Sobota
01.06.2013
nr 152 (2862 )
ISSN 1734-6827
Redaktorzy piszą
Jak Senat zamierza zmieniać polskie prawo łowieckie autor: Piotr Gawlicki
Przygotowana przez komisje senackie nowelizacja ustawy 'Prawo łowieckie' jest prezentowana w portalu, ale wielu myśliwym może sprawić trudność przebicie się przez prawniczy język zaproponowanych zmian. Dlatego postaram się prostrzymi słowami przedstawić to, co po wyroku Trybunału Konstytucyjnego uznającym sądownictwo łowieckie za niezgodne z Konstytucja RP, zaproponowały Komisja Ustawodawcza i Komisja Środowiska Senatu RP. Zgodnie z regulaminem Senatu, to właśnie jego Komisja Ustawodawcza zobowiązana jest proponować zmiany ustawowe po wyrokach Trybunału i prawdopodobnie dlatego parlamentarzyści nie zajmują się propozycjami posła Stanisława Wziątka, tylko czekają na propozycje Senatu.

Zacznijmy od zmiany najważniejszej, czyli od zakwestionowanego przez TK sądownictwa łowieckiego. Propozycje komisji senackich sprowadzają się do następujących zmian.
  1. Wprowadza się dwa pojęcia przewinień dyscyplinarnych: powszechne przewinienie łowieckie i inne przewinienie łowieckie;
  2. Dotychczas stosowane kary wykluczenia lub zawieszenia w PZŁ będą mogły być stosowane tylko po skazaniu przez sąd powszechny za przestępstwo lub wykroczenie wymienione w rozdziale 10 ustawy (art. 51 - 53 ustawy), nazwane właśnie powszechnym przewinieniem łowieckim;
  3. Do kar za powszechne przewinienie łowieckie dadaje się karę pieniężną w wysokości do maksymanlnie przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej w poprzednim roku kalendarzowym;
  4. Od orzeczeń i postanowień kończących postępowanie wobec powszechnych przewinień łowieckich przysługuje odwołanie do karnego sądu okręgowego.
  5. Za naruszenie postanowień statutu lub innych uchwał organów PZŁ statut PZŁ może wprowadzić inne przewinienia łowieckie;
  6. Kary za inne przewinienia łowieckie nie będą mogły dotyczyć zawieszenia lub pozbawienia prawa do polowania, przynależności do PZŁ lub kół łowieckich, możliwości pełnienia funkcji w organach PZŁ lub kół łowieckich, ani naruszać praw i wolności osobistych lub majątkowych;
  7. Sędziów i rzeczników dyscyplinarnych powoływać będą zjazdy, a nie jak dzisiaj NRŁ i ORŁ;
  8. Obwiniony będzie mógł ustanowić obrońcę spośród adwokatów i radców prawnych spoza PZŁ;
  9. koszty postępowania dyscyplinarnego ponosić będzie ukarany.
Jak widać z powyższego, wejście w życie tego projektu całkowicie zmieni postępowania dyscyplinarne w PZŁ. Żeby móc zawiesić uprawnienia łowieckie lub wykluczyć ze Związku, działacze będą musieli poczekać na prawomocny wyrok sądu karnego za naruszenie art.51 - art.53 ustawy 'Prawo łowieckie'. A za inne przewinienie łowieckie sądy dyscyplinarne będą mogły orzekać tylko kary o charakterze honorowym, jak np. pozbawienie tytułów i odznaczeń organizacyjnych, czy zakaz pełnienia funkcji honorowych i od takich kar nie będzie już prawa odwołania się do sądu powszechnego.

Warto wspomnieć, że senator Stanisław Jurcewicz wnosił, żeby sędziów sądów dyscyplinarnych zjazdy powoływały tylko spośród delegatów na zjazdy, ale wniosek ten nie uzyskał akceptacji w komisjach. Senator zamierzał zgłosić go jako poprawkę na plenarnym posiedzeniu Senatu, ale jest nadzieja, że zmodyfikuje ten wniosek w ślad za moją sugestią, żeby nie ograniczać grona, spośród którego wybierani są sędziowie i rzecznicy dyscyplinarni, ale zgłaszać swoje kandydatury na dość długo przed zjazdami. Wejście w życie obowiązku zgłaszania kandydatur odpowiednio wcześniej, żeby znane one były jeszcze przed wyborami delegatów w kołach, pozwoli członkom PZŁ dyskutować obsadę sądów dyscyplinarnych w kołach i będzie dobrym przykładem, jak w nowym statucie powinny wyglądać wybory do wszystkich innych organów PZŁ. A to, że konieczna będzie zmiana statutu decydują nie tylko powyżej omówione zmiany w postępowaniach dyscyplinarnych, ale również proponowane nowe uregulowanie, że statut PZŁ będzie zatwierdzał Minister Środowiska, a nie Krajowy Zjazd Delegatów.

Drugą poważną zmianą proponowaną przez senatorów jest odejście od oceny odstrzałów samców łosi, jeleni, danieli, saren i muflonów co do ich zgodności z zasadami selekcji osobniczej. Uchylenie istniejącego art. 42d ustawy 'Prawo łowieckie' skasuje dwukrotne w roku pielgrzymki myśliwych z porożami przed oblicze działaczy PZŁ. Bezpośrednią konsekwencją tej zmiany będzie koniec z kolorowymi punktami i karami za nieprawidłowy odstrzał selekcyjny. Zaś pośrednią konsekwencją, o ile organa PZŁ będą potrafiły wyciągnąć wnioski z tej zmiany, będzie zajęcie się na poważnie selekcją populacyjną, czyli sposobami takiego kształtowania liczebności poszczególnych roczników populacji, które powinny rozwiązać problemy podniesienia jakości trofeów i postarzania populacji. Jak wielokrotnie już zwracałem uwagę, PZŁ poprzez selekcję osobniczą nie potrafił rozwiązać tych problemów przez kilkadziesiąt lat, trzymając się kurczowo zasad, których stosowanie działało przeciw skutecznie światłym założeniom. Poważne podejście do selekcji populacyjnej powinno te problemy rozwiązać.

Trzecią z ważnych zmian jest ograniczenie wysokości składki członkowskiej w PZŁ maksymalnie do wysokości 7% kwoty przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej w poprzednim roku kalendarzowym. Oznacza to, że jeżeli nawet organa PZŁ przyjmą maksymalną stawkę składki, to zostanie ona obniżona w stosunku do roku bieżącego o kilkadziesiąt złotych. Nie wykluczone, że Senat jeszcze ten procent obniży, bo senator Stanisław Jurcewicz zapowiedział zgłoszenia wniosku na plenarnym posiedzeniu Senatu o obniżenie tego procentu do 5%. Przy takiej zmianie składka PZŁ obniżyłaby się poniżej 200 zł. rocznie, co niechybnie prowadziłoby do redukcji etatów w Związku i czyniłoby możliwym szybką reorganizację 49 okręgów w 16 okręgów odpowiadających województwom.

Z innych zmian należy wskazać, że wzmocniony zostaje nadzór Ministra Środowiska nad PZŁ, bo będzie on mógł uchylać sprzeczne z prawem bądź statutem uchwały organów Związku.

Ze względu na ograniczoną rozmiar niniejszej publikacji, nie wspominam o innych zmianach ustawowych, które przeniesione zostały z obecnego statutu PZŁ do ustawy, bo nie wprowadzają one zmian do wykształconej praktyki łowieckiej. Przykładem takiej zmiany jest wpisanie do ustawy prawa prowadzącego polowanie do wykluczenia uczestnika z części lub całości polowania przypadku naruszenia zasad i warunków wykonywania polowania, a w szczególności przepisów o zachowaniu bezpieczeństwa na polowaniu zbiorowym. Takie rozwiązanie gwarantuje również obecny statut PZŁ.

Mogą się wśród myśliwych podnieść głosy, szczególnie tych, którzy oczekują od parlamentarzystów zmian bardziej radykalnych, zmieniających istniejący model polskiego łowiectwa, że projekt senacki w ogóle nie dotyka spraw fundamentalnych, jak np. prawa do polowania dla właścicieli gruntów, albo monopolu PZŁ w systemie uprawnień do polowania. Odpowiedzią na takie zarzuty niech będzie informacja, że zgodnie z regulaminem Senatu, nie może on zajmować się innymi zagadnieniami niż te, które wypunktował Trybunał Konstytucyjny w swoim wyroku. Na zmiany wykraczające poza wyrok TK trzeba poczekać, ale może nie aż tak długo, bo jak oświadczyła na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej Senatu przedstawicielka rządu, przygotowywany jest projekt kompleksowych zmian w prawie łowieckim, choć nie ujawniła w jaką stronę prawo łowieckie miałoby się zmieniać.

Pomijając więc wskazane wyżej zastrzeżenia zbyt wąskiego spojrzenia przez Senat na prawo łowieckie, projekt kierowany z komisji na plenarne posiedzenie Senatu należy uznać za więcej niż dobry i warty poparcia go przez szerokie rzesze myśliwych. Na opinie myśliwych czekają senatorowie i jedną z dróg ich wyrażenia jest udział w ankiecie niżej. Z wynikami tej ankiety zapoznani zostaną senatorowie jeszcze przed plenarnym posiedzeniem Senatu, na którym omawiany będzie projekt zmian przygotowany w komisjach. Zapraszam do oddania swojego głosu na jedną z możliwych odpowiedzi w ankiecie na stronie www.lowiecki.pl