Poniedziałek
21.12.2009
nr 355 (1604 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: PRZEPIÓRKI ku pamięci

Autor: Piotr Waślicki  godzina: 08:16
Strzeliłem kilka w czasach, kiedy strzelało się dużo kuropatw. Trudniej się podrywała nawet od "młódek" kuropatwianych, leciała wolno i zawsze po prostej. Tym odróżniała się od kuropatw, że nigdy nie podrywała się w stadzie. Psy inaczej reagowały na jej zapach. Miały bardzo twardą stójkę. Spotykana jest nadal w moich łowiskach. Piotr Waślicki

Autor: Kocisko  godzina: 09:04
U mnie przepiórek i derkaczy równiez nie brak. W letni dzień gdy popada i przed wieczorem wyjdzie słońce, są miejsca gdzie od derkaczy aż "dudni" w uszach. Co do przepiórek natomiast to gdy zasiadam w krzakach na stołeczku na capka, to ich koncerty w połączeniu z pasikonikami bajecznie usypiają!! Miałem okazję i zapolować i skosztować przepiórek. Jasne, delikatne mięsko. Bardziej z wyglądu do bazanciego niz kuropatwiego podobne. A smak??? Jak zacząłem je piec to żona i córka, choć spały, obudziły się i pozarły lwią część jedzonka. Ciekawe te tematy. Szkoda ze coraz mniej myśliwych to zna, ze coraz mniej się tym interesuje. Miałem kilka przypadków gdy na moje słowa że polowałem na jarząbki, "myśliwy" pytał: a co to jest??????????????? I tak o.:(:(

Autor: mariandzik  godzina: 10:47
Wiosną i wczesnym latem jeden wielki koncert przepiórek i derkaczy. Non stop cały dzień. Jak chodziłem za rogaczami to się nasłuchałem. Piękny koncert. Przepiórki jadłem, ale "kupne". Kiedyś na święta mamuśka kupiła nadziewane przepiórki. Smaczne to było, ale konkretnego smaku przepiórki wyłuskać z tej potrawy się nie dało.

Autor: canislupus4  godzina: 17:04
U mnie przepiórek sporawo,nie wyobrażam sobie wypraw w czerwcowe noce na dziki bez ich nawoływań.Natomiast derkacza u siebie nie słyszałem już z cztery lata,czekam,może powrócą...uwielbiałem słuchać ich koncertów,a zobaczenie tego skrytego ptaka,bez płoszenia go,należało do nie lada wyczynów. DB canislupus4