Czwartek
07.05.2009
nr 127 (1376 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Aktor i redaktor Łobodziński o myśliwych

Autor: Von_Igel  godzina: 11:26
Jeżeli kogoś jeszcze to interesuje: Jadę dalej: Szanowny Zarządzie Główny Szanowny Zarządzie Okręgowy Gdańsk Droga redakcjo Łowca Polskiego Kilka linijek poniżej znajdziecie moja próbę wyjaśnienia z ZG sprawy - wg mnie - dość istotnej. Niestety - po 2 dniach bezowocnego oczekiwania i jak widać bezskutecznych ponownych przesłań nie doczekałem się od ZG PZŁ jakiejkolwiek odpowiedzi: - przeczytalismy, robimy coś w sprawie - przeczytaliśmy, nie robimy nic w sprawie - nie przeczytaliśmy, bo nie mamy czasu - ...... Nie było tego wprawdzie na kursie dla nowo wstępujących, ale być może pominąłem coś w formie drogi służbowej. Jako szeregowy członek związku nie odpowie mi nikt ponad ZO? Jeżeli tak - prosze ZO PZŁ Gdańsk o nadanie biegu sprawie - naprawdę byłbym wielce rad, gdyby ktoś jednak zainteresował się sprawą nazywania Polskich Mysliwych nazistami. Pozdrawiam Michał Jezewski Dnia 6-05-2009 o godz. 14:02 Michał Jeżewski napisał(a): > Szanowny Zarządzie > > Czy jest jakaś szansa na odpowiedź? Samo potwierdzenie przeczytania tego > listu byłoby na miejscu. > > Pozdrawiam > Michał Jezewski > > Dnia 5-05-2009 o godz. 11:15 Michał Jeżewski napisał(a): > > Szanowny Zarządzie > > > > W związku z publikacją w jednym z większych tygodników w Polsce artykułu .......... ..... Dalej już znacie. DB Von Igel

Autor: Alej.....  godzina: 11:44
Kolego Von-Igel. Łobodziński nie nazwał myśliwych nazistami. Napisał jedynie, sprytnie zresztą, że wiele nas z nimi łączy - co, przecież, wcale nie znaczy, że wiele też nie dzieli ... Jeśli już, to nazwał nas zbrodniarzami ... dosłownie cyt: "... są dumni ze swoich zbrodni". Jak sie czepiać, to warto przeczytać tekst ze zrozumieniem ... Poza tym, zanim poślesz ZG do sądu, w naszym imieniu, to sie wcześniej zapytaj kiedy jakąś tam sprawę wygrali - chodzi o to, czy umieją to robić. ... Bo może być pochyło ... DB!

Autor: Von_Igel  godzina: 12:21
Alej.... cyt: sobie, stojąc nad rozłożonym pokotem. Stygnące trupy pozują, wyginając nienaturalnie łby ku obiektywowi. Podpis: „Czekamy na transport”. Umschlagplatz, tyle że na łonie natury. - mało ci? Nie wiem jak tobie, ale mi fakt, czy ktoś pluje na buty czy w twarz nie robi róznicy. Poza tym zobacz co dzieje sie na forach - czytaj w opinii publicznej. Kiedys pisali tylko mordercy zwierzątek. Dziś jadą od SS w góre. Nie zależy mi aby ZG szedł do sądu - to jego decyzja. Chciałbym jednak aby zareagowął. Jakkolwiek. Ja miałem odwagę napisac do gazety. ZG nie ma czasu nawet odpisać własnemu czlonkowi (jakkolwiek to zabrzmiało). A jeżeli juz przytykamy sobie czytanie za zrozumieniem - wskaż w którymś z moich listów - czy to gazeta czy newsweek - gdzie pisze że chce iść z nimi do sądu?

Autor: Alej.....  godzina: 12:40
Von Igel. To są porównania. Opinie autora. Z tym nie wygrasz - moim zdaniem z owego tekstu tylko "zbrodniarze" sie kwalifikują do prokuratora, albo i dalej do cywilnego sądu, ale do tego trzeba by kompetentnego, niespaczonego związkową doktryną, prawnika ... Ja tam bym w ogóle nie przeżywał. A przynajmniej nie aż tak. W miastach i tak nas już nie pokochają, a na wsi też na swoją reputację cieżko pracujemy. Poczytaj wątki rolnicze ... DB. PS. Co do czytania ze zrozumieniem - cyt: " uważam, ze porównując nas do ruchu nazistowskiego Newsweek po prostu przegiął pałę i powinien za to beknąć" - zrozumiałem to nie inaczej, tylko, że beknąć może po postepowaniu w prokuratorze i wyroku sądowym lub w postepowaniu cywilnym. Innenj możliwości "beknięcia" nie nadal widzę.

Autor: Von_Igel  godzina: 12:52
Powiem ci - najbardziej ze wszystkich ostudził mój zryw własny ZG. Po kiego grzyba sie ciskać w samopojedynkę, jeżeli własne władze związkowe mają mnie głęboko w zadku. a kończąc temat czytania - chciałbym aby tak było, ale wiem ze szanse na pozew nawet nikłe. Znajomy prawnik określił tak właśnie i już. Pytanie tylko czy jest to wystarczający powód, aby nic z tym nie robić. Dlatego na forum piszę co bym chciał a do redakcji - co mogę chcieć - na chwile obecną. A może sprostują i przeproszą bez sądu ;) bu ha ha ha.....

Autor: Alej.....  godzina: 13:33
Nie po to pisali zeby teraz, dobrowolnie, przepraszać. Za to w sądzie, nie za nazistów ale za "zbrodnie", sprawa powinna być do wygrania - moim zdaniem. Z przeproszeniem i okrągłą sumką na dzieciaki ... Tylk otzreba by wynająć mecenasa co robi w pomawianiu i ochronie dobrego imieniu. O, choćby takie zaprzestanie naruszania ... DB!