![]() |
Czwartek
01.12.2005nr 123 (0123 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: "Polowanie Wigilijne"- Opowiadanie Autor: Hubertus66 godzina: 00:15 Ciąg dalszy napisze,lecz nie dzisiaj.... jestem zmęczony...! Autor: Waldihunter godzina: 14:38 Coś to opowiadanie trąca mi "Bożą podszewką". Autor: wsteczniak godzina: 18:08 Mnie, kojarzy się - jak o 3:30 zajechałem po Rysia, który miał stać przed furtką. Nie stał. Stanąłem ja i wahając się nacisnąłem taki guziczek. Na pięterku zapaliło się światło, okno się uchyliło i w świet wyemitowało skrzeko-szczebiot Maryśki : "jak mi jeszcze raz zrobisz pobudkę w środku nocy, to ci "k....a cały nocnik na łeb wyleję ! Ten c..j przd chwilą się przywlókł i leży jak bydle" !!! Nie wiem jakim cudem okno utrzymało szyby w swych ramach podczas zamykania. Doszedłem do wniosku, że Rysio wieczerzał wcześniej. A teraz - nie ma Rysia przed furtką, oznacza, że Rysia - nie ma ! A jak tam żona Władka ? |