Czwartek
22.11.2012nr 327 (2671 ) ISSN 1734-6827
Szaruga! Szaruga za oknem, Wiatr hale z liści wymiata. Chmury ołowiem brzemienne, Płyną, płyną ociężale. Lepkie jak wata... Przesłoniły już piękno, W naszej mikro skali Odkrywając czasami, przypadkiem Łysiny szczytów... W oddali... Na przemian śniegiem sypną, Lub kroplą mokrą zroszą parapet. To chyba już koniec... Pięknej jesieni... i... Babiego Lata. Gdzieniegdzie liściem kolorowym, Buczyna jeszcze się chwali. W dali Bór, tajemniczą czernią, Widnokręgu kreśli... Granice... Nic tylko szarość, ponurość, Bez słońca promyków, wesela Poszumy, jęki, gwizdy, W różne postaci, dźwiękami się... Wciela... Jakiś dreszcz na moment, Zmarszczy na plecach skórę, Strach iść do drewutni, na chałupy górę.., Zda się ktoś pomocy rozpaczliwie woła. Puszczyk..? Sowa?.. Jakie to słowa?... Nastał czas lęków, Pełno ich... . Powyłaziły z umysłu zakamarków. Zmór przeróżnych bez liku, Trzeszczaczy, świstunów, jękaczy, Nocnych Marków... Trzask... to polano się pali, Kominek, płomieniem rozbłysnął, Iskierki tańczą wesoło, Straszny, wcześniej nastrój, Nagle gdzieś... prysnął... Po ścianach przetaczają się, Przeróżnej formy cienie... Jedne wolno sunące, Inne zaś ruchliwe bardzo... Jak płomienie... Świec płonących, kilka Dopełnieniem nastroju, Naleweczki przedniej Kulawka pełna, ciepło już W pokoju... Już widzisz kwieciem Kolorowym łąki usłane, Pomruki, brzęczenia, Ptasich, radosnym śpiewem, Adoracje Serce zachwytu pełne, Radość duszę rozpiera, Eksplozja życia wokół, Szczęściem swym, dech Zapiera. Czy czujesz już, Ogarniające Cię wzruszenie? Niepokój jego radosny Gorącym zbudzony płomieniem, Powiewem... Wiosny...? Jakiś cień, jak całun, Nagle radość przesłonił, Zszarzało wszystko na powrót, Zgasł ogień, kulawka pusta W dłoni... Nie, nie, dajmy się strachom, Piękność Pór Roku nadchodzi, Dostojna Pani Zima, A po niej Najpiękniejsza z Pięknych Wiosna... się narodzi... Cudniejszych na tym świecie, zdarzeń... nie ma... Jakub-A.Marek Opole27.10.2012r.16.17 |