Środa
02.01.2008
nr 002 (0885 )
ISSN 1734-6827
ARCHIWUM
DZIENNIK
Redaktorzy
   Felietony
   Reportaże
   Wywiady
   Sprawozdania
Opowiadania
   Polowania
   Opowiadania
Listy do redakcji
Humor
PORTAL
Naczelny
Forum
   Problemy
   Hyde Park
   Akcesoria
   Strzelectwo
   Psy
   Kuchnia
Prawo
   Pytania
   Ustawa
   Statut
Strzelectwo
   Amunicja
   Tarcze
   Zawody
   Liga
   Archiwum
   Prawo
   Przystrzelanie
   Ciekawostki
   Szkolenie
   Konkurencje
   Optyka
   Prawidła
   Wawrzyny
Polowania
   Król 2005
   Król 2004
   Król 2003
Imprezy
   Sarnowice '05
   Połczyn 2005
   Wojcieszyce
   Sobótka
   Połczyn 2004
   Glinki
Tradycja
   Zwyczaje
   Sygnały
   Mundur
   Cer. sztandar.
   Filatelistyka
   Falerystyka
Ogłoszenia
   Broń
   Optyka
   Psy
Aukcje
Galeria
Pogoda
Księżyc
Kulinaria
Kynologia
Szukaj
Mapa
Wydawca i adres redakcji:
P&H Limited Sp. z o.o.
ul Meissnera 1
80-462 Gdańsk
NIP 585-00-00-791
Sąd Rejonowy w Gdańsku
Wydz. XVI Gospodarczy
KRS: 0000229167
Kap. zakł. 51 500PLN
tel: (058) 340-93-98
Redaktor naczelny:
Piotr Gawlicki
piotr.gawlicki@lowiecki.pl
Miejsce i data wydania:
Gdańsk, 02.01.2008
Numer wydania:
002 (0885 )
ISSN 1734-6827
Komentarze czytelników
... do felietonów
11:31 porzePowaga rzeczy osądzonej to zasada dotycząca niewzruszalności prawomocnych wyroków, więc ma sie do opisywanego przypadku jak pięść do nosa. W tym przypadku obowiązywac może bowiem zasada swobodnej oceny dowodów przez niezawisły i bezstronny sąd w regulaminowym składzie, który jednak sprawe rozpatrywac moze jedynie na podstawie skargi wniesionej przez uprawnionego oskarzyciela. Jedna z bardziej znanych paremii głosi, ze "dura lex sed lex" i choć kara nie może być niewspólmiernie wysoka do rangi przewiwnienia, to jednak niczego sądowi nie można zarzucić, jeśli sie mieści w ustawowych granicach wyznaczonych prawem. To w kwestii jednego lisa. W kswestii drugiego - to każdy obywatel ma społeczny obowiązek powiadomić organ powołany do ścigania o przestepstwie ściganym z urzędu i organ ten nie może sie uchywlić od wszczęćia takiej sprawy a potem ew. wniesienia oskarżenia, chyba, ze istnieją okoliczności pozwalające na umorzenie sprawy.Zasadniczo to organ moze powziać wiadomość o przestępstwie również z miediów, ale akurat żaden prokurator w okolicy moze nie być mysliwym, więc takie zawiadomienie ma zerową rangę. Konkludując - są sposoby uruchamiania mechanizmów czytelnych i nieuchronnych, wystarczy chcieć. A prawomocne wyroki sie szanuje i nie jątrzy - bo na tym też polega powaga rzeczy osądzonej. Tytuł:
Dwa lisy - dwie wagi
12:11 Piotr Waślickiwyrok został ogłoszony i nie mam zwyczaju jakiegokolwiek komentować. Szkoda tylko, że myśliwy nie skorzystał z możliwości wykorzystania linii obrony jaką dawało zezwolenie Ministra Środowiska na odstrzał lisów do badań monitoringowych w określonej ilości na powierzchnię w OKRESIE OCHRONNYM. Piotr WaślickiTytuł:
Dwa lisy - dwie wagi
12:55 Kazimierz SzumskiPanowie spokojnie, nikt nie podważa orzeczenia sądu. Różnica w lisach polega na tym, że jeden dotarł do sądu i zakończył się orzeczeniem a drugiemu nie dano takiej szansy, bo łeb ukręcono wcześniej. "chyba, ze istnieją okoliczności pozwalające na umorzenie sprawy" jak tak pięknie piszesz to wytłumacz publice jakie te okoliczności były? Płeć lisa, czy pozycja myśliwych w hierarchii PZŁ? Powaga rzeczy osądzonej to też coś innego niż powołanie się na orzecznictwo Szanowny Porze. Pozdr.Tytuł:
Dwa lisy - dwie wagi
13:42 AmolDowiedziałem się ostatno od myśliwych pochodzących ze środowiska zamieszkałego w Parczewie, że BARN Jan Czarnecki ( łowczy koła NR 15 "OSTOJA" ) ma rezygnować z tej zaszczytnej funkcji (prawdopodobnie honorowo), wobec zaistniałego incydentu w okolicach miejscowości Kolembrody, czyli akcji tzw. lotnej brygady do zwalczania kłusownictwa. Na swojego następcę ma podobno dycygnowć swojego zaufanego człowieka, znanego w środowisku tego koła, a w szczegulności myśliwych z Łomaz i nazywanego tam DZIELNICOWYM, uchodzącym za człowieka należącego do tzw. " grupy trzymającej władzę ". Zaufana osoba twierdzi, iż owy DZIELNICOWY był przy tej interwencji policji z Radzynia Podlaskiego, ale w porę wycofał się, bo to nie jest jego teren działania. W obec tego tytuł " Na baronów nie ma mocnych", który sprecyzował KULWAP jest na wskroś prawidłowy. Zastanawiam się tylko, co robi, albo zrobił do tej pory PREZES tego koła ?. Notabene uważany jako znana osoba w środowisku bialskim , nie tylko biznesowym. PREZESIE - obódź się ! Nie daj kalać i mieszać z błotem albo wrzucać do rowu ( przenośnia dla tych co wiedzą ) JEDNOŚCI ŁOWIECKIEJ. PREZESIE nie bądź MARIONETKĄ w rękach BARONA, bo tak Ciebie postrzegają.Tytuł:
Na "baronów" nie ma mocnych
więcej>>
Psy myśliwskie
 ŁAJKA-osaczenie
 Cocker spaniel angi...
 Zaginął jamnik okol...
 Pies też może mieć ...
 ŁAJKA - PROWADZENIE
 ŁAJKA - poszuk
 Litwa-wystawy
 ŁAJKA-piękna i skut...
 KOZIOROŻCE ... ;)))...
 Stronka - Łajki
 Potrzebny samiec Ja...
 Wigilijne z jagami:)
 Znaleziono wyżła
Przegląd artykułów z poprzedniego tygodnia24.12.2007 - 30.12.2007
Redaktorzy pisząPiątek 28.12.2007
Dwa lisy - dwie wagi autor: Stanisław Pawluk
O tym, że Sądy Łowieckie działają wadliwie i bardzo często stają się instrumentem wykorzystywanym w trwających latami wojnach „koleżeńskich” lub dla osiągnięcia własnych celów przez łowieckich „baronów”, pisaliśmy kilkakrotnie, a przykłady różnego traktowania „swoich” i „obcych” do rzadkości nie należą. Bywa, że wydaje im się, że są postawieni pod ścianą przez zapisy Statutu PZŁ, a w rzeczywistości statutem tym nie umieją się posługiwać, stając się narzędziem w rękach tych, którzy postępowania dyscyplinarne wykorzystują po uważaniu, wedle tego kogo miałoby dosięgnąć. Brzmi to nieprawdziwie? No to spojrzyjmy na przykład Dariusza Wieczorkowskiego z Koła Łowieckiego Nr 40 "Nemrod" w Lublinie.

więcej>>

Dyskusje problemowe
 odstrzał a kaliber
 "Klucz do lasu"
 polowanie z pojazdów me...
 Krukowate - co dalej ?
Dzisiejsze wpisy na forum
www.lowiecki.pl
Nowe zdjęcia w galeriach
więcej>>
01-01-08 23:05
zuczek1
02-01-08 09:06
GC-Odyniec
Nota redakcyjna
Autorzy wszystkich tekstów wpisywanych na strony www.lowiecki.pl i do dziennik.lowiecki.pl wyrażają przez fakt dokonania wpisu zgodę, na publikowanie tych tekstów w dzienniku Łowiecki, przy czym Redakcja zastrzega sobie prawo do skrótów i zmian w tekście. Większe zmiany w materiałach redakcyjnych, opowiadanich i dowcipach przekaże autorom do samodzielnego wykonania.

Dziennik Łowiecki można otrzymywać również w wersji drukowanej poprzez prenumeratę. Warunki prenumeraty do czasu zebrania odpowiedniej liczby prenumeratorów, żeby móc druk wykonywać w drukarni, są następujące:
  • wysyłka 5 razy w tygodniu w dni robocze - opłata 31.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka 1 raz w tygodniu w poniedziałek - opłata 23.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka co 4 tygodnie w poniedziałek - opłata 21.50 zł. tygodniowo + VAT.
    Nekrologi od osób fizycznych są bezpłatene. Nekrologi od kół łowieckich i innych osób prawnych podlegają opłacie w kwocie 98,36 zł. + VAT.
  • Strzelectwo
     czoki
     Życzenia 2008
    Przepisy kulinarne
     pasztet z zajaca
    Ogłoszenia
    Brak nowych ogłoszeń w tym wydaniu
    Opowiadanie
    Refleksja na Nowy Rok i nie tylko autor: Dominika
    Gdy wracałam do domu pełna wrażeń i emocji z jednej z pierwszych wypraw do lasu, na której udało się spotkać dziki, serce waliło młotem, energia rozpierała człowieka, aż chciało się żyć. Dziś na polowaniu towarzyszem był tylko pies, tylko a może i aż. Słońce w majowy poranek wzbijało się już coraz wyżej. Świat stanął w zasięgu ręki. Wpadam do domu i... taty nie ma, mamy też – pracują. Siostra też. I komu opowiedzieć, z kim się podzielić tymi wrażeniami, emocjami. Kto zrozumie, wysłucha z pasją... i podzieli radość. No właśnie, siadając w fotelu ogarnął mnie smutek.

    Przypomniałam sobie jak tata nie raz opowiadał jak to z Mietkiem jeździli na nocne ochrony pól, jak razem wędrowali po lasach, schodząc z ambon dzielili się wrażeniami. To jest właśnie ta przyjaźń łowiecka, kompan do polowań, a w rzeczywistości przyjaciel od serca.
    więcej>>
    Myśliwskie akcesoria
     Luneta na kniejówkę
     ZAKUP UBRANIA
     Potrzebuję rady - str...
     ZF 6/S Carl Zeiss DDR
     BROWNING A BOLT HUNTE...
     Osada TIKKA T3
     Czy ktoś już tego pró...
     Bushnell Elite 6500 R...
     laser bullet
     Gdzie znajdę???????
     Meopta vs. Docter [dy...
     znaleźna ładownica
     Kolimator...
     Strzelbawka.
     luneta na noc
     Jak usunąć stary laki...
     Poradnik Myśliwego - ...
     Wybór pierwszego noża
     Buty le chameau
    Hyde Park Corner
     A to dranie...
     TL Biłgoraj 1978-1983...
     Skóry lisie
     DZOK.DZIKI Z NATURY.F...
     Narzuta na łóżko z li...
     Panasonic DMC-FZ18
     NOWY ROK 2008
     znalezione na Youtube
     Pech to pech!
     Życzenia
     Żegnaj Łysy!!!
     problem zmian w kalen...
    Prawo w pytaniach
    Pytanie:
    W oparciu o jaki przepis, zarząd koła może wyciągnąć konsekwencje statutowe wobec myśliwego, który nie wpisał oddanych strzałów do książki ewidencji pobytu na polowaniu indywidualnym?
    Odpowiedź:
    W oparciu o §41 pkt.1 oraz §137 ust.1 pkt.1 Statutu PZŁ w związku z treścią załącznika do Rozporządzenia MŚ z dnia 23 marca 2005 r. o warunkach wykonywana polowania.