Czwartek
01.12.2005
nr 123 (0123 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Dziki w Kołobrzegu

Autor: PiotrM  godzina: 10:40
To jest chyba rasizm, że zwierzyna czarna jest tak traktowana, jak intruz.

Autor: r. andrzej  godzina: 10:52
Lowny Ile sie da tych dzikow odlowic ?. Jesli zjawisko to - dziki na terenach miejskich - bedzie coraz czestsze to w koncu przyjdzie siegnac po te argumenty o wadze 10 - 13 gramow......i kto to bedzie robil...Rybitwa chyba....trzeba sie z tym naglasnianiem odlowu pospieszyc.... pozdrawiam ra

Autor: aarcim  godzina: 12:41
Co wam przeszkadzają dziki w mieście przecież jest również tyle bezpańskich psów i kotów. Starajmy się żyć w symbiozie.

Autor: zygi  godzina: 19:02
NIe udawajmy.Dziczy problem w miastach znany jest nie od dzisiaj.Berlin,Łódź,Szczecin,Międzyzdroje,Świnoujście,Hel,teraz Kołobrzeg a potem inne i inne miasta. W Berlinie rozwiązano problem radykalnie i zgodnie z prawem.Miejsce dzika w/g niemców jest w lesie.Ogłosili aby w tym a tym dzniu tam i tam nie łazić.Otoczyli teren,karabiny do ręki i wybili do nogi,locha czy nie,wszystkie.Problem rozwiązany. U nas problem jest bo są dziki nie tam gdzie być powinny.Nie przekonuje mnie argumentacja,że ludzie spacerują po lesie.Dzik w mieście jest zagrożeniem dużo większym jak kot czy pies. U nas w Świnoujściu dziki tak się rozpanoszyły,że dochodziło do atakowania ludzi.Problem rozwiązano."Odłowiono" ponad 70 sztuk z tym,że w tym samym czasie w sklepach można było drogo bo drogo ale nabyć szynkę,schab lub żeberka z dzika. Zostało to zrobione zgodnie z prawem i w uzgodnieniu z odpowiednimi urzędami i nikt o to nie miał żalu.Co prawda dziki nadal się pokazują lecz już w lościach znośnych.Jak ich będzie dużo to pewnie będzie powtórka z historii. Pozdrawiam.