Poniedziałek
23.09.2013
nr 266 (2976 )
ISSN 1734-6827
Dziennik na gorąco
Zawieszony nie traci jednak prawa do sądu autor: Piotr Gawlicki
Jak pewnie interesujący się prawem łowieckim pamiętają, Trybunał Konstytucyjny orzekł niekonstytucyjność dwóch przepisów ustawy 'Prawo łowieckie'. Pierwszy dotyczył niekonstytucyjności sądów łowieckich i jego uchylenie spowodowało, że NRŁ uchyliła Regulamin postępowania dyscyplinarnego w PZŁ, zawieszając tym działanie rzeczników dyscyplinarnych oraz sądów łowieckich. Drugi przepis, uznany przez Trybunał za niekonstytucyjny, pozwalał na odwoływanie się do sądów powszechnych w przypadku wykluczenia z koła lub PZŁ, ale nie pozwalał na skarżenie do sądu kar innych, np. zawieszenia w prawach członka koła lub prawie do polowania.

Opierając się na niekonstytucyjności tego drugiego przepisu wskazanego wyrokiem TK, zawieszeni członkowie kół i PZŁ zaczęli składać pozwy do sądu żądając uchylenia lub ustalenie nieważności uchwał o zawieszeniu, bo jeżeli przepis pozwalający na uchylenie uchwał o wykluczeniu jest niekonstytucyjny, bo brakuje w nim możliwości skarżenia się w przypadku zawieszenia, to logicznym wydawało się, ze sądy zaczną pozwy dot. zawieszenia również rozpatrywać. Tu jednak skarżący natrafili na opór. Sądy okręgowe w całej Polsce, do których trafiały pozwy dot. kar zawieszenia w prawach członka koła lub PZŁ stawały na stanowisku, że dopóki do przepisu nie zostanie dopisana możliwość skarżenia się w przypadkach zawieszenia, to wyrok Trybunału Konstytucyjnego niczego nie zmienia, ponieważ sądy orzekają "na podstawie ustaw", co powodowało odmowę przyjęcia pozwów do rozpatrzenia. Takie stanowisko potwierdzały, w wyniku składanych zażaleń, sądy apelacyjne, a ja zacząłem wątpić, czy składanie takich pozwów ma sens, bo prawdopodobieństwo zmiany stanowiska sądów w tej kwestii stawało się coraz mniej prawdopodobne. Pomimo tego zachęcałem do tego, bo sądy w innym województwach mogły inaczej podejść do sprawy, niż w tym, gdzie takie sprawy były oddalane.

Dlatego kiedy jeden z myśliwych ukarany karą zawieszenia w prawach członka koła na 6 miesięcy w Województwie Pomorskim, podpowiadałem mu spróbowanie drogi sądowej, w następstwie czego wystąpił on w styczniu tego roku do Sądu Okręgowego w Gdańsku z pozwem o ustalenie nieważności uchwały zarządu swojego koła, która nakładała taką karę bez jakiegokolwiek postępowania i rzetelnego rozpoznania sprawy. Jednak sąd ten, idąc w ślady innych w podobnych sytuacjach, nie przyjął pozwu. W postanowieniu z kwietna br. stwierdził, że oceny sytuacji prawnej nie zmienił wyrok Trybunału Konstytucyjnego, bo kierowany był do ustawodawcy i w obecnym stanie prawnym nie istnieje droga sądowa w sprawach o ustalenie nieważności uchwał zarządu koła łowieckiego nie dotyczących utraty członkostwa. Na takie postanowienie sądu okręgowego zainteresowany wystąpił z zażaleniem do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku.

W dniu 9 września Sad Apelacyjny w Gdańsku wydał postanowienie, w którym uchylił postanowienie Sądu Okręgowego w Gdańsku, co będzie skutkować, że ten właśnie Sąd będzie musiał zająć się pozwem i rozpoznać go merytorycznie. Postanowienie Sądu Apelacyjnego w całości zamieszczam poniżej.

Warto zapoznać się z tym postanowieniem, bo w przypadku nierzetelnego przeprowadzenia przez zarząd postępowania porządkowego w kole zakończonego udzieleniem kary zawieszenia, albo w przypadku zawieszenia przez Zarząd Okręgowy w prawie do polowania na samce zwierzyny płowej za ocenę odstrzału dokonaną przez komisję, stwierdzenia przedstawione przez Sąd Apelacyjny mogą się przydać. Poniżej zacytuję te najważniejsze:

....Z przytoczonych wyżej orzeczeń Sądu Najwyższego wynika jednoznacznie, iż przepis uznany orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego za niezgodny z Konstytucja nie może stanowić podstawy prawnej jakichkolwiek rozstrzygnięć. (...) Wobec treści uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 6 listopada 2012 r., odwołując się do normy art. 178 ust.1 Konstytucji RP (Sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji i ustawom), uznać należy, że odmowa rozpoznania powództwa powoda, którym zaskarżył on uchwały zawieszające jego prawo do wykonywania polowań na 6 miesięcy, oznaczałoby pozbawienie go konstytucyjnego prawa do rozpoznania jego sprawy przez Sąd, gwarantowanego przez art. 45 ust.1 Konstytucji RP.....

Postanowienie to jest bardzo szczegółowo udokumentowane stanowiskami Sądu Najwyższego, z czego właśnie Sad Apelacyjny w Gdańsku wyciągnął wniosek, zacytowany wyżej. Wydaje mi się, że na wskazane w tym postanowieniu stanowiska Sądu Najwyższego należy się powoływać składając pozwy w oparciu o art.33 pkt 6 ustawy 'Prawo łowieckie'. Mam nadzieję, że sądy okręgowe w kraju zaczną przyjmować tak uzasadniane pozwy zawieszonych w prawach członka koła lub w prawie do polowania i wyrok Trybunału Konstytucyjnego przywołany wyżej zacznie w całości obowiązywać, nawet jeszcze przed zmianami w ustawie, nad którymi pracuje obecnie ustawodawca.

Tak po wyroku Trybunału Konstytucyjnego jak i właśnie przywołanym wyżej postanowieniu Sądu Apelacyjnego w Gdańsku widać, że nawet dla członków Polskiego Związku Łowieckiego czasy zaczęły się zmieniać i nie wszystko to, co Związek uważał przez lata za słuszne i czym karmił pokolenia myśliwych, ma podstawy prawne i może być stosowane w oderwaniu od praw, które obywatele Rzeczpospolitej odzyskali w 1989 r., a co Konstytucja RP z 1997 r. im zagwarantowała.