... do dziennika na gorąco |
22:08 | Jurekel | Oczywiście pan żąda a nie Rząda .
:)) | Tytuł: Łowiectwo i prokuratura |
21:23 | Jurekel | Proszę się nie zapędzac. Niczego nie insynuuję i nie przypisuję panu jakichkolwiek poglądów. Oceniać i wyciągać wnioski może pan dowolnie.
Sprawa jest prosta ja opieram swoją ocenę na postanowieniach wymiaru sprawiedliwości. Pisać i wierzyć może pan komu tylko chce tak jak i oceniać dowody zeznania świadków podobnie i ja . Prawda ?
To że nasze oceny są różne to nic żyją wina . Nie każdy musi zgadzać się z panem .Prawda ?
Napisał pan - fakt zatrudniania przez Redakcję człowieka o tym samym nazwisku ....- w moim rozumieniu ten zwrot potocznie zaprzecza pokrewienstwu.
Muszę zaznaczyć że nikogo nie opluwam nie pomawiam niczego nie insynuuję i nie przypisuję nikomu wypowiedzi lub poglądów których by nie wyrażał.
Prezentowany materiał w moim rozumieniu stawia znK zapytania co do prawidłowości ocen materiału dowodowego w prowadzonych postępowaniach . Zwraca też uwagę na powiązania zawodowe przewijajacych się w nich osób a co za tym idzie możliwość bezstronności organów je prowadzących.
Pozwoli pan jednak że nadal będę w mojej ocenie opierał się na tych wydanych postanowieniach dopóki nie zostaną zaprezentowane czytelnikom fakty mogące na to wskazywać inne niż zatrudnienie w policji członków koła czy też pańska ocena materiału dowodowego odmienna od oceny prokuratorów prowadzących te sprawy.
Rząda pan prawa do swobodnej oceny faktow i dowodów i nikt tego panu nie odmawia tylko to nie oznacza że pańskie oceny będą podzielane i nie krytykowane.
To nie są personalne ataki na pana i złośliwości pod pana adresem a tylko różna ocena faktów w tym postanowień prokuratury.
To tylko różnica zdań . Jeżeli pan to odbiera osobiście nie jestem w stanie nic na to poradzić poza prośbą o większy dystans w dyskusji do spraw do mojej i własnej osoby . Zwykle zarzuca mi pan zamiar obrażania i pomawiania pana co zapewniam pana nie jest mają intencją.
Ja przyjmuję jedynie jako miarodajna ocenę stanu faktycznego dokonaną przez prokuraturę a nie przez pańską osobę która moim zdaniem jest pana prywatną opinią w tej sprawie . Dla mnie postanowienia prokuratury czy sądu powinny zamykać sprawy i być szanowane a nie kwestionowane z wyjątkiem wypadków kiedy wypływają nowe fakty w prowadzonych postępowaniach .To moja opinia pan jej podzielać nie musi. | Tytuł: Łowiectwo i prokuratura |
20:27 | Stanisław Pawluk | Nic nie pisałem o więzach rodzinnych lub ich braku. Ciagle przekrecasz fakty i bijesz pianę nie na temat. Wkładasz w moje usta wypiwedzi których nie było a w mój mózg myśli i poglądy których tam nigdy nie powstały. Wypraszam sobie! Każdy ma prawo wierzyć w co chce! Przedstawiam fakty takimi jakie je widzę i je oceniam na podstawie dokumentów z akt prokuratorskich, rozmów z naocznymi świadkami wydarzeń czy dokumentów. Opieram się na zeznaniach świadków zeznających pod rygorem odpowiedzialności karnej. Ty swoje teorie bierzesz z głowy czyli z niczego. Opluwasz osoby, sugerujesz jakieś mało poważne zachowania i interes osobisty, deliberujesz o sprawach nie mających żadnego znaczenia! Chcesz najwyraźniej zagłuszyć fakty bo te nie odpowiadają twojej linii programowej. A zadanie masz proste: powiedz, gdzie się podziała kasa zebrana na polecenie prezesa Marka Hausa przez skarbnika-policjanta Rafała Słupianka? Policjanta z tej samej KPP, która prowadziła postępowanie. Znasz może jakieś zarządzenie Prokuratora Generalnego na taką sytuację? Nie? Szkoda. Wyjaśnij jak to się stało, że "protokół" z polowania zbiorowego wskazuje inne osoby dokonujące odstrzału niż to faktycznie miało miejsce? Powiedz, dlaczego stworzono document w postaci "uchwały" o darowiźnie, mimo, że nigdy takie nie były tworzone a dziki jedzono na uroczystościach starostwa, święcie miejscowej brygady a takze na prywatnych imprezach z udziałem tzw. VIP-ów? Czy we wszystkich kołach członkami jest prawie połowa miejscowej KPP? Czy w każdej sprawie w której "przechodzi" miejscowy policjant postępowania prowadza jego koledzy? Jak odpowiesz na te pytania i ani razu nie skierujesz swego tekstu do osoby a nie do zasadniczych spraw zmienię zdanie i będę twierdził, że potrafisz czasami zachować się poważnie. Ps. dokumenty w filmie dają się czytać! | Tytuł: Łowiectwo i prokuratura |
20:05 | Jurekel | Ależ ja panu nie zabraniam niczego . Zwracam jedynie uwagę na to że często powraca pan do spraw już poruszanych w przeszłości nie wnosząc nic nowego. Jako czytelnik nie mam możliwości weryfikacji informacji muszę więc uznać decyzję prokuratur za właściwe a nie pańskie wątpliwości czy innych nieznanych mi myśliwych którzy odnoszą wrażenie że prokuratura działa stronniczo delikatnie pisząc.
Dobrze że wyjaśnia pan że Ryszard Abucewiczów publikujący w zakładce Redaktorzy nie jest związany z panami Abucewiczami wieżami pokrewieństwa a zbieżność nazwisk jest przypadkowa. :))
Chciałbym wyrobić sobie wlasne zdanie o opisanych wydarzeniach nie na podstawie pana opinii o chamstwo zlodziejstwie fabrykowaniu dokumentów i innych ocen a na podstawie dokumentów i postanowień powołanych do tego organów.
Tym samym pańska opinia wobec postanowień prokuratury ma bardzo ograniczone znaczenie dla rozpatrywanej sprawy.
Trudno inaczej patrzeć na opisywane wydarzenia niż przez pryzmat wyniku postępowań po wyczerpaniu drogi prawnej .
Jeżeli pan lub Redakcja jest w posiadaniu dowodów na korupcję w Prokuraturze lub Policji w tych sprawach zamiast pisać o tym na łowieckim powinien pan złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
W innym przypadku trudno mi wyobrazić sobie możliwość funkcjonowania w życiu społecznym bez uznawania prawo mocnych rozstrzygnięć wymiaru sprawiedliwości.
Pana zdanie przeciw prokuraturze - kiepsko to wygląda. Co do faktów opisanych wierzyć panu nie muszę i nie wiem ile było dzików kto je pozyskał kto wziął na własny użytek kto zapłacił za biesiadę jakie to były kwoty i na co przeznaczone . Pan widzi w tym przestępstwa prokuratura nie i to jest wystarczające aby pozostawać sceptycznym co do publikowanego materiału . Na dziś bez dodatkowych informacji z pana strony pogląd mam wyrobiony ale czekam na ciąg dalszy . | Tytuł: Łowiectwo i prokuratura |
18:04 | Stanisław Pawluk | Jurekel! Ten wyświechtany twój banał o pisaniu ciągle o tym samym kole już nie chwyta! O tym kole dopiero mam zamiar publikować bowiem zbyt mało uwagi poświęciłem jak na "zasługi" tego koła! Fakt, że tobie się to nie podoba niczego tu nie zmieni. Mam tam tyle tematów obrazujących patologie w PZŁ, że nowych szukać nie muszę. Zamiast "uderzać ad personam" skup się (o ile potrafisz) nad tym, że znikła kasa w sposób wyjątkowo niekoleżeński i nieetyczny! Tak powinno być? Szafuje się upolowanymi dzikami, danielami podczas gdy szary myśliwy nawet jeśli strzelił dzika na zbiorowym to na własny użytek nie dawano! W tzw. protokole poświadczono nieprawdę. To dla ciebie nie są problemy natomiast fakt współpracy z Redakcją człowieka o tym samym nazwisku to problem! Pokazać ci koła (też patologiczne) gdzie prawie cały zarząd to rodzina? Statut pozwala. Powiedz mi więc co oprócz twego widzimisię zabrania mi zajmować się tymi tematami, które mnie interesują i są tak jaskrawe, że aż oczy wypala! A może kogoś do tej współpracy zaproszono zajmując się właśnie tą patologią w tamtym środowisku? Według ciebie zawsze są jakieś powiązania: w Bydgoszczy, w Hrubieszowie, w Białej Podlaskiej, w Lublinie, w Chełmie, w Szczecinie, w Krośnie, w Rzeszowie, w Zgorzelcu, w Puławach, w Gorzowie itp. Sprawdź w moich publikacjach i zobaczysz jak pięknie skorumpowałem prawie całą Polskę i w jak wielu miejscach mam "prywatny" interes w obnażaniu złodziejstawa, chamstwa i niekoleżeńskości pogrążającej nasze łowiectwo. Gratuluję czujności czekisty (szkoda tylko, że nie tam gdzie ona była by przydatna)! | Tytuł: Łowiectwo i prokuratura |
17:38 | Jurekel | "Rzekomy fakt" ?
Za natchnienie dziękować nie trzeba a ja nareszcie zrozumiałem dlaczego koło to jest w ciągłym zainteresowaniu Redakcji i pana osobiście piszącego stale o tym samym. | Tytuł: Łowiectwo i prokuratura |
15:23 | Stanisław Pawluk | Jurekel! O uzasadnienie prosić można. Dostać niestety nie, bowiem sprawy umorzone przez policjantów nie mają uzasadnień pisemnych - policja nie sporządza. Dlatego zwracaliśmy się do Prokuratury Rejonowej o jakieś wyjaśnienia (patrz odpowiedź (Pismo) na końcu filmu). Odpowiedz także na pytanie, których w miarę przedstawiania kolejnych spraw (z wyjątkiem tych wznowionych lub będących na biegu w chwili robienia materiału i nadal) będziesz miał zapewne więcej: czy rzekomy fakt, iż któryś z Abucewiczów współpracuje z Pawlukiem daje prawo do zbierania pieniędzy i nierozliczania ich? Może daje prawo do frywolnego gospodarowania zwierzyną dziką (jakieś mało czytelne "darowizny")? A może jest podstawą do zbierania pieniędzy poza kasą przez gospodarzy obwodów np. ojca skarbnika w zamian za rzekome niewykonanie robót przymusowych? Ps. Omawiane (i wiele nastęnych) fakty zaistniały zanim "ktoś" z Abucewiczów miał jakikolwiek kontakt z Redakcją. Widzę, że trzeba je bardziej szczegółowo pokazać. Dzięki za "natchnienie". | Tytuł: Łowiectwo i prokuratura |
14:56 | Jurekel | Czy można zapoznać się z uzasadnieniem Prokuratury dla równowagi informacyjnej
?
Czy któryś z panów Abucewiczów nie pracuje w Redakcji i nie jest współpracownikiem pana Pawluka ? | Tytuł: Łowiectwo i prokuratura |
12:19 | puchaty mis | Stasinku....
Matko Boska...
Stachuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!! | Tytuł: Łowiectwo i prokuratura |