Czwartek
06.08.2009nr 218 (1467 ) ISSN 1734-6827
Minęło już wiele lat od tamtych czasów, ale zdarzają mi się potknięcia, które mogą wywołać wrażenie, że ciągle jeszcze tkwię w przeszłości. Staram się z tym walczyć i jestem świadomy, że niektórzy Koledzy mają przeze mnie nieprzyjemnosci. Z zadowoleniem jednak przyjmuję, że Koledzy, którzy uparcie zmierzają do wykazania swoich racji w końcu zostają usatysfakcjonowani i pomimo wieloletnich przeciwności wracają do swojego ukochanego hobby. Ponieważ Ci, których może nieopatrznie skrzywdziłem, są prawdopodobnie czytelnikami dziennika "Łowiecki", chciałbym tą drogą wszystkich ich przeprosić oraz zapewnić, na równi z pozostałymi czytelnikami, że świadomy swoich ułomności ustąpię z zajmowanego stanowiska. Przepraszam. Darz Bór |