![]() |
Czwartek
15.05.2008nr 136 (1019 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Nie potrzeba nawet wyroku Autor: borus lubuski godzina: 11:50 Ad Ryszard. No niestety trzeba kolego czytać ze zrozumieniem. art 18 stanowi, że cofa się pozwolenie osobom, o którym mowa w art15 ust2-6. Natomiast art 15 ust 6 ( bo tego ustępu dotyczy sytuacja mówi, że chodzi o osoby "co do których zachodzi obawa, ze moga uzyc broni w celu sprzecznym z interesem bezpieczeństwa lub porządku publicznego w szczególności skazanych prawomocnym orzeczeniem sądu za przestepstwo przeciwko życiu, zdrowiu, lub mieniu lub przeciwko którym toczy się postepowanie karne o popełnienie takich przestępstw". A więc nie wszystkich przestępstw ściganych z KK lecz określonych w dziale bodajże 15 ( nie mam kodeksu pod ręka a pamięć jest zawodna) Tymczasem policja dowolnie uznaje, co jest przestepstwem przeciwko zyciu lub mieniu i w ogóle nie bada czy zachodzi "obawa uzycia broni' A niestety dotąd WSA w Warszawie podzielało to stanowisko. Tymczasem między obu częściami przepisu zachodzi iunctum. Tzn nie tylko musi być skazanie (lub postępowanie) za przestepstwo przeciwko zyciu, zdrowiu lub mieniu ale j e d n o c z e s n i e musi istnieć uzasadniona obawa użycia broni.Inaczej- policja może cofnąc pozwolenie na broń każdemu co do którego istnieje "uzasadniona obawa" (inna sprawa jak to badać") i ten ktoś nie musi być skazany prawomocnym wyrokiem lub nie musi toczyć się przeciwko niemu postepowanie ale jeżeli ktoś jest skazany prawomocnym wyrokiem za te przestepstwa to policja musi zbadać czy w związku z takim jego postepowaniem nie zachodzi uzasadniona obawa użycia broni. Wolą ustawodawcy było by dopiero związek tych dwóch okoliczności - obawy użycia broni i skazania/ lub toczenia sie postepowania za przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub mieniu był podstawa do cofnięcia pozwolenia na broń. Stąd moja pretencja do sedziów WSA w Warszawie, że nie pochylaja się nad przepisem lecz bezkrytycznie podzielaja stanowisko policji.Wszystko. A co do naczelnika WPA w Warszawie -sorry, rzeczywiście się zagalopowałem. Panie naczelniku -prosze przyjąć moje przeprosiny. Natomiast trzeba protestować przeciwko takiemu wyrokowi sadu, który de facto uznaje człowieka winnym przed wydaniem właściwego wyroku i karze go juz karą dodatkową. Bo w prawie rzymskim od wieków istnieje zasada domnemania niewinności - dopóki Cię nie skaża prawomocnym wyrokiem jeseś - w świetle prawa- niewinny. Tyle i tylko tyle. |