Wtorek
03.10.2006
nr 276 (0429 )
ISSN 1734-6827
Nota redakcyjna
Autorzy wszystkich tekstów wpisywanych na strony www.lowiecki.pl i do dziennik.lowiecki.pl wyrażają przez fakt dokonania wpisu zgodę, na publikowanie tych tekstów w dzienniku Łowiecki, przy czym Redakcja zastrzega sobie prawo do skrótów i zmian w tekście. Większe zmiany w materiałach redakcyjnych, opowiadanich i dowcipach przekaże autorom do samodzielnego wykonania.

Dziennik Łowiecki można otrzymywać również w wersji drukowanej poprzez prenumeratę. Warunki prenumeraty do czasu zebrania odpowiedniej liczby prenumeratorów, żeby móc druk wykonywać w drukarni, są następujące:
  • wysyłka 5 razy w tygodniu w dni robocze - opłata 31.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka 1 raz w tygodniu w poniedziałek - opłata 23.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka co 4 tygodnie w poniedziałek - opłata 21.50 zł. tygodniowo + VAT.
    Nekrologi od osób fizycznych są bezpłatene. Nekrologi od kół łowieckich i innych osób prawnych podlegają opłacie w kwocie 98,36 zł. + VAT.
  • Dzisiejsze wpisy na forum
    www.lowiecki.pl
    Myśliwskie akcesoria
     Róg Myśliwski
     luneta hako
     Wabik na dziki - prop...
     luneta Burris 3-12x50...
     Savage Arms Varmint m...
     Wybór boka
     Lis strzelony na MP-3
     Amonicja do Dryla
     Lunety
     Eschenbach sektor D 8...
     światłowody
     Luneta na podchód
     czy 243 W jest uniwer...
     Jaka wilgotność w sza...
     jaki sztucer
     sztucer samopowtarzal...
    Przepisy kulinarne
     Suflet czekoladowy ...
     Dla tych co sami so...
     opieńki - jak przyg...
    Nowe zdjęcia w galeriach
    więcej>>
    03-10-06 03:08
    Ks.Robak
    03-10-06 04:07
    Ks.Robak
    18-07-04 16:50
    Kornik
    03-10-06 12:39
    michało
    26-08-06 21:41
    Łukasz>>>
    03-10-06 22:25
    Katarzyna
    Hyde Park Corner
     uzasadnienie na 33 sz...
     Praga - hotele, pensj...
     Przepiękny myłkus
     dokumentacja koła
     kupno lisa
     PRZYSYŁAJ CHOC PUSTE ...
     mundur myśliwski
     Do Ryszarda
     Które koło wybrać? PO...
     Znowu Matura
     Czat
     NATI & MARIO_stało si...
     Znowu jestem z Wami.
     Byk mojego taty
     Co to za robale??
     Kiedy ciągną gęsi?
    Komentarze czytelników
    ... do felietonów
    00:34 cieniasGekon, polemika ze Springiem jest o tyle jałowa, że On prowadzi prywatną wojnę przeciwko Kulwapowi i nic Go nie obchodzą niczyje racje, gdyby Kulwap ocenił działania prezesa z Mokran Starych pozytywnie Spring nie pozostawi na PREZESIE suchej nitki tylko po to, aby wyrazić zdanie odmienne. Proszę tylko, żeby Koledzy pamiętali, pomimo starań Gębusiów i Springa, że chodzi o to, iż NIEJAKI Sacharuk narobił w czasie swej krótkiej kariery "działacza łowieckiego" mnóstwo świństw: min. bezprawne działanie, nakłanianie do łamania prawa, pomawiał dla własnych korzyści członków PZŁ, posługiwał się kłamstwem i oszczerstwem wraz z "przybocznymi" dążąc do zdobycia władzy, doprowadził do wykluczeń z koła myśliwych, którzy odważyli sie na odmienne zdanie, w tym prawego człowieka z zasadami, zasłużonego dla PZŁ najbardziej w kole, Tomasza Rappe, który przeciwstawiał się samowoli i zawłaszczaniu przez PREZESA koła i Związku i żadne konsekwencje ze strony PZŁ PREZESA nie spotkały i pewnie nie spotkają, chociaż kuriozalne uchwały, które inicjował zostały uchylone. A kilku nas z koła będziemy bronić kolegi i Związku przed bezprawiem, aż do czasu gdy Sacharuk przy pomocy "aparatu PZŁ" nas nie wykluczy. W środę, 4.10 -wyrok sądu w sprawie T. Rappe o przywrócenie członkostwa w kole. Tytuł:
    List Antoniego Sacharuka do Redakcji
    więcej>>
    Strzelectwo
     Zawody o Puchar Św....
     nowy termin zawodów
     Jaka broń kulowa????
     ,,Grand Prix" Włocł...
     SERGIO wygrał
     Siemianowice-Bańgów...
     Puchar firmy STANIA...
    Ogłoszenia
    Brak nowych ogłoszeń w tym wydaniu
    ARCHIWUM
    DZIENNIK
    Redaktorzy
       Felietony
       Reportaże
       Wywiady
       Sprawozdania
    Opowiadania
       Polowania
       Opowiadania
    Listy do redakcji
    Humor
    PORTAL
    Naczelny
    Forum
       Problemy
       Hyde Park
       Akcesoria
       Strzelectwo
       Psy
       Kuchnia
    Prawo
       Pytania
       Ustawa
       Statut
    Strzelectwo
       Amunicja
       Tarcze
       Zawody
       Liga
       Archiwum
       Prawo
       Przystrzelanie
       Ciekawostki
       Szkolenie
       Konkurencje
       Optyka
       Prawidła
       Wawrzyny
    Polowania
       Król 2005
       Król 2004
       Król 2003
    Imprezy
       Sarnowice '05
       Połczyn 2005
       Wojcieszyce
       Sobótka
       Połczyn 2004
       Glinki
    Tradycja
       Zwyczaje
       Sygnały
       Mundur
       Cer. sztandar.
       Filatelistyka
       Falerystyka
    Ogłoszenia
       Broń
       Optyka
       Psy
    Aukcje
    Galeria
    Pogoda
    Księżyc
    Kulinaria
    Kynologia
    Szukaj
    Mapa
    Wydawca i adres redakcji:
    P&H Limited Sp. z o.o.
    Budynek BPBK
    ul. Jana Uphagena 27 lok. 703
    80-237 Gdańsk

    Redaktor naczelny:
    Piotr Gawlicki
    piotr.gawlicki@lowiecki.pl
    Miejsce i data wydania:
    Gdańsk, 03.10.2006
    Numer wydania:
    276 (0429 )
    ISSN 1734-6827
    Dyskusje problemowe
     zajęta ambona
     Od kiedy kozy??
     odstrzał
     Myśliwy bez broni
     Zmiany w sankcjach za n...
     WPISY DO KSIĄŻKI ?
    Psy myśliwskie
     wyniki retrieverow
     I PO KONKURSIE W KR...
     Po co norowce??
     NOROWANIE W GLINKAC...
    Listy do redakcji
    Gdzie czaty? autor: jani
    Odpowiedź na tytułowe pytanie jest zaskakująco prosta: na polowaniu indywidualnym. Na zbiorówce bowiem niedopuszczalne jest ukrywanie się, zaczajanie, śledzenie z ukrycia; a zajęcie stanowiska za lub na tle drzewa w lesie lub pod polną gruszą w pędzeniu na pewno nie można nazwać czajeniem się (por. 3.3.). Aby ułatwić czytelnikowi podążanie za tokiem rozumowania, cytaty numeruję i umieszczam poniżej tekstu (według zasad przyjętych w wydawnictwach).
    Wracając do rzeczy.

    Na polowaniu indywidualnym tradycja i potrzeba daje myśliwemu w tym zakresie wiele możliwości. Do dyspozycji stoi ambona (zob. 1.1.; 1.3.2.; 1.7.; 2.1.; 2.3.; 4.1.; 5.1.; 6.1.; 7.3.; 7.4.), czatownia (zob. 1.3.; 1.4.; 2.2.; 7.3.), kosz (zob. 7.2.) i budka (zob. 1.6.; 1.7.; 4.2.). Na tym wszak nie kończą się miejsca stanowisk myśliwskich. Pozostaje jeszcze małe drzewko, krzak na przesmyku, a w końcu można zająć stanowisko w szczerym polu, na miedzy, gdzie przecież krajobraz najszerszy i piękne widoki. Jak zgodnie z duchem języka określić wszystko to, co człowiek ze strzelbą ma w tych miejscach do uczynienia.

    więcej>>
    Prawo w pytaniach
    Pytanie:
    Czy Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie na wniosek zarządu koła może rozszerzyć porządek obrad, choć zawiadomienia o NWZ już wysłaliśmy, a chcielibyśmy dodać jeszcze rozpatrzenie prośby Kolegi, która wpłynęła do nas?
    Odpowiedź:
    W porządku obrad powinien był być punkt "Sprawy organizacyjne" i tam takie sprawy się rozpatruje. WZ nie może rozszerzyć swojego porządku obrad, nawet na wniosek zarządu. Zarząd mógł sam rozszerzyć porządek obrad, jeżeli poinformowałby członków koła o uzupełnieniu porządku obrad, na 7 dni przez NWZ.
    więcej>>
    Humor
    nadesłał: Step2
    "Zachcianki"
    Po pierwszej wypitej butelce wódki, kolega-myśliwy zwraca się do przyjaciela:
    - Jakoś tak znowu zechciało mi się na Safari do Afryki...
    - Już tam raz polowałeś?
    - No coś Ty, nigdy w życiu, ale wczoraj tez miałem takie "zachcianki"...
    Przegląd artykułów z poprzedniego tygodnia25.09.2006 - 01.10.2006
    Redaktorzy pisząPoniedziałek 25.09.2006
    Konfliktu w "DĄBROWIE" cd. autor: Stanisław Pawluk
    Odbyła się kolejna rozprawa z powództwa Tomasza Rappe przeciwko Kołu Łowieckiemu nr 63 „Dąbrowa” w Białej Podlaskiej o utratę członkostwa w kole. Była to już ostatnia rozprawa w sądzie I instancji, po której oczekiwane jest ogłoszenie wyroku. Nic wiec dziwnego, że strony robiły wszystko, aby przekonać sąd do swoich racji.

    Przed salą sądową pojawił się także Zdzisław Woś znany w środowisku lubelskim „najlepszy łowczy w Polsce,” a ostatnio kreujący się także na najlepszego prawnika w sprawach łowieckich. Legitymacją do pretendowania do takiej funkcji jest prawdopodobnie fakt, iż udało mu się wybielić z aktu oskarżenia, w którym prokuratura zarzucała mu fałszowanie dokumentacji łowieckiej, dopuszczenie do przekroczenia planu łowieckiego, usuniecie dokumentacji łowieckiej, skłusowanie dzika i publiczne wyzywanie. Od przestępstw łowieckich został uniewinniony, gdyż przy udziale wsparcia władz łowieckich, w tym z samego Zarządu Głównego, oceniających sytuacje w charakterze „specjalistów”, okazało się, że cyfra zastrzelonych 31 dzików nie przekracza dozwolonej planem 28 sztuk, spalenie książek wejść w łowisko bez protokołów zniszczenia dokumentacji nie narusza żadnych norm, a przerabianie książek obwodów nie jest przestępstwem, bo książki te dokumentem nie są. Utrzymał się zarzut lżenia, którego nawet specom z ZG wybielić się nie dało, gdyż dowód w postaci taśmy nagranej przez protokolantów wyraźnie obrazowały głos i słowa.
    więcej>>

    Redaktorzy pisząPiątek 29.09.2006
    List Antoniego Sacharuka do Redakcji autor: Stanisław Pawluk
    Na mój artykuł w dzienniku "Łowiecki" z dnia 4 września br., wpłynęło do redakcji pismo Antoniego Sacharuka. Redakcja zdecydowała przytoczyć go w całości i w brzmieniu oryginalnym. Oto treść tego pisma:

    Biała Podlaska, dnia 20 września 2006 r.
    Antoni Sacharuk
    zam. Mokrany Stare

    Redaktor Naczelny Łowieckiego Dziennika
    Myśliwych http://dziennik.lowiecki.pl/

    Na podstawie art. 31 pkt. 1 i 32 ust.1 pkt. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe (Dz.U.84.5.24 z późn. zm.) wnoszę o opublikowanie w państwa dzienniku, w terminie 7 dni od dnia otrzymania niniejszego przekazu, poniższego tekstu zawierającego sprostowanie nieprawdziwych wiadomości zawartych w artykule autorstwa Stanisława Pawluka pt. „Czy tak nas widzą (cz.1)?" zamieszczonego na stronie internetowej www.lowiecki.pl redagowanej w formie dziennika pod nazwą „Łowiecki Dziennik Myśliwych".
    więcej>>

    OpowiadanieWtorek 26.09.2006
    Kanie autor: ANDY
    Leniwie się sączące ostatnie dni tegorocznego lata. Jadę do łowiska zwabiony myślą o wysypie grzybów, które pojawiły się w ilościach niespotykanych. Skomentowano to zresztą zwyczajowo, że na pewno zima będzie ciężka a i wojna może nadejść... Skręcam w drogę wiodącą pod górę, która wyprowadzi mnie do naszego domku myśliwskiego. Zamyślony i oczarowany rudziejącymi już liśćmi i z oczekiwaniem na nadchodzący sezon polowań wiozę z sobą sztucer bowiem jakiś koziołek jeszcze jest do odstrzału. Na dzika raczej trudno liczyć, ten napływ grzybiarzy powoduje, że się chowają w najgłębsze dziury i znikają jak duchy. Wolno jadę i widzę, że na drodze zamieszanie jakieś, zatarasowany przejazd, ogromna ilość ludzi, jakieś pojazdy i... kilka trumien.

    więcej>>