Czwartek
01.12.2005
nr 123 (0123 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Polowanko na bazanty  (NOWY TEMAT)

Autor: Tyfus  godzina: 14:28
Czekałem i czkałem do 1grudnia no i jest wpadam na forum lecę do listy uczestnikow pusto co jest patrze dalej 510 PLN komu odbiło potem taka mysl to OHZ PZŁ i wszystko jasne 51zł. za sztukę to OHZ na naszym utrzymaniu więć 65 % trzeba zapłacić więcej to kara za polowanie we własnym ośrotku .Sprawdzam inne propozycja 30 do 35 zł za sztukę + 50 zł organizacja .A obiad za 50 zetow to chyba w Grand Hotelu. Moja odpowieć to walcie się

Autor: szlagoś  godzina: 14:48
Szczerze mówiąc to i mnie ta cena też trochę powaliła. szlagoś

Autor: Lisiarz_Janusz  godzina: 14:55
Nigdy nic nie ma za darmo.Ale zaproponowana cena to już lekka przesada."Ktoś" próbuje robić naszym kosztem niezły "biznes".Myślę ,że frekwencja na tym "biznesowym spotkaniu" nie dopisze.Ale może się mylę.... DB!"Lisiarz"

Autor: Łowny  godzina: 15:04
Ad. Tyfus Przepraszam, a czy ktoś Cię do czegoś zmusza????Nie chcesz to nie jedź!!!Nikt nie będzie płakał! I nie rzucaj jakimiś % wyssanymi z palca...a jakbyś się troche doinformował to dowiedziałbyś się, że OHZty utrzymują się same, a na Twoim utrzymaniu to może jest, ale Twoja teściowa...przez Twoją nieobecność napewno OHZ nie popadnie w kryzys finanfowy..... Ja pojechałbym z chęcią, ale brak czasu...no i odległość P.S a ośroDki pisze się właśnie tak D.B

Autor: Rafał Witkowski  godzina: 15:05
Wiecie co panowie.... Uważam Wasze uwagi za co najmniej niegrzeczne. Trochę szacunku. Darek napewno mocno sie starał aby warunki były najlepsze, że OHZ ma taka cenę to sprawa rynku - i jeżeli są tacy co chcą tam polowac to dlaczego nie ? Nie "ktoś" robi niezły biznes tylko Związek którego jezeli jesteście myśliwymi - jesteście członkami. Niepodoba się to po prostu próbujcie to zmienić a nie zachowywac sie jak chłopki roztropki... ad.Tyfus - jeżeli masz odrobine przyzwoitości powinieneś przeprosić organizatorów. Darz Bór

Autor: "winnetou"  godzina: 15:13
"Biorac pod uwagę możliwą presję większości przeciw polowaniu za taką cenę, która może byc jednak przez pewne osoby zaakceptowana, lista zapisanych na polowanie będzie dostępna tylko dla tych, którzy się zapiszą." Jak kogoś stać i ma ochotę to niech poluje, nic mi do tego i Darz Bór, ale.... już na wstępie zaznaczenie, że nawet lista uczestników będzie dostępna tylko dla tych co się na imprezę piszą zaczyna pachnieć tym co powoli się w Związku dzieje. Czyli....? Sami sobie dopiszcie...

Autor: MARS  godzina: 15:35
Według mnie raczej nie chodzi o presję związaną z kosztami, bo co komu do tego kogo na co stać, ale o presję związaną z samym uczestniczeniem w takim strzelaniu. No bo polowaniem to tego nazwa nie można...

Autor: hulas  godzina: 15:42
Mars - bingo!!!

Autor: Lisiarz_Janusz  godzina: 15:43
Ad.Mars Właśnie o to chodzi........ DB "Lisiarz"

Autor: madma  godzina: 16:11
Zainteresowany tym "polowaniem" nie jestem z różnych względów... Lista uczestników zniknęła, a jeśli ktoś jest nią zainteresowany, niech się zapisze i po problemie - listę pozna... tylko po co?? DB

Autor: Fazi  godzina: 16:26
Co do kolegów, którzy mówią, że to duża cena.... W niektórych OHZ-ach ceny za takie polowanie są od 800 zł.... Sądzę więc, że organizator dał niska cenę... Darz Bór

Autor: tadys ( BT )  godzina: 16:41
z całym szacunkiem dla Darka ( łódzki On i mnie bliski ) i jego zaangazowania w temat, sukcesu raczej nie wróżę, a szkoda, wszystkiego bowiem należy spróbować, niemniej jednak cena jest raczej porażająca, nalezy tylko oczekiwać, że w miarę upływu czasu coś się zmieni, tak w organizacji i ceny takiego polowania, jak i w mentalności ew. bioracych udział lub chetnych do wziecia udziału....................... pozdrawiam, tadys(BT)

Autor: Jark  godzina: 17:19
I mamy tutaj typowy przykład jak ze zwykłej sprawy można zrobić duuży problem. Już samo utajnienie listy uczestników .... niby czemu ma służyć??? Pójdzie do IPN???!! Jak ktoś chce to pojedzie, zapoluje i nie będzie się tego wstydził. A jak ktoś nie chce to nie pojedzie. I po sprawie. Jest to zwykłe płatne polowanie i jak to już ktoś wyżej zauważył wcale nie z "górnej półki". A skutek tego "szumu" będzie taki, że nikomu więcej nie będzie się chciało nic takiego organizować. Chyba, że o to chodzi???. Pozdrawiam DB. J.

Autor: P_iter  godzina: 17:22
Portal nie powinien patronowac badz co badz komercyjnemu polowaniu. Takie jest moje zdanie, ale moze jestem rozpieszczony wczesniejszymi spotkaniami. Rozumiem, ze OHZ jest instytucja, ktora ma zarobic na siebie i dyktuje cene, taka jak chce. Komus pasuje, to jedzie. Nie pasuje, to nie jedzie. Tylko po co lowiecki.pl pomaga w handlu? Czy zapisy sa przedsiewzieciem komercyjnym portalu? OHZ placi cos za umieszczenie banera? Rozumiem, ze Darek chce dac mozliwosc polowania w OHZ-cie wszystkim chetnym. Jednak chyba wystarczyloby dac anons w Ogloszeniach i informacja na HP. Mam nadzieje, ze Darek nie poczuje sie urazony moja wypowiedzia, ale chyba cos jest zrobione nie tak............. DB

Autor: Olaff22 (Paweł Konopacki)  godzina: 17:49
Zgadzam się z P_iterem, że www.lowiecki.pl źle czyni, współuczestnicząc w organizacji tego polowania. Tylko, że moim zdaniem, nie dlatego że czyni, bo to jest impreza komercyjna Portal nie jest ...urzędem publicznym, żeby nie mógł wspierać kogoś (instytucji lub osoby prywatnej), która chce zarobić. Natomiast sądzę, że polowanie na bażanty, o którym mówimy jest przede wszystkim dyskusyjne w sensie etycznym ("dyskusyjne" to delikatne określenie) i właśnie dlatego administracja portalu powinna się - moim najskromniejszym zdaniem -poważnie zastanowić nad swoim zaangazowaniem w omawiane przedsięwzięcie.

Autor: pori  godzina: 18:05
typowy przykład z życia. ktoś coś zrobił dla kogoś poświęcił i czas i pieniądze a tamtemu jak zwykle się nie podoba. może zamiast krytykować pomoglibyście zorganizować polowanie które wszystkim by pasowało. osobiście w to "wszystkim" to powątpiewam. ps. co do tematu polowania komercyjnego to czyż polowanie na gąski takim nie było bo jeśli mnie pamięć nie myli to za możliwość polowania też się płaciło DB

Autor: hulas  godzina: 18:10
Pori Tyle że tam chociaż gęsi były dzikie i nie wypuszczane dzień wcześniej...

Autor: Karol  godzina: 18:20
No według mnie to jak za polowanie na bażanty wypuszczane dzień wcześniej to trochę sporo, ale gdyby to tak były 3 wyjścia z podprowadzającym, dobrym psem w pięknej zimowej scenerii za dzikimi bażantami upierzeniu godnym tego królewskiego ptaka to myślę, że taka kwota byłaby do przełknięcia. ;-)

Autor: P_iter  godzina: 18:33
pori Wlasnie balem sie, ze zostane tak odebrany. Wierze w dobre intencje Darka i w to, ze kosztowalo go to duzo wysilku. Nie wytrzasam sie nad jego rola w organizacje polowania, tylko nad forma propagowania tegoz na portalu. DB

Autor: dziki89  godzina: 18:42
Moze dla rozluznienia atmosfery Gierka (www.maxior.pl/?p=index&id=5840&0) .Polowanie nie na bazanty ale na pancerne indyki.

Autor: kominek  godzina: 18:44
Ad Karol W zupełności się z tobą zgadzam. Za 5 stów plus koszty to będzie 1000 to można kupić brojlerów na 3 lata dla całej rodziny też na paszy wykarmionych i smakujących jak te bażanty z OHZ i skubania mniej:-) O "uroku" strzelania do wygłodniałych ptaków nie wspomnę. Zupełnie co innego polowanie w kole na dzikie koguty zapoznanie nowych kolegów, to faktycnie cena do przyjęcia nie zależnie co się upoluje. Pozdrawiam

Autor: jakub354  godzina: 19:39
Ad. Łowny Jesteś pewny że OHZ same się finansują bez wsparcia ZG PZŁ (czytaj naszych składek) ? DB.

Autor: ANDY  godzina: 19:44
Ciekawe po co ten cały młyn i sterty śmiesznych postów - polowanie na 'dzikie bażanty' - co za róznica czy wpuszczony tydzień wcześniej czy parę póxniej . Forma polowania , przecież chodzi o komercyjne polowanie . Czym to się różni od komercyjnego polowania na gęsi w miejscu koncentracji , szczęsciem .Dajcie spokój swiętemu oburzeniu , chce ktoś sobie postrzelać i spuscić kupę miesa , jego problem . Po mału trzeba sie do tego przyzwyczaic ,ze jednorazowo wydaję 500 zł i mam 30 bażantów , czy za cały sezon i prace z tym zwiazane 10 lub jeden dwa. . Bażant zawsze jest zwierzem hodowlanym w naszym mysliwskim krajobrazie i pisanie o oburzeniu jest tylko zawracaniem Wisły. A jak komuś nie pasuje polowanie w ogródku lub go nie stać to się nie zapisuje . A co do bojlerów - ścierwo zawsze kosztuje .

Autor: MARS  godzina: 19:52
Sorki ANDY ale u mnie w kole bażantów nie wpuszczamy conajmniej 12 lat. I jakos ich stan jest cały czas na tym samym poziomie, nawet ostatnio z tendencja zwyżkową. Rozumiem że ten ptak jest obcy w naszych stronach, podobnie zresztą jak daniel, jenot itp. Jednakże skoro sie już zadomowił i się z powodzeniem rozmnaża to można chyba mówic o ptakach dzikich? Pozdrawiam

Autor: ANDY  godzina: 20:21
Mars, Ale wpuszczaliscie i wg mnie można mówic o gatunku introdukowanym . DB

Autor: Włodas  godzina: 20:57
Idę o zakład, że król takiego polowania co strzeli np 8 bażantów (kur i kogutów, bo takie to polowanie) w kilka godzin, u mnie spod psa dzikich na prawdziwym polowaniu nie strzeli 5/10. Tam jest policzone, że na 10 myśliwych parobki wyrzucą z klatek do góry 45 bażantów, a ile ci STRZELCY zestrzelą to nie ważne, bo i tak zapłacili np od 10 gupków x 5 ptaków x 50-ileś zeta. Co do stawki, to nie jest wysoka, bo ci co tak ją negują nie mają pojęcia ile kosztuje utrzymanie woliery, stada podstawowego, remontów klatek, paszy, wynagrodzenia stałych i najemnych (podrzucaczy), inkubatorów, energii i wielu innych, a jak nie pasuje, to można spróbować w swoim kole postawić wolierę, wychiodować kilkaset bażantow o popolować na własne. Zaglądanie komuś do kieszeni, wspólne toalety, hydrant na 1 blok, żeby nikomu nic nie udało się ukryć, to dziedzictwo minionej epoki, widać nie wszystkim to przeszło. Pozdrawiam. Żeby rozwiać watpliwości pracowałem w prywatnym OHZ-cie jako łowczy, wykluwałem, hodowałem, karmiłem i sprzedawałem żywe, upolowane i do polowań, oskubane i w pierzu na prezenty. W OHZ-tach PZŁ jest o wiele przyzwoiciej, tak mniej-więcej jak czarnemu do białego. Andy.... Sorry, ale nie masz o tym polowaniu pojęcia.

Autor: ANDY  godzina: 21:10
Włodas, a gdzie ja napisałwem ,ze chcę o tym mieć pojecie. Każdy kto potrafi strzelbe obsługiwać , strzeli co trzeba w każdych warunkach . Problem jest w tym , jakie warunki sobie wybierze , szanowny łowczy w OHZ-ecie . DB

Autor: r. andrzej  godzina: 22:51
Andy Ja nie wiem czy wiekszosc tych "smiesznych" postow pochodzi od kolegow, ktorzy poszczylac by sobie chcieli ale drogawo im sie widzi. I dlatego piane bija. Nie sprowadzalbym problemu do samego elementu komercjalizacji.....gdy tak dalej pojdzie bedziemy mogli strzelac do szarakow wypuszczanych w trakcie polowania z klatek.....dalej - ohzety zamiast "gospodarowac" w obwodach se urzadza pare zagrod.....z dzikami....z jeleniami....z danielami i innymi. (niewazne czy swojskie czy introdukowane) Mozna bedzie przy minimum wysilku i maksimum wygody...se poszczylac..do zywych celow.....wlodasowe koszty spadna, zero szkod... Rozklad gwarantowany.... Zasada jest przeciez taka sama jak tym "polowaniu" na bazanty. To bedzie pelna komercjalizacja. Chetni sie zawsze znajda. Zarowno uczestnicy, jak i organizatorzy.....Niejedno kolo.... Sek w tym, ze potem kazdy buc w zielonym kapelusiku z piorkiem bedzie kwalifikowany jako strzelacz tej w zasadzie domowej gadziny.....rzeznik inaczej. Rowniez Ty. Na czole sobie nie napiszesz - w ohzecie (zagrodzie) nie poluje. Zgodzilbym sie z Toba, ze - generalnie - postawa mysliwych - jest w tym temacie dwuznaczna. Z jednej strony te - jak piszesz - smieszne posty. Z drugiej na pewno sporo chetnych - i gdyby nie ta cena - wiecej by sie znalazlo. Organizator - tez swoj . Faktycznie - smiesznie to wyglada. Czy caly temat jest smieszny - nie wiem. Ale co dalej ? Czekac az pewnego dnia ukaze sie nowy artykul Pana Wajraka o takim "polowanku" ( a to chyba tylko kwestia czasu..) ?....z latwymi do przewidzenia konsekwencjami.... pozdrawiam r. andrzej

Autor: wsteczniak  godzina: 23:54
Cosik mi się widzi, że w tej kurtynowej liście chodzi o to, czego i Piotr nie wyjaśnił z Sarnowic, choć się bardzo starał. To nie mój rewir, to kolega - już myszką trąci. Czytam to tak: będą uczestnicy, będą zdjęcia, będzie odgrzewanie karminadli typu ile psów, kto po "wiedeńskim śniadaniu" a kto nie. Więc może na samym początku powiedzmy - " to kolega", on poda zupkę z kciukiem w talerzu, on skasuje etc. etc. Nie znam zabawy, która nie kmosztuje. No, może w kamyczki. Pozdrawiam - wsteczniak