![]() |
Czwartek
23.10.2008nr 297 (1180 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Co z chartami Koleżanki Borutowej? Autor: Dobermann46 godzina: 00:58 Czemu nie z chartami?! Tylko co by ta Rzeczpospolita była jak dawiej bywało,że kresy ciagły się stepami az po horyzont,a i mateczka ojczyzna głowę obmywała w bałtyku, a nóże w morzu Czarnym. Ot wsiech te czorty charskie miały by ci bezkres do oblatania! A teraz,cóż że w tej małej Rzeczpospolitej chcesz charty puszczać?! Toc nawet rozpedu nie wezmą całego, a nuż ci hamować ich trza by bylo, aby na podworce ci cudze jakoweś nie wpadły! DB Autor: Desperado godzina: 08:20 To nie jest terier. Kończę. Nie dam się sprowokować. A bym pojechał ostro. Nie te czasy. POZDR...... Autor: Desperado godzina: 08:23 Fotka tak dla rozbudzenia fantazji. Autor: kopyra godzina: 08:27 Może ja i nożyce ale to nie Wam ta charciarska zaraza z "kmiockich chlewów" czyści łowisko z zajęcy, a że tych mało to i z saren (psu to wsio ryba). I wmawiajcie mi, że legalizacja takich polowań cokolwiek zmieni bo nie zmieni. Ad Bobo bobo Nigdy nie byłem gadżeciażem i nie imponuje mi ani Svarowski, ani Holland&Holland ani inny Hummer 4,5 litra.Godna polecenia jest natomiast inwestycja w macxzugę i kamienie krzemienne. W końcu tak się to wszystko zaczęło. I to jeszcze zanim wilk oswoił człowieka. DB Autor: Borutowa godzina: 08:28 Ale my tu o chartach , a nie hartach mowimy . Panie zdesperowany . Autor: Kocisko godzina: 08:30 ad desperado i borowik piszecie o 100% skuteczności. Rozumiem iż sprawdzaliśćie??? Desperado , dużó widziałeś tych co padły ze złamanym karkiem. Smutne jest to że w każdym kontrowersyjnym temacie zawsze odezwą się ludzie nie mający nic lub prawie nic sensownego do powiedzenia ale dosypią prochu do ognia. Argumentując to w ten sposób, Desperado, można odpowiedzieć Ci tak; a może są tacy którzy lubią mieć psy pędzące na złamanie karku? Nie masz ani Ty ani nikt inny patentu na nieomylność i słuszność. A rozmawiać (konstruktywnie) ludzie powinni. Nie rozwiąże się problemu udajć że go nie ma. Autor: Borutowa godzina: 08:37 Ad Dobermann46 Miejsce sie znajdzie przed wojna w Wielkopolsce z wielkim zacieciem jeszcze z chartami polowano ,a tam stapow zbyt wielkich nie ma . A dla chcacego nic trudnego . Powiem, tak gdyby bylo wolno, to i miejsce i chcacy by sie znalezli . Ja praktycznie codziennie objezdzam sobie konno z chartem lub dwoma , kawal terenu . Niby teren silnie lesisty , ale mamy tu wielkie polany majace kilkanascie ha , gdzie czesto odbywaja sie zbiorowki . Na takich terenach spokojnie polowanie z smycza chartow moglo by sie odbywac . Specyfika polowania z nimi, nie polega przeciez na gonieniu i zagonieniu zwierzyny , tylko na szybkim dojsciu do niej i zabiciu . A na to bezkresny step nie jest potrzebny . Chociaz pojechac w tamte tereny i pogalopowac na koniu z chartem dla samej przyjemnosci marzy mi sie od dawna . Autor: Desperado godzina: 08:46 Kocisko Nie było Cię jeszcze na tym forum jak podałem kilka miejscowości w okolicach Połańca, Buska Zdroju, Sandomierza, gdzie proceder kłusowniczy poznałem na wskroś. Tak, mam uraz bo nie mieści się to w moich ramach. Nie polecam i nikomu nie życzę oglądać wszystkiego co z tym związane. POZDR...... Autor: hanys godzina: 08:55 Zwolenikom polowań konnych zwracam uwagę ,jak trudno jest oddać strzał ze sztucera w pełnym galopie...proponuje zdjąć lunete! Autor: Borutowa godzina: 09:13 Desperado , mnie akurat zdjeciami charta i zajaca jakos negatywnie przekonac nie musisz . Bo stanowczo gorzej bedzie ten zajac wygladal po strzale . Dla mnie zadna roznica . Ale ciebie denerwuje sam fakt istnienia takich psow . To jest zastanawiajace . Powiem jeszcze jedno , znam troszke srodowisko spod Buska i Sandomierzai do wielu z nich mam olbrzymi szacunek za wiedze i dbalosc o swoje psy ,a takze , za to ze przestrzegaja pewnych niepisanych regul jesli chodzi o zwierzyne . Niestety jak w kazdym srodowisku sa gorące glowy , co to za kazdym razem musza pokazac jacy z nich gieroje i jakie to swietne psy maja , tacy beda zawsze szkodzic w kazdym srodowsku, czy beda mieli charta , czy piorko przy kapeluszu . Autor: Krzych godzina: 09:16 Temat nie jest o tym czy usankcjonować kłusownictwo z psami (jakie by te psy nie były), a ustanowienie sposobów polowania par force z chartami, zasad tego polowania, ilością zwierzyny do pozyskania itp. itd, tak jak ustalono to dla sokolnictwa.. Kłusownictwo zaś należy tępić, ale przede wszystkim poprzez dolegliwe kary finansowe dla uprawiających ten proceder. Zwiększenie efektywności zwalczania kłusownictwa, to między innymi ustawowe wyłaczenie przestępstw kłusowniczych z umorzeń z tytułu małej szkodliwości społecznej. Niestety wielu sędziów (a najczęściej sędziów kobiet), ale treż i prokuratorów taśmowo umarza w ten sposób postępowania w sprawie przestępstw kłusowniczych. Pozdrawiam Krzych Autor: Borutowa godzina: 09:28 Krzych nie jest tak w sprawie klusownictwa z chartami , tu sie nic nie umarza ,a psy siedza po rok , dwa w schroniskach dopoki sprawa sie nie skonczy . To jest tragedia , bo adopcja takich psow tez jest utrudniona, bo bez zezwolenia nikt takiego psa ze schroniska nie wyciagnie ( niby dobrze , bo nie wroci klusowac) , ale sa ludzie ktorzy naprawde chca tylko dobra psa i czesto sie zniechecaja do adopcji, kiedy musza walczyc z urzedasami o wydanie zezwolen . Nie mowiac juz o tym , ze w urzedach jest malo zorientowanych osob jesli chodzi o takie sprawy . Autor: Desperado godzina: 09:30 I tym razem się z Tobą zgadzam. Tu nie chodzi o to czy ja charty lubię czy nie. Ja nie lubię tego całego tałatajstwa które sprowadza psy rasowe do roli preparatów laboratoryjnych dla chamstwa i buractwa. Poza tym totalny brak szacunku dla zwierząt. I tych dzikich i tych domowych. POZDR....... Autor: Borutowa godzina: 09:34 A mozesz to sprecyzowac : "... Ja nie lubię tego całego tałatajstwa które sprowadza psy rasowe do roli preparatów laboratoryjnych dla chamstwa i buractwa. .." Autor: Borutowa godzina: 09:42 A tu takie mam do ogladania , jesli chodzi o sprawdzanie instynktu . Autor: Borutowa godzina: 09:42 i to . Autor: Desperado godzina: 09:43 Trzymanie w kryjówkach, stodołach, ziemiankach, strychach. Krzyżowanie psów, psie targi pod osłoną nocy itp itd. Niestety muszę kończyć. Brak czasu. POZDR...... Autor: Borutowa godzina: 09:46 Ale kurcze nikt za tym nie jest ja tez i mnie to tez starsznie wkurza . Ja tez uwazam to za splaszczanie zjawiska jakim jest chart wogole. Tyle ze ludzie sa tylko ludzmi . Autor: Borutowa godzina: 09:49 A tu zdjecia pod tytulem . Znajdz psa ? Autor: Bobo bobo godzina: 16:38 Ad Desperado To o czym piszesz to prawda,caly drugi charci obieg w Polsce jest faktem...ale bledem jest odnoszenie tego do charta polskiego jako rasy. Czy to wina naszych chartow ze sie z nimi klusuje ... i ze sa skuteczne.???? NIE to wina ludzi ktorzy uprawiaja ten proceder, a wsadzanie wszystkich do jednego wora jest niesprawiedliwe. Czy wina ludzi hodujacych charty dla tego ze widza w nich szlachetne piekno i spadek po pokoleniach jest proceder klusowniczy uprawiany przez pana Janka z Jedrzejowa .... na litosc boska NIE. Skrot myslowy ktory zaklada hmmm. nie bylo by chodowli Charta polskiego...nie bylo by klusownictwa jest dla .....!!!!!!!!! Jak dlugo w Polsce chart bedzie bral ciegi za glupote ideologii ktora przeciez dawno skonczyla swoj zywot.... i dzisiaj Paragraf nr 10 jest pietnem ktore nosi kazdy polski mysliwy ale jak widac nie kazdy sie go wstydzi.. Pomyslcie czasem o charcie jako o POLSKIEJ RASIE PSOW MYSLIWSKICH a nie jak o psie klusownika..... bo to nie wina Charta!!!!!!!!! DB-Lukasz ad desperado za kwiatki slowne przepraszam!!! DB-Lukasz Autor: kopyra godzina: 19:09 O kurcze, Borutowa, dotarło cz o PR chodzi? Pozdro Autor: borowik godzina: 19:10 Chart nie jest głupi. Tylko ma taki styl pracy (uzyskany w drodze wieloletniej selekcji), że goni to co ucieka aż złapie. Z tą cechą rasy nic się nie da zrobić. Jeżeli w drodze hodowli by to zmienic to ten pies nie będzie już chartem. Jego niesterowalność, która w wiekach przeszłych była dużą zaletą, jest w obecnych łowiskach jest wadą ogromną. Nie ma możliwości powstrzymania go w pogoni za zwierzyną. Jeżeli odpali za sarną to nie zapyta czy to koziol selekcyjny czy przyszłościowy, koza z koźlakiem czy jalowa starka. W poczatku lat 80 miałem wątpliwa przyjemność widziec na własne oczy jak kilka chartów polskich wyłapało w ciagu jednego dnia zajace na polach Tarnawy koło Skały. Nawet szczeniak około 7 mięsieczny zdołał błyskawicznie dopaść zająca na oranym polu zanim jego właściciel cokolwiek zrobił. Nikt nikomu nie zabrania hodować i chować chartów. Cieszyć się ich pięknem. Sam czasem marzę o borzoju. Myśliwy z bronią palną zawsze może zdjąć palec ze spustu. Myśliwy polujący z chartem z chwilą spuszczenia go ze smyczy nie ma wpływu na to co on zrobi. W Polsce już stepów nie ma. Nie ma też, w związku z tym, warunków do polowania z chartami. Autor: Krzych godzina: 19:26 Ad borowik Sokolnik jak wypuści ptaka z rękawicy, też już nim nie steruje. Wiem co mówię bo asystowałem takim polowaniom. A polować z ptakami można. Nie dyskutujmy czy, ale jak. I mówię o POLOWANIU, a nie kłuserce. Pozdrawiam Krzych Autor: Borutowa godzina: 19:40 A tak wogole zapytam, kto widzial polowanie z chartem polskim, bo to co po wsiach chlopy w stodolach trzymaja to glownie whippety i greje wymiksowane jak sie da i z czym sie da . Chart polski to pies wiekszy , przez co mniej zwrotny , ale wytrzymalszy w dluzszym dystansie . Pies o zupelnie innej psychice niz greyhound , pies inteligentny i mniej zaplaczywy w gonieniu . On mysli , ocenia swoje szanse w pogoni i bardzo kombinuje , co zrobic zeby sie nie narobic ;) ( taka nasza cecha narodowa, ktora widocznie i nasze psy przejely) . Na probach pracy widac to dosc czesto, psy uczone gonienia sztucznego wabika , ktory jest ciagniety przez maszyne, bardzo czesto po zrobieniu pierwszego luku, pedza w strone maszyny , bo wiedza doskonale ze "zajac " tam musi dobiec . Nigdy nie wiedzialm, aby cos podobnego zrobily jakiekolwiek inne charty . |