![]() |
Sobota
30.05.2015nr 150 (3590 ) ISSN 1734-6827
Lekko licząc pomysł ten może przynieść działaczom, skromnie liczac 5 mln. złotych dodatkowych pieniędzy rocznie, bo już sobie wyobrażam, jak na strzelnicach okręgowych czuwają działacze z uprawnieniami nadanymi przez Związek i kasują 50 zł. od każdego wystawionego zaświadcenia o przystrzelaniu. Tymczasem do grona naszych przeciwników dołączają kolejne grupy społeczne, np. rolnicy, niezadowoleni ze sposobu szacowania i wypłaty odszkodowań za szkody łowieckie. Warto więc i chyba jest to ostatni dzwonek, aby zastanowić się, czy przypadkiem sami myśliwi nie dostarczają powodów i argumentów wszystkim tym, którzy w łowiectwie postrzegają samo zło. Komunistyczny system wyboru działaczy do organów PZŁ pielęgnowany od lat 50-tych ub. wieku, brak nadzoru nad realizacją przez koła przepisów ustawowych, jak też wadliwy w swych zapisach statut PZŁ, pozwalają na zajmowania stanowisk w organach PZŁ i kół przez osoby, które swoim działaniem przydają łowiectwu tylko złej opinii. Tym razem oko naszej kamery skierowaliśmy na teren działania Koła Łowieckiego „Jeleń” w Białymstoku, funkcjonującego pod nadzorem Jarosława Żukowskiego, łowczego okręgowego PZŁ w Białymstoku. Zobaczmy i posłuchajmy, jak to KŁ "Jeleń" rozwiazuje codzienne problemy, z którymi stykają się myśliwi w kołach łowieckich. |