Wtorek
01.10.2019
nr 274 (5175 )
ISSN 1734-6827
Dziennik na gorąco
Hubertus Nadsański autor: Stanisław Pawluk
Już po raz kolejny miało miejsce wydarzenie pod nazwą "Hubertus Nadsański". Organizatorem tej promocyjnej łowiectwo był Zarząd Okręgowy Polskiego Związku łowieckiego. Drugi raz braliśmy udział w tej imprezie i obiektywnie stwierdzić musimy, iż tak doskonale zorganizowanych uroczystości świetnie propagującej idee łowieckie w społeczeństwie jak dotąd nie zauważyliśmy. Wszystko dopięte na ostatni przysłowiowy guzik. Zaproszono znamienitych gości spośród władz samorządowych i rządowych, zadbano o wystrój miejsce imprezy i sprawy czysto ludzkie z papierem toaletowym włącznie.

Niespotykana liczba wystawców i namioty licznie biorących udział w promocji kół łowieckich, na których częstowano wyrobami z dziczyzny. Imprezę odwiedziło mnóstwo ludzi przyjeżdżając nie tylko samochodami, ale widziałem olbrzymią ilość motorów i całą niezliczoną masę rowerów. Świadczy to, że nakierowana właśnie na społeczeństwo impreza przynosi pozytywne rezultaty, a społeczeństwo żywo interesuje się sprawami łowiectwa. Po raz drugi organizatorzy założyli najwyraźniej, że imprezy typu "myśliwi dla myśliwych" nie mają głębszego uzasadnienia, a otwartość na społeczeństwo pozwoli na dobre postrzeganie łowiectwa. Oto kilka migawek video z Hubertusa Nadsańskiego.