![]() |
Czwartek
01.12.2005nr 123 (0123 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: "Radarowa" mapa Polski Autor: jerzyd godzina: 00:09 No coż, są ludzie dla których dzień bez dania prztyczka jest stracony . Jakieś kompleksy ?.. Autor: "winnetou" godzina: 09:20 Desperado Psychopatów za kierownica nie popieram podobnie jak Ty, ale... W naszym kraju tak się utarło, że jak policja dochodzi do wniosku, iż jakiś odcinek drogi jest szczególnie niebezpieczny to zamiast sytuację naprawić... stawia znak ograniczający prędkość i fotoradar, względnie funkcjonariusza z suszarką. I to ma być rozwiązanie problemu... Dlatego między innymi powstają takie radarowe mapy. Ludzie mają dosyć płacenia za nieudolność administracji państwowej. Oczywiście są i tacy co potrzebują tychże map tylko po to, aby wiedzieć gdzie nalezy zrezygnować z hipersonicznej prędkości. Autor: sznajper godzina: 10:57 Fajna mapka ja założyłem CB radio i od roku odpukać zdąże usłyszeć gdzie stoją Autor: MariuszG godzina: 12:21 ad Winnetou, To niezbyt zcęste ale tym razme w pełni zgadzam się z Tobą, choć im dłużej jeżdże tym noga robi się lżejsza. M Autor: jurek123 godzina: 15:37 Kol Desperado Co warte byłoby życie bez odrobiny ryzyka .Ja też jeżdżę zgodnie z przepisami,w tym sporo po Warszawie.Zgodnie bo chyba z 15 lat nie płaciłem mandatu.Ale informacje o radarach mam opanowaną,a na drodze często korzystam z jazdy na sponsora.Kto dużo jeżdzi ten wie na czym to polega. Autor: werbna godzina: 15:48 Bardzo ciekawy rozkład "ambon" i "zwyżek" naszych myśliwych,a co do oceny to jest to kapitalna metoda uzmysłowienia wszystkim,ze coś takiego jak polowanie istnieje nie tylko w lesie i że myśliwy też bywa zwierzyną.Świetna mapa,- dzięki.Życzę szczęśliwego dotarcia do łowisk DB -odnośnie sceptyków mam odmienne zdanie a umiejętności to jak ogonek un liszki Autor: Jenot godzina: 16:12 Ad jurek 123 Jako sponsor takiego „jezdzca” ostatnio wyportkowalem na A 4 przy zjezdzie na Nysę jadąc od strony Wrocławia. Gościu był bardzo nerwowy wiec w końcu go puścilem....przodem. Wpadł jak sliwka w kompot a sponsor pojechał dalej : )) Do znającego trasę sponsora nie radziłbym się przyklejać : )) Pozdrawiam i szerokiej drogi bez „ambon” życzę. Autor: Indiana1 godzina: 18:37 Od dwóch lat nie dostałem mandatu, a robię 70-100 tys km/rok. Zawsze przekraczam prędkość w mieście tylko o 20 -30, i podczas jazdy nie patrzę w ogóle na drogę, tylko wypatruję policji i fotoradarów, a z tyłu tajniaka. Tak do 70 w mieście idzie wypatrzyć każdą zasadzkę, powyżej 90 już brakuje mi czasu na dokładny przegląd zakamarków. Często jeżdżę też za sponsorem, wtedy olewam wszelkie przepisy. Raz za gościem przejechałem Łódź nie schodząc poniżej 120, ale to było przegięcie... Mam też dobry sposób na sytuacje beznadziejne. Niedawno wyprzedzałem na podwójnej ciągłej, na zakręcie, w mieście, na zakazie, długą kolumnę ciężrówek, a że mam pod 200 koników, pod koniec wyprzedzania jechałem ze 100-120. I ledwo co kończę wyprzedzać, a tu zza krzaka uśmiechnięci policjanci wyłążą z suszarką i lizakiem. No to ja uśmiech nr 3, i macham im ręką jak do najlepszych znajomych. Ci zbaranieli, patrzą to na siebie, to na mnie, ja na nich, i .....tyle mnie widzieli...(już słyszę te słowa krytyki. Raz mi się w tym roku zdarzyło tak zaszaleć) Autor: "winnetou" godzina: 19:29 Indiana, Krytyki? Po co palce strzepić, wystarczy tylko refleksja, że "dzięki" tobie podobnym giną niewinni ludzie. A jeszcze ci broń dali dodatkowo.... Autor: kecaj godzina: 20:41 desperado sobie dawno nie bz..... i ma problem a moze ma okres Autor: hohner godzina: 22:23 ad; Desperado .............jak Ci "wrąbią" 50 zł i 1 pkt. karny za 58 km/godz w terenie zabudowanym, wtedy zrozumiesz i docenisz pomysł Ciumkacza................ Zaprzeczam również temu co piszesz , "popierwsze nie jest to dokładne, a co za tym idzie jest mylne" , sprawdziłem u siebie, jest dokładnie tak, jak na mapce..................h. P.S. Gratuluję , jazdy zawsze zgodnie z przepisami, tak trzymaj......... |