Wtorek
12.05.2009
nr 132 (1381 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: zmiany Gorczycy

Autor: huszcza  godzina: 17:29
kol. Pięta w PZŁ jestem już trochę ponad 20 lat, w kole pełnię funkcję skarbnika i nie pisz mi głupot o tym że jest dobrze w związku. Siedzą ludzie w ZO i nic nie robią. Koło nasze podejmowało różne działania i potrzebowało wsparcia ZO dla nich, wsparcia polegajacego na choćby zmobilizowaniu sąsiednich kół do strzelania szkodników dla ochrony zasiedlanych bazantów. Reakcja żadna. Pomocy żadnej. Jaką mamy pomoc jako koła ze strony związku dotyczącą trudnej sytucji a węcz plajty Wild Hunda. Przecierz do tej firmy sprzedaż prowadziły ich koła, ich członkowie płacący składki. Może wystarczy pokierować ich działania w oparciu o jakieś zasady prawne, bo w przeciwnym razie to wszytko przepadnie. Oczywiście może przepaśc i z tą pomocą prawną ale odbiór był by inny. Może "organ prsowy" związku sprawdził jaka jest rzeczywistość a nie kasował opłaty za ogłoszenie płatne które jast jednym kłamstwem. Jako skarbnik widzę bardzo wyraźnie zagrożenia wynikające z takiej a nie innej sytuacji. Właśnie brak zmian i betonowanie związku spowoduje to że za 2-3 lata ilość myśliwych których stać na polowanie znacznie się zmniejszy, ja o to się nie martwię jeżeli chodzi o moją sytuacje, ale mam kolegów z którymi poluję te dwadzieścia lat i znam granicę do której będą jeszcze chcieli lub mogli płacić za możliwość pospacerowania sobie z flintą po lesie. To że wmawia się ludziom jaki będa mieli utrudniony dostęp do ZO to fikcja, bo przeciętnemu myśliwemy jest on do niczego nie potrzebny. Demokracja w związku to następna fikcja. Nepotyzm i kolesiostwo widać na każdym szczeblu. Przekreciki i gieszfciki, nabicie kabzy póki maja okazję. Nie oszukuj się Kolego jesteśmy im potrzebni pod koniec roku aby zapłacić składkę a potem to..... Znam osobiście Przewodniczącego ZO , szanuję Go, ale uwazam że powinien już dać możliwość wykazania się młodszym i bardziej otwartym na zmiany. A jak jest to widzimy, informatyzacji związku w powijakach, wykupienie siedziby ZG, szkoda gadac, szumne akcje typu "ożywić pola" dobrze w ŁP wyglądają. Reasumując możesz popierać lub nie jakąś koncepcję, ale ponieważ moja opinia o potrzebie zmian nie wynika z osobistych uprzedeń a z trzeźwaj oceny obecnej sytuacji nie dam się przekonać co do zbędności zmian. Z powazaniem.

Autor: ryś pąsowy  godzina: 18:10
kol. huszcza masz słuszną rację i olej całego pięte. Dawna wierchuszka i beton usadowił się w ORŁ i zarzadach okregowych niektórzy z nich to nawet składek do koła nie płacą z racji uczstnictwa w organach zwiazkowych bo uwazają sie za wielką wladze. Przed tymi strukturami funkcjonował PZŁ i nie było takiego problemu jak jest teraz. kol. pięta nie zamierzam udawadniać Ci wyższości świat bożego narodzenia nad wielkanocą bo nic nie stoi na przeszkodzie aby koło nie stemplowało w legitymacji zaplaconej składki. Czy twoim zdaniem musi być do tego zarząd okregowy lub okregowa rada lowiecka ktorej przewodniczący na moim Walnym Zgromadzeniu mówi że nie ma wpływu na Zarząd Okregowy to pocholere nam taka rada chyba tylko do brania naszych pieniędzy a ja za nic nie chcę płacić. rys.