![]() |
Czwartek
22.12.2005nr 144 (0144 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Kto będzie następny? Może myśliwy? (NOWY TEMAT) Autor: Ramzes godzina: 19:04 W moim kole w ciągu dwóch lat postrzelono dwa dobre psy myśliwskie, jeden niestety został kaleką. Ostatni przypadek miał miejsce dwa tygodnie temu, 15 metrów za psem szedł naganiacz. Obydwaj myśliwi opłacili koszty leczenia psów i po sprawie. Patrząc na to wszystko postanowiłem na zbiorówki nie jeździć, mimo to że jestem ubezpieczony. Obydwaj polują około 30 lat, więc nie muszę pisać ile sami mają. Bez urazy dla starszych kolegów, ale wysyłałbym ich na odpowiednie badania co roku. Bo nie można powiedzieć, że nie są doświadczeni i obyci z bronią. Autor: Zbigniew13 godzina: 19:17 Chyba nie lata tu się liczą tylko to że jak sam piszesz opłacili koszty leczenia i wpożątku. U mnie to po postrzeleniu psa długo by ich nikt na zbiorówce nie widział. To nie ty Ramzes powinieneś zrezygnować ze zbiorówek ale oni powinni być zawieszeni na rok albo lepiej . Zapewniam cię że to pomaga. Kiedyś nie mogłem poradzić sobie ze strzałami w miot do płowej . Jak kilku wyleciało z polowania i zostaało zawieszonych w uczestnictwie w zbiorówkach mamy spokój. Ale rodzi się pytanie czy możecie ich zawiesić czy nie są to tak zwane święte krowy nie do ruszenia. DB Autor: WIARUS godzina: 19:24 17. W życiu organizacyjnym i w czasie polowań myśliwy stosuje zasadę równości wszystkich członków PZŁ. W stosunku do kolegów, członków naganki, gości i innych osób jest uprzejmy, lojalny i koleżeński. Cechuje go szacunek i życzliwość wobec kolegów oraz gotowość okazywania im pomocy. Przyczynia się do zachowania dobrej atmosfery podczas wspólnych imprez, taktownie odnosi się do współuczestników polowań. Podporządkowuje się poleceniom kolegów pełniących obowiązki funkcyjne. Jest punktualny i słowny. Służy radą mniej doświadczonym kolegom. 18. Szczególnym szacunkiem i taktowną opieka otacza najstarszych wiekiem myśliwych, którzy z powodu ograniczonej sprawności fizycznej nie są w stanie w pełni uczestniczyć w polowaniach i pracach gospodarczych w łowisku. Przeznacza dla kolegów starszych i niepełnosprawnych wygodniejsze miejsca w pojazdach. W czasie polowania udziela im pomocy przy poszukiwaniu lub patroszeniu i przenoszeniu zwierzyny. Te dwa punkty pochodzą z zasad etyki myśliwego. Kolega ma szansę długo żyć i cieszyć się z uprawiania myślistwa. Życzę "koledze" aby , ktoś bardziej radykalny nie wpadł na pomysł eliminowania z myślistwa np 50 - latków albo np noszących okulary, przygłuchawych lub o innych mniejszych lub większych ułomnościach fizycznych. Zdrowia życzę bo na rozum za późno!!! Należy stosować regulamin polowań i statut w takich przypadkach. Autor: Ramzes godzina: 19:28 Zawieszenie powinno być moim zdaniem zastosowane, ale jak będzie to czas pokaże. Ostatnia ofiara to pies prezesa, zobaczymy jak on na to odpowie. Bardzo lubię zbiorówki, ale dla swojego dobra na razie sobie odpuszczę. DB Autor: adam rozmus godzina: 19:33 Ad.Ramzes może to i dobrze,po co masz przeszkadzać i swój radykalizm możesz sobie wsadzić.....................Przyjdzie czas tez bedziesz "stary".Od zawieszania jest ZK itd,itd.A co do postrzelenia zawsze powtarzam,jeżeli przemożna chęć zysku przeważa nad zdrowym rozsądkiem?to odpowiednie regulaminy te sprawy regulują>DB Autor: Ramzes godzina: 19:37 Kolego Wiarus jesteś żałosny, ja podaję fakty a ty nie potrafisz wyciągać wniosków. Życzę każdemu 100 i więcej lat polowań, starsi koledzy wiele mi pomagają i udzielają wiele cennych rad. Badania lekarskie powinni moim zdaniem przechodzić częściej dla swojego i naszego dobra. Nie wiem ile masz lat, ale jeśli więcej niż 50 to sam przyznasz, że twoja sprawność, refleks i wzrok nie doruwnują tym z przed 30 lat. DB życzę ci tego samego. Autor: Ramzes godzina: 19:53 Mój dziadek ma 80 lat i wciąż jeździ sam samochodem, choć spowodował już kilka kraks dalej się pcha za kierownicę. Przecież mu nie zabronię... Czy uważacie że nie stwarza zagrożenia dla innych osób, które korzystają z dróg? Tak samo moim zdaniem jest na polowaniach, jest wiele osób, które powinny juz dawno broń zdeponować lub sprzedać. Kiedyś sam przeżyję ten ból i sam pewnie będę miał obiekcje. Jednak na dzień dzisiejszy po tych wszystkich doświadczeniach moje zdanie jest jedno: badać bez wyjątków, uczciwie i często, ale nie za te pieniądze jak to ma miejsce dziś. DB Autor: WIARUS godzina: 19:59 Ramzes Już niejeden taki był w historii światowej co to mniej sprawnych ( albo jak wolisz inaczej sprawnych ) przez stosowne miejsca i urządzenia przepuszczał, jeżeli wiesz o czym mówię!!?? Tak więc Ty z tym wysyłaniem na badania to się nie spiesz bo być może ktoś dojdzie do wniosku że sam już się kwalifikujesz !!!!Nerwowyś Waść i nie przebierający w słowach! Autor: jurek123 godzina: 20:11 Kol Ramzes .Ja poluję 40 lat i na polowaniach indywidualnych czy zbiorowych muszę zwracać uwagę wielu młodym narwańcom którym się wydaje że wszystkie rozumy pozjadali i wiedzą najlepiej.To że ktoś ma słabszą kondycję często nie zależy wcale od wieku lecz od sposobu życia.W łowiectwie najczęściej dopiero po 80 zaczynają się kłopoty co zaobserwowałem u wielu swoich kolegów. Autor: Mark - 2 godzina: 20:16 Ad:Ramzes. Nie znam Twojego dziadka i nie mnie oceniać czy może dalej prowadzić pojazdy czy nie ale chyba może jeżeli ma ważne badania, (po skończeniu 60 lat zgodnie z prawem trzeba je przechodzić co 5 lat). Jeżeli każdy z nas (a wiek tutaj ma drugorzędne znaczenie) nie bedzie przestrzegał elementarnych zasad w posługiwaniu się bronią tzn: strzelał do nierozpoznanego celu, traktował zbiorówkę jako okazję do "zabłyśnięcia", jeżeli komuś chęć zdobycia "mięsa", zostania królem polowania itp. przesłania zdrowy rozsądek, to niestety taki ktoś nie powinien w ogóle posiadać broni nie mówiąc o polowaniu. Dlatego na to wszystko są odpowiednie przepisy i dziwię sie iż jeszcze tych "kolegów" nikt nie utemperował, a trzeba było już to zrobić dawno temu, bo nie wierzę iż dopiero teraz wynikł problem. Same badania nie załatwią problemu, (choćby były robione co kwartał), tu czynnikiem decydującym jest człowiek - jego wychowanie, wykształcenie,zachowanie, nawyki, sposób zachowania w określonych sytuacjach itp. i to trzeba kontrolować i temperować bo niestety z bronią żartów nie ma. D.B. Autor: Jan Minosora godzina: 20:16 Koledzy myslę, że Ramzes nie miał zamiaru nikogo urażać i zapewne ma świadomość tegoże sam będzie kiedyś nestorem. Sprawa o której pisze to nie kwestia wieku ale przestrzegania zasad, to są strzały do nierozpoznanego celu i trzeba wyciągnąc za takie łamanie zasad konsekwencje D.B. Autor: krogulec godzina: 20:31 strzelanie do psów , po lini, po sygnale , nie do tego co było przedstawione na liście podczas zbiórki ( gatunki , płcie itd )..... to nie wina wieku Ramzesie . To jest po prostu brak wstrzemięźliwości , opanowania , czy kłopoty ze zrozumieniem pewnych zasad ..... nie kwestia to wieku czy doświadczenia to charakter i u tych osobników po prostu chyba było tak zawsze ..... jak do tej pory się udawało ..... po to jest prowadzący aby takie sygnały od kolegów zbierał .... wyciągał wnioski i konsekwencje ... doraźnie zarząd moze wykluczyć do końca sezonu ze zbiorówek .... a resztę na walnym możecie uradzić pozdrawiam Autor: jery102 godzina: 20:42 Chodziłem jako naganiacz bardzo często ale od tej pory jak kule swisały mi nad głową niestety bardzo ograniczyłem takie wypady . Są tacy myśliwi w kole że dziwie sie kto dał im broń do ręki , a są to młodzi ludzie . Starsi są bardziej opanowani przynajmniej tak mnie sie wydaje . A co do badań to chyba niemusze nikomu opisywać jak się je przechodi i za ile. Autor: Jeger godzina: 20:46 Zgadzam się z Krogulcem. Wiek myśliwego ma się nijak do jego rozsądku, wyobraźni i poczucia obowiązku przestrzegania prawa. To nie jest kwestia wieku, ani nawet charakteru, tylko "łowieckiego wychowania". Jak na stażu nikt kandydatowi nie pokazał wzorców, nie przytarł nosa i nie wytłumaczył co to jest bezpieczeństwo na polowaniu, etyka itp., to czy będzie młody, czy stary - będzie stanowił zagrożenie dla otoczenia. DB Jeger Autor: ajwa godzina: 21:29 Mojemu koledze na ostatniej zbiorówce kula śmignęła miedzy nogami a minutę póżniej ten sam idiota strzelił bez ostrzeżenia postrzelonej łani w łeb w czasie gdy kolega trzymał ja za łyżki i próbował ją dorżnąć kordelasem.Łania padła koledze pod nogami a ten zszedł ze stanowiska i próbował ja dostrzelić. Mi osobiście breneka świsneła kilkadziesiat cm od głowy kilka lat temu i dzięki temu zmieniłem swój poglad na polowania zbiorowe.(olałem je). W jednym i drugim przypadku strzelajacy miał około 45 lat a wiec nie był niedołęznym dziadkiem.Niemniej i tych drugich nie brakuje co to nie dowidzi ale palec mu sie zgina,pomimo że to wybitny strzał po lini. DB. Autor: Desperado godzina: 21:41 Witam ajwa. Dawno Cię tu nie było. Albo się przejęzyczyłeś, albo piszesz prawdę której nie toleruję. Chyba nie tylko ja. Zwierzynę łowną się skłuwa a nie zarzyna. Tego chyba nie potrza tłumaczyć i wyjaśniać. Z tym zarzynaniem to w co wierze to przeoczenie na piśmie. Autor: TOK1 godzina: 22:06 Znam przypadek zastrrzelenia psa w topinamburze. gdzie w nagonce młody myśliwy strzelał na słuch nie ponosząc z tego tytułu jakichkolwiek konsekwencji bo jak to bywa w kołach, mniej jest ważne co zrobił, dużo ważniejsze jest to kto to zrobił a jak na nieszczęście delikwent nie jest w orbicie uprzywilejowanych to ma na długo przechlapane.Zgadzam się z tym co pisze Krogulec to brak moralnych filtrów sprawia że spotykamy niebezpiecznymi sytuacjami. Pozdrawiam Darz Bór Autor: tadys ( BT ) godzina: 22:38 Tylko "Jan Minosora" i "krogulec" zachowali zdrowy rozsądek i uzasadnili , że złamano tu zasady _regulamin polowania strzelając do nierozpoznanego celu. Nie podniecać się Panowie......... Gdzie był prowadzący polowanie??? Czy powiedział na odprawie ,co , jak , gdzie,........co o strzelaniu w miot, bezpieczeństwie, co o konsekwencjach, ??? Jak byli oznakowani naganiacze, psy, ???? Wiemy to ??? Kłaniają się tylko przepisy i ich przestrzeganie.... łącznie z karaniem za popełnione wykroczenia_naruszenia tychże......bez względu na wiek, status, zajmowane stanowisko, czy pełnione funkcję w Kole. I wcale nie trzeba rezygnować ze zbiorówek.. pozdrawiam, tadys Autor: hnt godzina: 22:40 Uważam,że nie ma znaczenia czy psa postrzeliłby myśliwy z 30-letnim czy rocznym stażem.Strzelanie do nierozpoznanego celu to ewidentne naruszenie regulaminu bezpieczeństwa i koniec!Za takie zachowanie powinny być wyciągnięte poważne konsekwencje. DB! Autor: ajwa godzina: 22:46 Ad Desperado Teraz mam kupę pracy przy rybach (jeszcze tylko jutro) i tylko czytam,ale tu musiałem odpisać bo to ważne i grożne jak jakiś napaleniec za wszelką cenę chce zostać KRÓLEM POLOWANIA nie myśląc że może kogoś zabić. Mój błąd wynika z przemęczenia ale też i częściowo z mowy potocznej która coraz cześciej wypiera język łowiecki. Dzięki za sprostowanie. DB. |