Poniedziałek
17.02.2014
nr 048 (3123 )
ISSN 1734-6827
Dziennik na gorąco
Projekt zespołu NRŁ, zmian zasad selekcji w PZŁ autor: Piotr Gawlicki
Jak pewnie myśliwi pamiętają, uchwałą nr 33/2013 Naczelnej Rady Łowieckiej z dnia 25 kwietnia 2013 r. powołano zespół do opracowania nowelizacji zasad selekcji osobniczej i populacyjnej zwierząt łownych w Polsce oraz zasad postępowania przy ocenie prawidłowości odstrzału i przedstawienia wyników prac do kwietnia 2014 r. Kierowanie 7-osobowym zespołem powierzono prof. Romanowi Dziedzicowi. O pracy zespołu nie informowały myśliwych ani organa okręgowe Związku, ani jego organ prasowy Łowiec Polski. Nic więc dziwnego, że wraz ze zbliżającym się terminem zakończenia prac zespołu rosło zainteresowanie tym, co zespół przygotował.

Sam będąc zainteresowany tym projektem zwróciłem się w styczniu br. do prof. Romana Dziedzica z prośbą o informacje o pracy zespołu i umożliwienie opublikowania wyników jego prac w portalu i dzienniku Łowiecki. Z odpowiedzi profesor poinformował, że zespół przygotował już projekt, który został przekazany do zarządów okręgowych do zaopiniowania, ale nie widzi potrzeby przedstawiania propozycji w publikatorach społecznych. W związku z tym redakcja zwróciła się telefonicznie do kilku zarządów okręgowych PZŁ w kraju z zapytaniem, czy szeregowy myśliwy może się zapoznać z tym projektem, występując raz to jako ten szeregowy myśliwy, a w innych przypadkach przedstawiając się łowczemu okręgowemu, bo sekretariaty zapytywane o dostęp do projektu natychmiast przełączały do swoich szefów. Próbowaliśmy w kilkunastu okręgach wzbudzając zdziwienie i zakłopotanie pytaniem, czy może się szeregowy myśliwy zapoznać z projektem i przedstawić swoje ewentualne uwagi. Jeżeli już trafialiśmy do łowczego okręgowego to najczęściej różne przeciwności uniemożliwiały zapoznanie się z tym projektem.

W Białej Podlaskiej łowczy był nieobecny, w Gdańsku i Białymstoku łowczowie chorzy, w Bielsku Białej na urlopie, w Bydgoszczy nic o projekcie nie wiedziano lub tylko tak mówiono, a w Lublinie dr Marian Flis powiedział, że projekt jest autorstwa Zarządu Głównego i tylko on jest władny udostępniać go myśliwym. Nie ukrywając zaskoczenia niby prostym pytaniem i trochę nie wiedząc co odpowiedzieć, na zapoznanie się z projektem wyrazili zgodę szefowie w Chełmie, Ciechanowie, Częstochowie i Zamościu. Spróbowaliśmy w następnych dniach poznać projekt w Chełmie i Zamościu, ale spotkaliśmy się odmową. Ciechanowowi i Częstochowie odpuściliśmy, choć pewnie i tam by nam odmówiono po przemyśleniu, bo niepoprawnym jest wychylać się z czymś w Związku. Zarząd Główny prośbę o udostępnienie projektu przemilczał, narażając się na kolejny przegrany proces w sądzie administracyjnym. No cóż, do takiej "jawności" życia w Związku jesteśmy przyzwyczajeni.

Projekt zespołu został wysłany do zarządów okręgowych PZŁ przy piśmie przewodniczącego Zarządu Głównego dr Lecha Blocha z dnia 17 grudnia w celu wyrażenia opinii dotyczącej prezentowanego dokumentu do dnia 28 lutego br. Z powyższego wynika, że w okręgach kończy się właśnie opiniowanie tego projektu, w czym, jak to już jest w PZŁ, szeregowi członkowie nie mogą wziąć udziału.

Cały projekt w pliku .pdf Mogą za to, tak jak zawsze, wypowiedzieć się w portalu i dzienniku Łowiecki, bo oczywiście redakcja uzyskała projekt z więcej niż jednego źródła i prezentujemy go obok naszym czytelnikom. Zapraszamy do zapoznania się z tym projektem i wyrażenia swoich uwag, spostrzeżeń i opinii. Ja wkrótce też przedstawię czytelnikom swoje szczegółowe uwagi, a teraz tylko tak na gorąco zauważam, że z punktu widzenia szeregowego myśliwego, nowe zasady są:
  • bardziej skomplikowane jak poprzednie i utrudniają odstrzał selekcyjny samców;
  • nakazują określanie wieku młodych samców płowej i muflona przed odstrzałem z dokładnością do 1 roku;
  • określają nierealny przyrost zrealizowany jelenia i daniela liczony jak dotychczas na 38% - 46% (70% liczby łań);
  • zakładają nielogiczne utrzymanie struktury płci, przy do 2-krotnie wyższym odstrzale samic niż samców;
  • zakładają nierealnie liczbę byków ponad 9-letnich na co najmniej 30%;
  • podobnie dla saren zakładają istnienie co najmniej 50% rogaczy ponad 4-letnich;
  • zakładają wyższy udział odstrzału w grupie byków i rogaczy starszych niż młodszych;

    Gdybym miał wskazać pozytywne rozwiązania, które zauważyłem w proponowanych zasadach, to są nimi odejście od bezsensownego podziału dzików w planowaniu łowieckim oraz przyjęcie jako zasady przyrostu zrealizowanego liczonego od liczby samic, a nie od całości populacji. Te pozytywy nawet w najmniejszym stopniu nie rekompensują jednak negatywnych rozwiązań i reasumując można powiedzieć, że projekt brnie jeszcze głębiej we wszystkie niekorzystne rozwiązania, które już zdążyły się skompromitować w dotychczas stosowanych przez PZŁ zasadach selekcji osobniczej i populacyjnej, jeszcze bardziej komplikując tę pierwszą, a w tej drugiej, ręka w rękę z Lasami Państwowymi, zmierza się do pozbycia się w ogóle jelenia szlachetnego ze środowiska polskich lasów. Nic więc dziwnego, że projekt jest tak ściśle ukrywany przed członkami Związku i opinią publiczną.