Czwartek
12.02.2009
nr 043 (1292 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Z lukiem na dzika.

Autor: iz27  godzina: 07:26
vince Chłopcy nie oglądali w dzieciństwie westernów. t.

Autor: mariandzik  godzina: 08:09
iz 27, jeśli to co napisał adamm: może postrzał ze sztucera nie jest mniej bolesny, ale po broni palnej jest pewna szansa, ze dany zwierz pada z ogniu" uważasz za głupotki to wybacz, ale jest większa szansa kulą rozbić kość ramieniową po drodze do komory. (to mi się wydaje - mianowicie, że strzała nie osiągnie takiej energii) Chyba, że się mylę i strzała też, po trafieniu na kość ramieniową (konkretnie dzika) rozbija ją w mak i penetruje po tym komorę. O wyjaśnienie poproszę vince, bo widze, że tylko Kolega tu ma kontakt z tą bronią.

Autor: michalloo  godzina: 08:48
Osobiście jestem przeciwny. Pamiętam przypadek w Polsce bociana, który przyleciał do Polski ze strzałą- tu teoria skuteczności strzały nieco się nie sprawdza. Po to doprecyzowuje się broń palną myśliwską aby uśmiercała zwierzynę jak najszybciej. Kolejna moda zza wielkiej wody... DB

Autor: 50 BMG  godzina: 09:00
A ja jestem za. Podoba mi się. Puki co równie nierealne jak posiadanie broni krótkiej przez myśliwych... ad michalloo bocian miał przestrzelone skrzydło bardzo prymitywną strzałą przez jakiegoś afrykańskiego myśliwego, który poluje żeby jeść... DB

Autor: jurek123  godzina: 09:08
Kolego jakby bocian miał przestrzelone skrzydło napewno by do nas nie dotarł. Bocian dostał strzałą w udo .Ten bocian był na naszym obwodzie za Siedlcami .Masę róznego rodzaju obrońców bocianów polowało na niego by go pochwycic .W końcu im sie udało i nawet strzała z bociana została wystawiona na jakiejś aukcji jako ciekawostka ale nie osiągnęła żadnej zawrotnej ceny. Pozdrawiam

Autor: EdwardB  godzina: 09:51
Strzała z łuku i kula sztucerowa działają odmiennie na organizm zwierzęcia. Strzała powoduje cięcie tkanek i śmierć następuje z wykrwawienia czyli mniej więcej jak przy ubijaniu zwierząt w rzeźni. Kula działa destrukcyjnie poprzez przekazanie energii kinetycznej tak jakby walenić młotem w zwierze. Porównanie może niezbyt trafne ale obrazujace różnice. Z łuku i ze sztucera to trza trafić, tyle że z łuku jest to trudniejsze. Ps. Hoyt XT2000, Martin LT, BEAR Magnum

Autor: szarnir  godzina: 09:53
Ad vince. Rozumiem co czujesz,sam jestem myśliwym 24 rok a jak zacząłem strzelać z łuku to zupełnie straciłem głowę. Strzelam z tradycyjnego recurve o naciagu 55#. Jesli chodzi o skuteczność i efektywność działania strzały do łuku to odsyłam na strony właśnie amerykańskie gdzie można się wiele dowiedzieć na ten temat.Groty strzał zarówno aluminiowych,karbonowych jak i tradycyjnech cedrowych są bardzo ostre-są jak żyletki- i na takich ostrzach trochę inaczej rozkładają się siły.Jesli chodzi o skuteczność to widziałem film gdzie strzelano do wiadra z piaskiem ze sztucera kal 300 Win mag i z łuku bloczkowego - siły naciągu łuku niestety nie pamiętam ale najmocniejsze łuki bloczkowe produkowane w chwili obecnej posuadają naciąg w granicach 80-90 # z letoffem ok 90% / faktyczna redukcja siły potrzebnej do naciągniecia łuku/. Efekt strzałów był taki,że pocisk sztucerowy został w wiadrze z piaskiem a strzała przeszła na wylot.Oczywiście strzelano z takiej samej odległości czyli ok. 25-30 yardów tzn odległości dopuszczanej lub zalecanej do strzelania z łuku w USA.Tę ostatnią informację musza potwierdzić uczestnicy forum z USA którzy polowali z łukiem. Najbliżej naszego nieszczęsnego kraju można zapolować z łukiem podobno na Słowacji

Autor: iz27  godzina: 09:53
mariandzik To nie jest łuk, który pamiętasz z zabaw karnawałowych ze szkoły czy przedszkola. Nie wnikając w szczegóły techniczne są to łuki bloczkowe, którego byś nie napiął gdyby nie owe bloczki. Stąd b.duża energia strzały porównywalna z kula. Strzała wypuszczona z takiego łuku bez problemu penetruje tuszę, często jak kula przebijając ją. Taka strzała także radzi sobie z kośćmi. Co do skuteczności, najłatwiej dla mnie jest odesłać Cię z powrotem do pow filmu, gdzie dzik trafiony uchodzi przez parę sekund i kładzie się. Czyżbyś nie słyszał, albo nie znał z autopsji, jak to czasami po strzale ze sztucera dochodzi się dziczka przez ... . Co do głupotek, to uśmiałem się czytając co niektóre pow wpisy w stylu: "Najgorsze, że zwierz musi się długo męczyć nawet po idealnym strzale". Na jakiej podstawie tak twierdzisz ? Nie wynika to ani z przedstawionego filmu, ani z Twoich doświadczeń, bo to po prostu stwierdzenie nieprawdziwe ! Są natomiast tacy praktycy, którzy w wyniku swoich obserwacji zachowania zwierzyny po strzale twierdzą, że może ona w minimalnym stopniu odczuć go i w nieświadomości odejść do "krainy wiecznego żeru". Zauważyli mianowicie, że często po strzale żeruje dalej, wykrwawiając się nieświadomie, szybko i skutecznie. To tak gwoli wyjaśnień. Z braku doświadczeń na naszym podwórku, odsyłam na amerykńskie czy kanadyjskie strony czy fora. Ja miałem przyjemność, choć już parę latek temu, poobserwować takie polowania i samemu postrzelać, choć w tym drugim przypadku tylko na strzelnicy . Pozdr, Tomek.

Autor: mariandzik  godzina: 10:12
Iz27, masz rację. Za mało widziałem i zbyt wcześnie się wypowiedziałem. Zwracam honor. Jeśli jest tak, jak piszesz, że zwierz nawet potrafi po strzale żerować to faktycznie nie wie czemu kończy swój żywot i jednocześnie nie cierpi przy tym, chociaż nadal ciężko mi to sobie wyobrazić.

Autor: szarnir  godzina: 10:32
Mariandzik,nie trzeba sobie wyobrażać ,wystarczy poszukać na stronach amerykańskich i kanadyjskich dla łuczników.Wbij w googlach - bowhunting- i zobaczysz. To naprawdę jest duża frajda.W Polsce można jedynie uczestniczyć w zawodach tzw. 3D gdzie strzela się do sylwetek zwierząt.Jest to łucznictwo field.Poruszasz się trasą od stanowiska do stanowiska terenowego- z góry i pod górę.Bardzo dobre imprezy tego typu organizowane są w okolizach Bielska Białej przez producenta łuków tradycyjnych w Polsce firmę Łukbis i Pana Bisoka.Warto zobaczyć DB szarnir

Autor: WIARUS  godzina: 10:39
Podstawowe wiadomości w załączniku. Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: kolo61  godzina: 10:48
Witam! Mozna tylko pozazdrościć, podaba mi się bardzo. Sądzę, że po 20 latach polowania w naszych realiach, po zalegalizowaniu tej formy chętnie bym skorzystał z takiej możliwości. Swego czasu czytałem artykuł myśliwego n/t tego rodzaju polowań w realiach amerykańskich, który między innymi opisywał przypadek strzału do jelenia, który skubiąc po strzale trawkę, nie czuł nawet że jest już martwy. Przypadek z tym dzikiem wydaje się potwierdzać ten opis. Ale planów odstrzału przy tej metodzie byśmy nie mogli wykonać. Pozdrawiam, DB.

Autor: michalloo  godzina: 11:11
koledzy, ktoś nie bez powodów wymyślił w Polsce zakaz strzelania do zwierzyny z łuku oraz z amunicji pełnopłaszczowej. Nie obrażając nikogo zza wielkiej wody, ale co do etyki oraz zasad przeprowadzania polowań panujących w USA to można wiele napisać- niekoniecznie miłych słów, albo zobaczyć: ETYKA W USA (www.youtube.com/watch?v=LMsrgIi0vdM&feature=related) DB

Autor: szarnir  godzina: 11:35
Ad michalloo Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi? Amunicją z pełnym płaszczem strzela się w Polsce do drapiezników.Zakaz dotyczy amunicji wojskowej.To,że w Polsce jest zakaz polowania z łukiem jest kolejnym dowodem na tzw brak dowodów.Paragraf 22. Tzw działacze łowieccy tłumaczą zakaz polowania z łukiem możliwością bezkarnego kłusowania,bo przecież strzał z łuku jest cichy. Koledzy na forum z wieloletnim stażem łowieckim wiedzą doskonale,że huk strzału akurat w kłusowaniu nie przeszkadza,bo gdyby tak było to nikt z bronią by nie kłusował.W łowiectwie,tak jak i wszędzie są ludzie i "parapety". Osobiście się nie dopatrzyłem niczego tak niestosownego w tym filmiku co mogło mnie tam zirytować jak ciebie. Czasami odnoszę wrażenie,że na tym forum " kurs na prawo jazdy prowadza osoby,które NIGDY nie siedziały za kółkiem" DB szarnir.

Autor: Kocisko  godzina: 11:52
Ad michalloo Taki argument że : Ktoś nie bez powodu..... jest żadnym argumentem. Polskie prawo łowieckie posiada liczne ułomności ale to temat rzeka i nie o tym tutaj. Film to również kiepski przykład. Gwarantuję Ci ze u nas w kraju wiele takich filmów moznaby nakręcić przy czym strzelający ma w ręku np Blaser-a oraz jest ubrany w piękny strój i kapelusz. Nie w metodzie przyczyna a w ludziach i warunkach w których zyją i polują. U nas ciągle kiepsko z tolerancją czegoś nowego albo po prostu innego. Krytyka jest w modzie .O kazdym i na kazdy temat. Zauważamy u sąsiada papierek na dywanie a nie widzimy ze sami mieszkamy na śmieciowisku. Moim zdaniem zmiany w łowiectwie polskim nastapią. Obecny stan rzeczy nie będzie, na szczęscie, wieczny. I na pewno zmiany te obejmą rózniez alternatywne dla broni palnej rodzaje polowań. Wreszcie przestaniemy być "wyspą" gdzie wszystko musi być inaczej niż na świecie. Może się to komuś podobac czy nie ale to tylko kwestia czasu. Myślę że niedługiego

Autor: mariandzik  godzina: 11:52
Faktycznie niektórymi strzałami można narobić zwierzynie bigosu w komorze. Jeśli taki grot ma podobną energię do kuli to faktycznie wygląda to na skuteczne.

Autor: artur_bstazysta  godzina: 12:00
Co do etyki łowieckiej w USA to pewnie ciężko to przekładać na RP, ale w tym filmie (jak i innych na youtube) widać wyraźnie chęć "położenia" największej sztuki, w tym przypadku ewidentnie lochy... Pozostaje mi żal po obejrzeniu takiego filmu.. DB

Autor: ANDY  godzina: 12:08
artur_bstazysta w niektórych krajach , np. w USA czy innej Australii dzikie świnie są traktowane jak chwast i zwalczane wszystkimi dostępnymi metodami i środkami . Nie starajmy się innych oceniać przez swój własny pryzmat .....

Autor: FraM  godzina: 12:15
Gdyby w Polsce polowanie z łukiem było dozwolone , to chętnie bym spróbował tego rodzaju polowania . Pewnie nigdy się tego nie doczekamy . Podoba mi się wypowiedź Kol.iz27 , brawo .

Autor: szarnir  godzina: 12:45
Na naszym podwórku mamy też masę tego typu sprzeczności. Co Koledzy powiedzą o strzelaniu łań pod koniec sezonu czyli między 10 a 15 stycznia. Łanie są wysokocielne i patroszenie nie należy do przyjemności.Węgrzy natomiast młode łańki strzelają w lipcu.Byłem świadkiem i uczestnikiem rozmowy kiedy to myśliwy wychwalał jakie to mają łowisko bogate w jelenie ,bo ktoś podczas polowania zbiorowego odstrzelił z jednego stanowiska 6 czy 8 sztuk.Na uwagę,że po prostu któryś "etyczny" odstrzelił licówkę i cała chmara zgłupiała,zrobiła się cisza i animusz z rozmówcy uleciał. Polując wiele lat sam widziałem kozy z poodstrzeliwanymi cewkami i to wcale nie na zbiorówkach , zające ciągnące za sobą skoki i kogurt z postrzelanymi ciekami,a tylko dla tego,że komuś nie chciało się lub szkoda mu było pieniędzy na trening na strzelnicy..Uwaga Kociska o dywanie jest bardzo symptomatyczna.Tak niestety już mamy.A młodych dopiero życie nauczy pokory. DB szarnir. PS może jednak kiedyś zapolujemy z łukami w Polsce-oczywiście tylko legalnie,Na razie pozostaje tzw,normalna zagranica. szarnir.

Autor: sizar  godzina: 13:08
Koledzy! Zastanówcie się proszę, dlaczego wydajemy tyle kasy na coraz lepszą broń, lunety i skuteczne pociski. Z wygodnictwa? - chyba jednak nie. A może po to by strzelając do zwierza trafić go w punkt celowania możliwie najprecyzyjniej. I po to ażeby podejmując decyzję o odebraniu życia zrobić to możliwie szybko i bez zbędnych cierpień. Ilu z Was jest w stanie trafić w serce kozła na 100m z dobrze przystrzelanej kuli i z dobrą lunetą? - prawie każdy - a i tak czasami się pudli. A kto z Was trafi w to samo z 20m z łuku? Nie ważne czy szybciej zabija kula czy strzała tylko w co się trafi. Czy zdajecie sobie sprawę ile zwierzaków biega po świecie z patykiem wbitym w d....ę tam gdzie dozwolone jest polowanie z łukiem. Tych filmików raczej nikt nie umieści na youtube czy gdzie indziej. Miłośnikom łuku nie polecam od razu polowania z dzidą (byłoby jeszcze romantyczniej), ale wystarczy jak na początek zdejmiecie lunetę ze sztucera i zastanowicie się dlaczego tak szybko założyliście ją z powrotem. Pozdrawiam wszystkich Robinów Hoodów, Winnetou i innych.

Autor: szarnir  godzina: 13:44
Ad sizar. Trafić z 20 m z łuku bloczkowego sarnę na komore to żadna sztuka.To że się pudli ze sztucera to jest nic.Bardzo żle jest gdy ganiają postrzałki i to nie tylko z patykiem w d.......ie,ale z odstrzelonymi cewkami czy badylami.To,że wydajemy coraz więcej kasy na broń,amunicję czy optykę to czsami zwykły snobizm czy szpan.Kolega pochodzi z rodziny polującej,co sprawdziłem w profilu,swoje latka też juz ma i na pewno pamieta,że jego ojciec czy dziadek nie polował z Blasera, ze Svarowskim i pociskami Normy,a zwierzynę strzelali.Nie namawiam nikogo do cofniecia się do jaskiń,ale nie potrafię sobie wyobrazić obecnych myśliwych jadących na polowanie pociagiem i poruszających się po terenie " z buta".Jestesmy Kolego w jednym wieku i ja takich gości doskanale pamietam.Pamietam jak w kole były 3 samochody,koło warszawskie i wszedzie daleko.Jezdziło się do obwodu po 400 km,zostawał tylko pociąg a polować się chciało.Mysle,że nie musimy odżegnywać łuczników od czci i wiary tylko dlatego,że jako obywatele płacacy podatki chcieli by być traktowani na równi z innymi.W naszym najbliższym otoczeniu łowieckim dzieje się różnie i to koledzy wiecie sami bardzo dobrze.Jak wygląda etyka stosowana,to też bardzo dobrze wiemy i myślę,że nie ma co zaraz bić piany i pisać posty typu " a moim kole to jest extrasuper i I klasa" bo jak jest to każdy widzi i wie.Badżmy realistami. DB. szarnir.

Autor: EdwardB  godzina: 13:51
Sizar Ja potrafie to zrobić.

Autor: sizar  godzina: 14:35
EdwardB - gratuluję, ale ile jest takich jak Ty? A strzelać z łuku chce wielu. szarnir - masz oczywiście rację, pokaleczenie zwierza i niepodniesienie go to zawsze przykra sprawa (zwłaszcza dla tego zwierzaka) i nie ważne czym się go pokaleczy, ale jednak strzelając odpowiednio dobranym pociskiem masz większą szansę podnieść postrzałka po kilkudziesięciu czy kilkuset metrach nawet jak nie trafisz dokładnie tam gdzie chciałeś. Napisałeś "ojciec czy dziadek nie polował z Blasera, ze Svarowskim i pociskami Normy" - czy dlatego że nie chcieli? Jeszcze wcześniej polowano przy pomocy zaostrzonych patyków. Okażmy zwierzynie chociaż tyle szacunku żeby uśmiercić ją tak szybko i skutecznie jak tylko to możliwe. Wiem że nie zawsze się to udaje ale chociaż starajmy się.

Autor: sizar  godzina: 14:45
o to chodzi (www.youtube.com/watch?v=PNv_CJaCk8c)

Autor: mariandzik  godzina: 14:59
o Boże !!!!!! Straszne ujęcia.

Autor: michalloo  godzina: 18:50
Ad sizar- dobrze napisane.... Ad szarnir- z pewnością z kursu wyniosłem jakąś cenną wiedze, która równiez poparta jest doświadczeniem własnym, mojego ojca i dziadka którzy nigdy nie stawali obojętnie wobec strzelania do lochy wśród warchlaków. Nie będe cytował ojca, co powiedział jak obejrzał załączony filmik, ponieważ admin mi post wytnie... Dla mnie osobiście strzał do zwierzyny zawsze stanowi duże przeżycie i zawsze staram sie robić wszystko, aby uniknąc wydłużania jej cierpień. Jestem za kultywowaniem tradycji łowieckich, ale nie z czasów prehistorii. DB

Autor: artur_bstazysta  godzina: 19:07
ad Andy Jasne, Kolega ma pewnie rację co do statusu dzików (świń) w tych krajach. Dlatego nie piętnuję tego całkowicie, po prostu mnie wychowanemu na naszej etyce myśliwskiej trochę dziwnie się patrzy na te sceny... Choć oczywiście zdaję sobie sprawę, że i u nas zdarzają się (niestety) wynaturzenia... pozdrawiam DB

Autor: iz27  godzina: 19:55
dalej to już tylko bla bla , pierdoły i bzdety ! I nie "pić" do mnie bo i tak już tego tematu i wypocin teoretyków od celnych strzałów z łuku na max 20 m itd czytać nie będę.

Autor: szarnir  godzina: 21:33
AD sizar szacunek dla zwierzyny okazuje się ostatnim kęsem,sygnałem " pożegnanie z knieją" i złomem dla mysliwego który pozyskał zwierza.Równie skutecznie strzelali zwierza z czecha z zaissem i czeskiej ciężkiej i nie mów mi,że inaczej nie można. Ja również mogę strzelić sarnę na komorę nawet z 50 m z łuku bloczkowego, bo to żadna sztuka i EdwardB wie o tym doskonale.Nie chcę bić piany na ten nasz Związek ale gdybyśmy przestali płacić to może by tam ktoś "trochę" pomyślał.