Wtorek
31.05.2016
nr 152 (3957 )
ISSN 1734-6827
Dziennik na gorąco
Problemy szkód łowieckich autor: Stanisław Pawluk
Szkody łowieckie to temat, który wyzwala emocje zarówno u myśliwych jak i rolników. Dokonywane ostatnio zmiany w ustawie 'Prawo Łowieckie' jednym kołom być może chwilowo poprawią sytuację finansową, a innym pogorszą. W przyszłości jednak staną się wielkim obciążeniem dla państwa i w konsekwencji dla kół, a stanie się to w przeciągu trzech lat jak prognozują znawcy tematu.
Do systematycznego pogarszania się pozycji kół łowieckich jako płatnika odszkodowań za szkody łowieckie bez wątpienia przyczyniło się brak dalekowzrocznej polityki władz naczelnych Polskiego Związku Łowieckiego.

W poprzedniej kadencji działacze Związkowi dbali tylko o zachowanie swoich posad nawet kosztem likwidowanych kół, a zaniechanie obrony myśliwych w tej kadencji Sejmu oraz niezadowolenie i protesty rolników źle traktowanych w kontaktach z kołami łowieckimi spowodowały, że w praktyce nasze środowisko nie było obecne w pracach nad zmianami ustawy dot. szkód łowieckich.

Rolnicy, po przeprowadzeniu swoistego rodzaju śledztw, w którym zmuszeni byli do żmudnych poszukiwań adresów kontaktowych i osób odpowiedzialnych za szacowanie na końcu, traktowani byli obcesowo, a czasami nawet grubiańsko, czego przykładów aż nad to można znaleźć w necie:

1. www.youtube.com/watch?v=J9jsM53-wUc
2. www.youtube.com/watch?v=jpmqyrmO-pc
3. www.youtube.com/watch?v=JWaxX8LyGes
4. www.youtube.com/watch?v=xuQCIFvvhpE

Tym razem o interwencję poprosił Redakcję rolnik rozczarowany sposobem potraktowania jego problemu przez Koło Łowieckie nr 39 „Miś” w Kocku, które „znamy z forum dyskusyjnego naszego portalu, a także za sprawą traktowania swoich członków, zaprezentowanego na tym nagraniu

Poniżej relacja video z szacowania jednej szkody przez mysliwych z tego koła.