Wtorek
04.03.2008
nr 064 (0947 )
ISSN 1734-6827
Otwarta trybuna
Wiersze staropolskie VI autor: jani
Jeszcze raz!
Miałem już zmienić formułę. Ale po przejrzeniu kilku komentarzy postanowiłem nie być w odpowiedzi dłużny.
Bo lubię poezje. I te od Księcia poetów, i te od Broniewskiego; co mi odgarnęło się z pamięci: "... aż się podłe zadziwi i zlęknie..."
Trochę tylko kontekst inny, ale poezja jest uniwersalna.
Więc przeczytaj, Polaku i Łowco; Ty nieomylny, który zaraz odezwiesz się tu, nastawiony na kontestację, i Ty, który masz już dość niegodziwości, nikczemności, bagna i wulgarnych tekstów:

Nie nowina, że głupi mądrego przegadał;
Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał,
Tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł;
Na koniec, zmordowany, gdy sobie odpoczął,
Rzekł mądry, żeby nie był w odpowiedzi dłużny:
"Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz jest próżny".

Po przeczytaniu pomyśl: to jest to, po co tu przeszedłeś? A może zająkniesz się, może staniesz na chwilę, spojrzysz wokół?

I pomodlisz się, jak pisał ks. Twardowski:

"Przeciw sobie

Pomódl się o to czego nie chcesz wcale
czego się boisz jak wiewiórka deszczu
przed czym uciekasz jak gęś coraz dalej
przed czym drżysz jak w jesionce bez podpinki zimą

zacznij się wreszcie modlić przeciw sobie
o to największe co przychodzi samo "

Zatrzymaj swój niepohamowany pęd na chwilę i spójrz wokół: tu są ludzie!