Sobota
24.10.2009
nr 297
(1546
)
ISSN 1734-6827
... do felietonów | 22:37 | Deer35 | Szanowni koledzy czy jeszcze do Was nie dotarło, że przestrzeganie prawa jest tylko prawem dla maluczkich.......i nie tylko w łowiectwie.
Cytuję z uzasadnienia wyroku sądu powszechnego,,pokrzywdzony powinien przewidzieć potrzebę posiadania środków na prowadzenie procesu" Czy jeszcze coś trzeba tłumaczyć........... | Tytuł: „Duża afera” o małe zające! | 18:49 | Rudi | Stanislawie Pawluk,
Zwracam ci uwagę po raz kolejny, że komendant PSŁ nie zostal powolany z naruszeniem prawa. Wykazalem to wczesniej w tym temacie. To, że ci on "nie pasuje" to oczywiste.I międlisz ten temat do znudzenia, jak podoficer LWP. | Tytuł: „Duża afera” o małe zające! | 14:22 | Ryszard | nieśmiało zauważam, że od 1 kwietnia 2005 roku czapli nie ma na liście zwierzyny, wiec nie ta kwalifikacja | Tytuł: „Duża afera” o małe zające! | 12:51 | Kazimierz Szumski | Oczywiście majstersztyk w KŁ 63 "Dąbrowa". Łowczym jest leśniczy, jak zakabluje o przekroczeniu planu jako urzędnik LP, to musi potem odpowiadać za to jako łowczy KŁ. Uczcie się od prezessimusa zaradności życiowej. Pozdrawiam | Tytuł: „Duża afera” o małe zające! |
... do opowiadań | 13:12 | Hubert C | Kolego Etyku, bardzo fajne opowiadanie, tylko, że: płowej w nocy nie strzelamy(wiem napisałeś na końcu). Dzik ma słuchy, a nie łyżki. A czternastolatek ze strzelbą w ręku...? sorry, ale Twoje komentarze jeszcze bardziej po mnie spływają.
Jeśli chodzi o polowanie w nocy to ja w nocy nie poluję wcale i uważam to za zło, i wcale nie konieczne. Ale nie czepiam się kolegów, którzy tak robią. Trochę tolerancji!!! Czekam na przeprosiny w sprawie kalaia inicjałów
db | Tytuł: Brązowy Dzik | 12:40 | Hubert C | Koledzy Dziekuję za komentarze i przepraszam za zwłokę w odpisywaniu, nie miałem dostępu do neta. Także odpiszę teraz wszystkim po kolei :) ad Jersey:
Bejbe wróciło całe i zdrowe i jeszcze poszło na piwo z koleżankami.
ad Manek67:
Każdy ma swoją wizję polowania, jedni polują dla trofeum, inni dla mięsa, jeszcze inni dla samego polowania, a jeszcze inni są myśliwymi po to, żeby napić się wódki z kolegami, albo jeździć do kochanki pod pretekstem wyjazdu na polowanie. Gdyby wszyscy mieli takie samo podejście byłoby nudno. Kolego, chyba trochę za bardzo się przejmujesz innymi ludźmi, z taką żółcią to najprędzej nabawisz się nerwicy natręctw, albo padniesz na zawał. Poza tym pisanie, że kalam czyjeś inicjały totalnie mnie nie znając jest dla mnie obraźliwe i żądam przeprosin. Napisałem przecież, że strzeliłem starego szydlarza - na stronie łowieckiej to chyba zrozumiałe, że wcześniej go rozpoznałem, ślepy by przecież rozpoznał. Poza tym, Kolego, 223rem to nie kaliber do strzelania lisów tylko ludzi!!! Z sarną tymbardziej sobie poradzi. A czy każdego rogacza trzeba rozstrzelać z 30-06, albo 7x65R?(mam oba). Dalej piszesz, że spotykasz coraz więcej myśliwych, którzy najpierw strzelają, a potem patrzą co zwierz ma na głowie, to źle, ale w moich stronach jest dokładnie odwrotnie. Tacy myśliwi co najpierw strzelali, a potem patrzyli czy to w ogóle rogacz, a dopiero później co zwierz ma na głowie, to najczęściej emerytowani półkownicy, nadleśniczowie i byli dyrektorzy PGRu, którzy teraz mają po 80 lat. I kto im wtedy podskoczył? Na szczęście teraz jest inaczej. Ale wracając do głównego powodu Twojego oburzenia - piszesz, że polując na płową najwięcej czasu poświęcasz podziwianiu piękna tego zwierza - i dobrze, cieszę się Twoim szczęściem, ale ktoś inny może to postrzegać jak mięsko i czuć już zapach pieczeni - i też dobrze, i oby mu smakowało :)
ad łyska:
Jeździłem tylko tam gdzie byłem zapisany, wszak rejony duże.
ad ULMUS:
Pewnie, że się nie gniewam ;) no.. z wyjątkiem tego "kalania inicjałów".
ad podróżnik:
nie ma co się przejmować takim Mankiem. Facet myśli, ze wszyscy powinni robić tak jak on uważa za słuszne.
pozdrawiam wszystkich,
DARZBÓR!!! | Tytuł: Przejazdem... |
|