Czwartek
23.10.2008
nr 297 (1180 )
ISSN 1734-6827
Przegląd artykułów z poprzedniego tygodnia13.10.2008 - 19.10.2008
Redaktorzy pisząŚroda 15.10.2008
Rzetelność rzecznika autor: Piotr Gawlicki
W WKŁ "Oręż" w Braniewie (okręg elbląski) plan jeleni byków w obw. nr 54 były już wykonany, ale w obw. nr 25 ciągle jeszcze można było byka odstrzelić, choć do końca sezonu pozostały tylko 3 dni. Podłowczy Henryk Harenda nie był chyba odstrzałem byka zbytnio zainteresowany, bo w środę, 27 lutego 2008 r. polował w rejonie Zakrzewiec obw. nr 54, pomiędzy godz. 17:00 i 19:00, gdzie byków już do odstrzału nie było. Trudno ustalić, co w tym rejonie spotkał, ale do niczego nie strzelał i następnego dnia, w czwartek 28 lutego, zdecydował się na polowanie w drugim obwodzie, gdzie byka można było jeszcze strzelić, zapisując się już od 14:00 na rejon Podlipce w obw. nr 25.

Zapisał się, to może zbyt dużo powiedziane, bo przy wpisie do książki nie ma podpisu Henryka Harendy, ani podpisu Stanisława Wszołka, łowczego, który upoważniony jest do dokonywania wpisów, a jest tylko zawijas trudny do zidentyfikowania. Polował tam długo, bo polowanie zakończył o godz. 22:00 - czyli 4,5 godz. po zachodzie słońca. Polowanie było nad wyraz skutecznie, bo łowczy koła wypisując go w książce obw. nr 25, zapisał 1 strzał i strzelenie jelenia byka, co widać pod poz. 306. Złośliwi powiedzą zaraz, że polował przy księżycu, ale nie mieliby racji, bo tego dnia księżyc wschodził dopiero kwadrans po godz. 1:00. Może więc po strzeleniu byka polował na dziki w świetle gwiazd, które dawały mu dobrą widoczność? Ale mniejsza z tym, jeżeli miał odstrzał na dzika lub lisa, wolno mu było polować nawet do rana.

więcej>>

Redaktorzy pisząCzwartek 16.10.2008
Rzetelność rzecznika, cd. autor: Piotr Gawlicki
W dniu wczorajszym opisałem, jak strzelenie jelenia byka przez podłowczego KŁ "Oręż" w Braniewie Henryka Harendę wzbudziło wątpliwości wśród członków koła, którzy choć anonimowo, ale powiadomili ORD w Elblągu Marka Jarosza o swoich podejrzeniach. Od tego ostatniego staraliśmy się otrzymać jakieś wiarygodne informacje na temat tej sprawy, która co najmniej dla członków w/w koła była dwuznaczna. Ponieważ Marek Jarosz, pomimo pisemnego potwierdzenia nam, że po zakończeniu postępowania poinformuje redakcję o jego wynikach, ani ZO PZŁ proszony o interwencję nie odpowiadali, zwrócilismy się do Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego Tadeusza Andrzejczaka. Nie wiadomo, czy to na skutek jego interwencji, czy też w końcu sam Marek Jarosz zdecydował się odpowiedzieć, bo otrzymaliśmy pismo z jego wyjaśnieniami. Przeczytaliśmy w nim przede wszystkim, cytuję:

więcej>>

Nowe zdjęcia w galeriach
więcej>>
22-04-08 01:14
BartOn
11-09-08 23:14
Urtica
23-10-08 11:42
Kinga Z
18-07-07 13:28
Birkut
Wydawca i adres redakcji:
P&H Limited Sp. z o.o.
ul Meissnera 1
80-462 Gdańsk
NIP 585-00-00-791
Sąd Rejonowy w Gdańsku
Wydz. XVI Gospodarczy
KRS: 0000229167
Kap. zakł. 51 500PLN
tel: (058) 340-93-98
Redaktor naczelny:
Piotr Gawlicki
piotr.gawlicki@lowiecki.pl
Miejsce i data wydania:
Gdańsk, 23.10.2008
Numer wydania:
297 (1180 )
ISSN 1734-6827
Dzisiejsze wpisy na forum
www.lowiecki.pl
Myśliwskie akcesoria
 Nikon Monarch 1,5-4,5...
 JZH-18MH
 montaż do zkk
 Stopka amortyzująca w...
 montaż na starym czy ...
 Docter navidoc
 ostrzałka
 Lapua Naturalis 14,3g...
 Brno 802 a CZ 584
 czym się różnią
 Kartki stanowiskowe
 Kolimator Doctera - i...
 Warchlaq przebiegły
 Jahtijakt w użyciu
 zaskoczenie
 8x57JRS
 Odzież "dwustronna"
 saiga 308
 Lapua czy Sako do 30-...
 montaż do szyny wewnę...
Strzelectwo
 Matryce Lee
 wyniki "Łuczniczki"
Nota redakcyjna
Autorzy wszystkich tekstów wpisywanych na strony www.lowiecki.pl i do dziennik.lowiecki.pl wyrażają przez fakt dokonania wpisu zgodę, na publikowanie tych tekstów w dzienniku Łowiecki, przy czym Redakcja zastrzega sobie prawo do skrótów i zmian w tekście. Większe zmiany w materiałach redakcyjnych, opowiadanich i dowcipach przekaże autorom do samodzielnego wykonania.

Dziennik Łowiecki można otrzymywać również w wersji drukowanej poprzez prenumeratę. Warunki prenumeraty do czasu zebrania odpowiedniej liczby prenumeratorów, żeby móc druk wykonywać w drukarni, są następujące:
  • wysyłka 5 razy w tygodniu w dni robocze - opłata 31.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka 1 raz w tygodniu w poniedziałek - opłata 23.00 zł. tygodniowo + VAT;
  • wysyłka co 4 tygodnie w poniedziałek - opłata 21.50 zł. tygodniowo + VAT.
    Nekrologi od osób fizycznych są bezpłatene. Nekrologi od kół łowieckich i innych osób prawnych podlegają opłacie w kwocie 98,36 zł. + VAT.
  • Dyskusje problemowe
     Dodatkowa opłata za pol...
     Kto i jaką powinien pod...
     Dlaczego w Polsce jest ...
     odszkodowanie za szkody
     Dużo to czy mało?
     Zmiana miejsca polowania
     AMBONY a prawo budowlane
    Komentarze czytelników
    ... do opowiadań
    14:04 ULMUSGratuluje pieknego polowania, niezapomnianych emocji i niesamowitego farta :). Dzięki temu opowiadaniu wyrwałem sie na chwilę zza biurka do lasu.... Cudo opowiadanie. Mega hit ! " Zapalam papierosa, żeby sprawdzić wiatr." - hehehe świetnie to brzmi ... doceniam poświęcenie, zaraz zrobie sobie kawkę i też pójdę sprawdzić wiatr.:)) Pozdrawiam DB Tytuł:
    Dzicza Noc
    21:06 robcio2Nie wiem czego gratulować w pierwszej kolejności. Opowiadanie świetne, czyta się je doskonale i przeżywa jak prawdziwy podchód. Emocje musiały być niezwykłe, bo i potrójny sukces jest czymś niezwykłym. Zazdroszczę Ci łaski Świętego Huberta. W takim razie przyjmij gratulacje za pokot trzech dzików i za ciekawy tekst. DARZ BÓR - Robert.Tytuł:
    Dzicza Noc
    ... do Otwartej Trybuny czytelników
    06:21 KulwapWpis usunięty administracyjnie. Przyczyna: inwektywy między dyskutantami.Tytuł:
    AUSTRIACKIE GADANIE Andrzeja Brachmańskiego
    11:33 KulwapJeger! Od dawna wiadomo i to nie tylko w twoim środowisku, że jesteś inny. Nie ruszają cię bo chcą miec spokój. A swój złośliwy sposób na życie niejednokrotnie ujawniłeś w sprawach tępienia działaczy od kynologi, lub biorąc udział w awanturach dotyczących min. strzelectwa tylko nikt nie chciał ci wprost powiedziec co naprawde myśli. Zwyczajnie twoje teksty ignorują Ps. Nie wiem jakie wrażenia mają "wykluczeni" bo tego uczucia akurat nie dane mi było doznac. A o wiarygodności najlepiej świadczy stwierdzenie "ostatniego prawego" na forum stwierdzające, że Brachmański zostawił zaledwie "margines" prawdy! Wiarygodności Jegera też jakoś nic nie potwierdza. Tytuł:
    AUSTRIACKIE GADANIE Andrzeja Brachmańskiego
    15:32 azilPisać każdy może ........ jeden lepiej, a drugi gorzej ........szczególnie jak go coś wzruszy......i co leży na duszy............................................. Są w ojczyźnie rachunki krzywd, / obca dłoń ich też nie przekreśli. ale krwi nie odmówi nikt: / wysączymy ją z piersi i z pieśni..................................................... Jeden z „ładniejszych” felietonów Kulwapa! Jest „strawny”. Też po „linii”, ale po prostopadłej „bazującej” na własnych poglądach i doświadczeniach. Ważne, aby zachować właściwe proporcje.Ocena ogólna - dobra. Pozdrawiam Tytuł:
    AUSTRIACKIE GADANIE Andrzeja Brachmańskiego
    18:23 antypodCzas na "kawały"?Tytuł:
    AUSTRIACKIE GADANIE Andrzeja Brachmańskiego
    więcej>>
    Psy myśliwskie
     DOT. JANMIKA SZORST...
     DAWNYCH WSPOMNIEN C...
     Klub Jaga!
     Praca z Karelskim
     Goni sarne!!!
     Polowanie z łajkami
     Konkurs Posokowców ...
     Kradzież młodego Ja...
     Hodowle wyżłów weim...
     Czy ktoś poluje z z...
     Co z Klubem Jaga..?
     Próba główna posoko...
    Przepisy kulinarne
     Nalewka ziołowa
     Rydze marynowane
     Co to za grzybek ?
     chrzan do słoiczka
    Ogłoszenia
    Brak nowych ogłoszeń w tym wydaniu
    ARCHIWUM
    DZIENNIK
    Redaktorzy
       Felietony
       Reportaże
       Wywiady
       Sprawozdania
    Opowiadania
       Polowania
       Opowiadania
    Otwarta trybuna
    Humor
    PORTAL
    Naczelny
    Forum
       Problemy
       Hyde Park
       Akcesoria
       Strzelectwo
       Psy
       Kuchnia
    Prawo
       Pytania
       Ustawa
       Statut
    Strzelectwo
       Prawo
       Ciekawostki
       Szkolenie
       Zarządzenia PZŁ
       Przystrzelanie
       Strzelnice
       Konkurencje
       Wawrzyny
       Liga strzelecka
       Amunicja
       Optyka
       Arch. wyników
       Terminarze
    Polowania
       Król 2007
       Król 2006
       Król 2005
       Król 2004
       Król 2003
    Imprezy
       Mirosławice '08
       Mirosławice '07
       Nowogard '07
       Sieraków W. '06
       Mirosławice '06
       Osie '06
       Sarnowice '05
       Wojcieszyce
       Sobótka
       Glinki
    Tradycja
       Zwyczaje
       Sygnały
       Mundur
       Cer. sztandar.
       Filatelistyka
       Falerystyka
    Ogłoszenia
       Broń
       Optyka
       Psy
    Aukcje
    Galeria
    Pogoda
    Księżyc
    Kulinaria
    Kynologia
    Szukaj
    Mapa
    Hyde Park Corner
     Uwaga na dziki!!!
     Zające ;-)
     Błąd w Rozporządzeniu...
     Byłem na WIELKIM POB...
     Pytanie merytoryczne
     WITAM
     Brać przykład !!!
     Sprawdzam ;-)))
     Co z chartami Koleżan...
     Skóra na suknie
     do Huberta C
     Programy o tematyce ł...
     czy dzik do 40 kg w z...
     Nęciska z kukurydzą
     Rzecznik Prasowy
     Deer Hunter tournament
    Nekrologi
    W wyniku ukrytej choroby odszedł nagle do Krainy Wiecznych Łowów były łowczy i prezes KŁ Cietrzew w Gdańsku, leśniczy Leśnictwa Trąbki Wielkie

    Jan Gryń

    Żegnamy Cię nie tylko w imieniu braci myśliwskiej, ale również w imieniu pól, lasów i zwierzyny, których byłeś przyjacielem i obrońcą.

    Członkowie i Zarząd Koła
    Moje polowanie
    Dzicza Noc autor: fousek
    Odbieram telefon. W słuchawce słyszę głos Darka. Dziś o 22 00 meldujesz się u mnie i jedziemy na dziki. Już nas zapisałem na rewir VI. Kukurydza w 80% wykoszona, jeszcze trochę łanów stoi ale są mocno poprzecinane. Nie dyskutuj, tylko masz być. Na papierze masz 3 dziki, warchlaka, przelatka i odyńca. Chwila zastanowienia i potwierdzam przyjazd.

    Spakowałem to, co potrzebne: lornetka, latarka, nóż, termos z herbatą, 6 kawałków myśliwskiej kiełbasy, kilka kromek chleba no i kniejówkę. O 19:30 siedziałem już za kółkiem i spacerową prędkością zmierzałem do Darka. Jadąc drogą co chwila spoglądałem na niebo, czy księżyc już wyszedł na orbitę i czy nie będzie pochmurnie. Gwiazdy lśniły na tle granatowego dywanu jasnym blaskiem jednak księżyca jeszcze nie było. Pokazał się około 21-wszej w postaci czerwonej półkuli. Zanim wzbije się wysoko, tak aby był pomocny przy polowaniu, potrzeba jeszcze około godziny...
    więcej>>