Czwartek
18.01.2007
nr 018 (0536 )
ISSN 1734-6827
Redaktorzy piszą
Przeszukanie w ZG PZŁ autor: Marta Łachacz
Otrzymana wczoraj, na pewno bulwersująca członków PZŁ, informacja, że policja przeszukała pomieszczenia Zarządu Głównego PZŁ, zabezpieczyła dokumenty, twarde dyski komputerów oraz system informatyczny, wymagała rzetelnej weryfikacji.

Skontaktowałam się telefonicznie z Przewodniczącym Głównej Komisji Rewizyjnej p. Gierlińskim, który oświadczył, że nic o przeszukaniu w biurze ZG PZŁ nie wie i dowiaduje się o tym ode mnie, w związku z tym uchylił się od komentowania tego faktu.

Zwróciłam się więc telefonicznie do rzecznika prasowego ZG PZŁ Marka Matyska o skomentowanie tej informacji, który również nic na ten temat nie wiedział. Oświadczył także, że do godz. 19:00 był na spotkaniu Zarządu Okręgowego PZŁ w Warszawie z członkami kół łowieckich, na którym p.Cieplak informował, że interesujące uczestników spotkania informacje są na stronie internetowej. W czasie jego obecności na tymże spotkaniu nie słyszał, żeby padła informacja, że ze stroną będą jakieś problemy. Obiecał natomiast, że jeżeli informacja otrzymana ode mnie potwierdzi się, to jutro przekaże mi oświadczenie w tej sprawie.

W sytuacji, gdy dwie osoby na kluczowych stanowiskach w PZŁ nie wiedziały dzisiaj nic o wczorajszych przeszukaniach, skoncentrowałam się na uzyskaniu informacji, co z systemem informatycznym PZŁ i dlaczego nie działa strona www.pzlow.pl. Zadzwoniłam do działu organizacyjnego ZG PZŁ, w którym specjalista Agnieszka Gracka poinformowała mnie, że są problemy z serwerem. Naciskana, jakie to problemy, skontaktowała się równolegle z informatykiem, który poinformował ją, a ona mnie, że jest to "tymczasowa awaria mechaniczna".

Reasumując, mimo najlepszych chęci, żadnych informacji oficjalnych z PZŁ, potwierdzających lub zaprzeczających doniesieniu o przeszukaniu w ZG PZŁ, nie udało mi się uzyskać. Dla infomacji naszych czytelników podam jednak, że inne źródła potwierdziły mi jednoznacznie, że przeszukanie miało miejsce, a niezidentyfikowana jeszcze cześć sprzetu komputerowego została z biura ZG PZŁ zabrana przez policję. Źródła te, których nie mogę ujawnić, są jednak na tyle wiarygodne, że można przyjąć za pewnik, że przeszukanie miało miejsce i część sprzętu komputerowego została zarekwirowana na potrzeby prowadzonego śledztwa prokuratoskiego.

Informację o przeszukaniu w siedzibie ZG PZŁ zamieści prawdopodobnie jutrzejsza "Rzeczpospolita".