Wtorek
02.10.2007
nr 275 (0793 )
ISSN 1734-6827
Dzisiejsze wpisy na forum
www.lowiecki.pl
Nota redakcyjna
Autorzy wszystkich tekstów wpisywanych na strony www.lowiecki.pl i do dziennik.lowiecki.pl wyrażają przez fakt dokonania wpisu zgodę, na publikowanie tych tekstów w dzienniku Łowiecki, przy czym Redakcja zastrzega sobie prawo do skrótów i zmian w tekście. Większe zmiany w materiałach redakcyjnych, opowiadanich i dowcipach przekaże autorom do samodzielnego wykonania.

Dziennik Łowiecki można otrzymywać również w wersji drukowanej poprzez prenumeratę. Warunki prenumeraty do czasu zebrania odpowiedniej liczby prenumeratorów, żeby móc druk wykonywać w drukarni, są następujące:
  • wysyłka 5 razy w tygodniu w dni robocze - opłata 31.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka 1 raz w tygodniu w poniedziałek - opłata 23.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka co 4 tygodnie w poniedziałek - opłata 21.50 zł. tygodniowo + VAT.
    Nekrologi od osób fizycznych są bezpłatene. Nekrologi od kół łowieckich i innych osób prawnych podlegają opłacie w kwocie 98,36 zł. + VAT.
  • Psy myśliwskie
     Dzikarz
     Miot "H" z Beskidzk...
     Nareszcie mam;-)!!!
     Trening Norowców Pi...
     KN BIAŁYSTOK
     Po Klubowej Szpiców...
     Karel
    ARCHIWUM
    DZIENNIK
    Redaktorzy
       Felietony
       Reportaże
       Wywiady
       Sprawozdania
    Opowiadania
       Polowania
       Opowiadania
    Listy do redakcji
    Humor
    PORTAL
    Naczelny
    Forum
       Problemy
       Hyde Park
       Akcesoria
       Strzelectwo
       Psy
       Kuchnia
    Prawo
       Pytania
       Ustawa
       Statut
    Strzelectwo
       Amunicja
       Tarcze
       Zawody
       Liga
       Archiwum
       Prawo
       Przystrzelanie
       Ciekawostki
       Szkolenie
       Konkurencje
       Optyka
       Prawidła
       Wawrzyny
    Polowania
       Król 2005
       Król 2004
       Król 2003
    Imprezy
       Sarnowice '05
       Połczyn 2005
       Wojcieszyce
       Sobótka
       Połczyn 2004
       Glinki
    Tradycja
       Zwyczaje
       Sygnały
       Mundur
       Cer. sztandar.
       Filatelistyka
       Falerystyka
    Ogłoszenia
       Broń
       Optyka
       Psy
    Aukcje
    Galeria
    Pogoda
    Księżyc
    Kulinaria
    Kynologia
    Szukaj
    Mapa
    Hyde Park Corner
     tryplet do dzików i b...
     problemy z galerią
     Sztuczne nory
     Gąski forumowe
     Ile czasu?
     WYSYP 100 KG DZIKÓW
     ksiązką raz jeszcze
     Podprowadziłem...
     Koniec z polowaniem n...
     Galeria nie działa
     Czy jeszcze ryczą ?
     Żegnam
     !!! Mowa pożegnalna !...
     Galeria
     POSZUKUJĘ ZDJĘĆ ŻUCHW
     Barnauły
    Nowe zdjęcia w galeriach
    Brak nowych zdjęć w dniu dzisiejszym
    Ogłoszenia
    Brak nowych ogłoszeń w tym wydaniu
    Przepisy kulinarne
     Opieńka - czy aby j...
     Nalewka cytrynowo-m...
     Kanie
    Myśliwskie akcesoria
     WSM vs. RSAUM
     Bock Zafer
     Zafer czy Sarsilmaz?
     POMOCY!!!!
     Sprężyna do ZKK 600
     którą lunetę??
     która lornetka lepsza?
     Jaka luneta???
     RWS TUG czy Lapua Meg...
     Sauer S303-montaż
     308 Norma Magnum
     Lornetki z ZOOMEM
     jak kupic optykę w USA
    Dyskusje problemowe
     1 książka - wykładnia p...
     czy nalezy sie odszkodo...
     Podmianka w prawie łowi...
     Selekcja wg klas wiekow...
     Rentowność polowania de...
     Czy ktoś wie!!!!!!
    Opowiadanie
    Weekend... autor: Pieter_81
    Zbliżała się 1.30, gdy powoli wygramoliłem się z ciepłej pościeli. Chyba podświadomie wyczułem, że musze się obudzić, bo do godziny ustawionej na budziku brakowało jeszcze 10 minut. Nim wstałem, obok łóżka zjawiła się Czakra, merdająca radośnie strychulcem. Wyżlica z pewnością wiedziała, że czeka ją pełen przygód dzień, bowiem nie odstępowała mnie nawet na krok. Po kwadransie siedzieliśmy w samochodzie, gotowi do wyruszenia w trasę. Podróż, choć nieco monotonna upłynęła bardzo szybko.

    Na progu leśniczówki powitała mnie świeżo upieczona Diana – Ania, dzięki której mogłem gościnnie zapolować na nieznanych mi dotąd terenach Pomorza. Z Anką znaliśmy się praktycznie od dziecka – dopiero jej przeprowadzka spowodowała naszą rozłąkę. Bardzo się zdziwiłem, gdy pewnego październikowego dnia zadzwonił telefon, a w słuchawce usłyszałem znajomy głos "… może byś chciał przyjechać do mnie na polowanie…?" Oczywiście odpowiedź mogła być tylko jedna…
    więcej>>
    Wydawca i adres redakcji:
    P&H Limited Sp. z o.o.
    ul Meissnera 1
    80-462 Gdańsk
    NIP 585-00-00-791
    Sąd Rejonowy w Gdańsku
    Wydz. XVI Gospodarczy
    KRS: 0000229167
    Kap. zakł. 51 500PLN
    tel: (058) 340-93-98
    Redaktor naczelny:
    Piotr Gawlicki
    piotr.gawlicki@lowiecki.pl
    Miejsce i data wydania:
    Gdańsk, 02.10.2007
    Numer wydania:
    275 (0793 )
    ISSN 1734-6827
    Przegląd artykułów z poprzedniego tygodnia24.09.2007 - 30.09.2007
    OpowiadaniePiątek 28.09.2007
    Powrót autor: Dominika
    Trzymając kurczowo taty rękaw, szliśmy linią na wielkie Sokolskie łąki. Małymi kroczkami starałam się nadążać za długimi krokami. Las wydawał się jeszcze bardziej ogromny niż teraz. Silna woń budzącego się po zimowym letargu lasu przyjemnie wbijała się do zimnego nosa. Kwietniowe wieczory były jeszcze trochę chłodne, ale jak przyjemne. Pomału doszliśmy na łąki, gdzie leżało kilka powalonych drzew, na których przysiedliśmy z tata i czekaliśmy. Tata nasłuchiwał, czy nie ciągną słonki. Dla mnie były to chwile, kiedy z ogromnym wysiłkiem skupiałam się by usłyszeć tak upragnione chrapanie długodziobej, której nigdy na żywo nie słyszałam. Złościło mnie, gdy tata swym wytrawnym myśliwskim uchem wyłapał dźwięk, po którym uśmiechał się jakby zdarzył się cud, a moje dziecięce ucho nic nie „zauważyło”.

    więcej>>

    Strzelectwo
     Grand Prix Małopols...
     Wyniki zawodów BDT
     już po BTD.....
    Komentarze czytelników
    ... do opowiadań
    03:08 Jozef Starski..."Byłem przekonany, że to jenot"...To byłaby dopiero historia jak "Jenot" strzelał do jenota. Ale...do tego nie doszło...Gratuluję udanego polowania i ...refleksji. Jest tak czasem, a może prawie zawsze, że polowanie, to tylko hasło, wokół którego kłębią się myśli, refleksje dalekie od polowania...i one sę też cenne jak i oddany, skuteczny stzał... Darz Bór "Jenocie"!Tytuł:
    Dwa warchlaki
    09:24 Borsuk 2Przyłączam się - "...Trwaj i wzbogacaj Nasz portal !..." -Dominiko :-) Tytuł:
    Powrót
    19:57 janiCiepłe i wzruszające wspomnienia, ułożone w narastającej akcji łowieckiego powodzenia. Wątek liryczny delikatnie zaznaczyłeś, pozostawiając resztę domysłowi czytelników ... Może trochę zbyt ciepło i zbyt lirycznie, ale to przecież licentia poetica! Według mnie brakuje jednak jakiegoś mocniejszego akcentu zaznaczającego indywidualizm przeżycia. Także od strony językowej pewne niedoskonałości, ale to można poprawić. Resztę uwag, jeśli sobie życzysz, mailem. Pozdrawiam!Tytuł:
    Weekend...