Poniedziałek
21.12.2009
nr 355 (1604 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Myśliwy zastrzelił psa  (NOWY TEMAT)

Autor: merc  godzina: 10:16
Znowu (www.radiozet.pl/Programy/Z-Bliska-Magazyn-Reporterow-Radia-ZET/Polowanie-na-psa) negatywnie o nas. Tym razem w radiu Zet.

Autor: labrador  godzina: 10:28
Mogli psa trzymać przy sobie ... Jeśli było tak jak piszą że pies gonił sarny to sprawa wygrana po stronie myśliwego.... jeśli nie to bedzie kiepsko.... Pozdrawiam i DB

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 10:42
nie pisałbys bzdur labrador- gdyby to mojego psa goniacego sarny zastrzelił inny mysliwy to utraciłby pozwoilenie na broń i załapał wyrok w zawieszeniu

Autor: Kantor  godzina: 10:46
Dla przeciwników łowiectwa to nie ma większego znaczenia czy gonił czy jego gonili. Zastanawiam się czy rozporządzenie dopuszczające strzelanie do psów to dobra droga, może lepiej by było jeśli byśmy naciskali na znakowanie psów i ich sterylizację. Myslę, że nawet dałoby sie z unii jakieś dofinansowanie uzyskać. Pozdrawiam.

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 10:51
drugi mądry - a gdzie ty masz Kolego to Rozporządzenie ??dające Ci prawo strzelania do psów ??

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 10:55
Mnie śmieszą argumenty typu: "gonił sarnę, zająca itp"! Jakby te twierdzenia były prawdziwe to okazało by się, że wszystkie psy mają szybkość conajmniej harta i nic nie robią tylko za zwierzyną ganiają. Nawet te pudelki z kokardkami łusują na sarny! Idiotyczny argument w każdej sprawie zastrzelenia psa.

Autor: labrador  godzina: 10:56
ad Jurek Jeśli byś go trzymał przy sobie to by Ci go nie zastrzelili .... albo jak by miał kaganiec ...

Autor: WIARUS  godzina: 10:58
Jurek Ogórek Co nieco w tej sprawie jest ! (www.lowiecki.pl/prawo/ochrona_zwierzat.php) Generalnie chyba jednak jest to zbyteczne obciążenie i zrzucona odpowiedzialność na myśliwych!!! Nie widzą swej odpowiedzialności za psy i koty ich właściciele a myśliwi czasami zbyt pochopnie podejmują decyzję o odstrzale! Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 11:01
lbrador Z jakich to przepisów wynika, że pies w polu ma mieć kaganiec? Albo, że ma być "przy sobie"???

Autor: Janusz2  godzina: 11:09
ad. labrador Moze i ten pies gonił sarny, ale zapewne pies , który jest na spacerze z właścicielami nie wykazuje oznak zdziczenia. Pozdrawiam Janusz

Autor: Bear  godzina: 11:22
głupota i bezmyślność - kopa z PZŁ, jak nie myśli jeden z drugim to niech sobie strzela..................zdjęcia aparatem

Autor: Kantor  godzina: 11:35
Jórek Ogórek. Ale przynajmniej wiedziałem, że dzwonią. Dzieki Wiarus.

Autor: siwyh  godzina: 11:35
Widzielście może koledzy jak pies dogonił sarnę lub zająca( oczywiście pomijamy szkolone kieleckie charty awgańskie i ich mieszańce) albo kota który złapał kuropatwę lub bażanta albo królika TYLKO BEZ BAJKO PISARSTWA ja nigdy a wszystkie opowieści które słyszałem opowiadane kilkukrotnie zawsze mają zmienioną fabułę po prostu "NEMROD" wszystko pudłuje to choc kotka czy pieska walnie a mordowanie ludziom miejskich psów które przeważnie otłuszczone przed dogonieniem sarny wyzionęłyby ducha to po prostu skrzywienie psychiki DO OBROŃCÓW PRAWA STRZELANIA PRZEZ MYŚLIWYCH PSÓW I KOTÓW POKAŻCIE ZDJĘCIE JAK PIES DOGONIŁ SARNĘ ???????????

Autor: starywracz  godzina: 11:42
Oj głupiś Jurku Ogórku. Mm nadzieje, że masz choć mądrego psa.

Autor: kopyra  godzina: 12:50
Nie widziałem psa doganiającego sarnę. Ale widziałem sarny, które pies (psy) dogonił. Nie widziałem kota łapiącego kuropatwę. Ale widziałem kuropatwę złapaną przez kota. Sam mu ją odebrałem. Nie widziałem kłusowników stawiających sidła i wnyki. Ale wielokrotnie zdejmowałem z nich martwą, a czasami i żywą, zwierzynę. A Ty, "siwyh" jak myślisz, skąd w lesie czy polu biorą się rozszarpane sarny? Skąd w remizach i na przesmykach biorą się śmiercionośne pętle? Spadają z nieba?. Jedno na pewno nie podlega dyskusji. Gdzie rozum śpi tam są problemy. DB

Autor: trucizna  godzina: 13:09
Jurek Odsyłam cię w takim razie do ustawy Kodeks Wykroczeń z d.20 maja 1971r z późniejszymi zmianami. Tam jak wół masz napisane,że tobie jako właścicielowi psa nie wolno puszczać w samopas art.77 kw i art.166kw i nie pierd........ tu frach wszyscy bo mnie osobiście żal duupę ściska.Mnie osobiście naskoczył byś na kant i radzę ci przestrzegaj przepisów,które obowiązują.Widzę,że należysz do ludzi,którzy mają pretensje o to,że samochód chciał ich przejechać gdy przechodzili na czerwonym świetle.Polska to kraj durni. Do wszystkich mają pretensje ,tylko nie do siebie.Moja wypowiedź na ten temat leciała o goź,8.00 w radiu ZET. Szkoda,że pismaki nie nagłaśniają tak pogryzień ludzi przez bez pańsko ganiające psy i nie mają pojęcia ,że oprócz psów na tym świecie żyją inne zwierzęta ,które chcą żyć. Nie masz warunków na trzymanie psa,kup sobie akwarium,a nie prowadzaj go po polach,lasach.Tam tez są zwierzęta,które chcą żyć i mieć spokój. Siwyh Jeżeli ty tak twierdzisz to nie wiem co robisz na łowieckim,czy w ogóle masz pojęcie o tym co robią psy w łowiskach.Moja rada jet taka,że jak nie masz pojecia to siedź na duupie i przysłuchuj się innym bo w przeciwnym razie się tylko błaźnisz. Kulwap Widać,że z myślistwem masz mało wspólnego.Więcej tłuczesz się jak widać po twoim poście po sądach niż po łowiskach.Osobiście nie raz widziałem małe psy wielkości teriera jak dogoniły i zagryzły sarny.Mało człowieku poruszasz się po łowisku. Osobiście przywalę każdemu biegającemu bez nadzoru.Dla mnie to szkodnik.Sam mam psa,ale jestem również odpowiedzialnym człowiekiem i wiem jak takie nieodpowiedzialne postępowanie może się dla niego skończyć. DLA MNIE MYŚLIWY POSTĄPIŁ ZGODNIE Z PRAWEM.

Autor: trucizna  godzina: 13:12
Jeszcze jedno:Pozdrawiam tego myśliwego.Jak będziesz miał z tego tytułu większe kłopoty odezwij się na priv.Chętnie wspomogę.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 13:19
trucizna Szkoda, że nie byłeś taki "wspomagający" jak koledzy "myśliwi" "fundowali" mi sprawy sądowe o strzelanie do psów. Mając o to liczne procesy chętnie wsparłbym się o twoje ramię. Ale i bez tego wyszedłem na swoje: mnie uniewinniono a właściciela - wójta wpływowej gminy - ukarano za "niezachowanie zwykłych środków ostrożności przy chowaniu psa"! I nie broniłem się naiwnymi opisami jak ten pies gonił sarnę.

Autor: kuraś  godzina: 13:22
... a ja straciłem sympatię do radia Zet, które od dzisiaj nazywam radiem BZDET. Brak obiektywizmu i wymuszona sensacja dotarła jednak i tam. trucizna, dobrze, że kolega próbował coś robić może by im jeszcze przesłać linka do strony opisującej zagryzione zwierzęta, bo jak narazie skupiają się na stronie "zabili mi psa." DB

Autor: trucizna  godzina: 13:25
Kulwap To,że myśliwi fundowali to czyste skur........ stwo. Każdy bajer jest dobry byle byłby skuteczny. W razie następnych kłopotów ,których nie życzę wal do mnie jak w dym. Ja bynajmniej cieszę się z tego ,że cię uniewinnili.

Autor: siwyh  godzina: 13:26
trucizan czy w ogóle masz pojęcie o tym co robią psy w łowiskach? CO ????? kopyra TYLKO BEZ BAJKO PISARSTWA DOWODY PROSZE!!!!!!!!!!!!!!!

Autor: siwyh  godzina: 13:27
trucizan czy w ogóle masz pojęcie o tym co robią psy w łowiskach? CO ????? kopyra TYLKO BEZ BAJKO PISARSTWA DOWODY PROSZE!!!!!!!!!!!!!!!

Autor: sanczopanda  godzina: 14:00
Może by tak wziąć przykład z dobrych, wcześniejszych rozwiązań? "Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 3 grudnia 1927 r. o prawie łowieckiem. (wyciąg) Art. 36. Uprawniony do polowania może zatrzymać cudzego psa myśliwskiego włóczącego się w obwodzie łowieckim; w razie zatrzymania psa winien zawiadomić właściciela, jeśli zaś nie zna jego adresu, zarząd gminy, na której obszarze pies został zatrzymany. (...) Za psy myśliwskie uważać należy: psy legawe, gończe, charty, jamniki, foksterjery, tropowce (posokowce), płochacze (spaniele), a także inne psy używane do polowań na niedźwiedzie i na dziki. Art. 37. Uprawniony do polowania może zabijać psy niemyśliwskie i koty włóczące się w obwodzie łowieckim w odległości nie bliższej niż trzysta metrów od zabudowań gospodarskich lub trzydzieści metrów od drogi publicznej. Art. 38. Psów znajdujących się przy ich właścicielach lub domownikach właścicieli nie uważa się za psy włóczące.

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 14:07
ad Wiarus i pochlebcy USTAWA o ochronie zwierząt jasno i precyzyjnie określa zasady odstrzału zdziczałych psów -a więc gdzie macie to Rozporządzenia dającego mysliwm prawo do odstrzału psów w ogóle ??? Życze dalszych sukcesów mysliwemu który odstrzeliwuje psa w obecności właściciela - a całej Braci łowieckiej sukcesów w postrzeganiu w społeczeństwie Ad Wiarus ,labrador i Kantor -gwoli wyjaśnienia -nikt nigdy nie odstrzelił mi psa -ale gdyby to zrobił to skutki byłyby jak opisane wyżej- bo ja w przeciwieństwie do Was koledzy zadałem sobie trud zapoznania się z ustawą o ochr.zwierz. ad starysracz- ledwie pojawiłeś sie na forum a juz puszczasz smrodliwe baki w kierunku Pana Ogórka

Autor: Małgorzata.  godzina: 14:28
Ad: siwyh zamieściłam dla Ciebie galerię kilku zdjęć wykonanych na polowaniu przed dwoma miesiącami.

Autor: Mark - 2  godzina: 14:29
Oj, panowie, Panowie - już skaczecie sobie do gardeł a guzik wiecie. Jak byście byli myśliwymi za jakich chcecie tu uchodzić - to byście wiedzieli iż było kiedyś coś takiego: Zarządzenie (www.pzlow.pl/palio/html.run?_Instance=www.pzlow.pl&_PageID=120&_RowID=206&_CheckSum=1645262526). Na podstawie tego należało uchwalić stosowne uchwały w kołach i postępować zgodnie z nimi. W moim jest ten problem uregulowany już dawno, stosowną uchwałą i nie ma żadnych problemów z psami i kotami. A u was co? "Smród brud i ubóstwo" - pewnie kto rano wstaje ten rządzi. Więc nic dziwnego iż tak się dzieje, jak dzieje. DB.

Autor: trucizna  godzina: 14:38
Jurek Ogurek Ten myśliwy odstrzelił psa,który gonił sarnę.Mógł przypuszczać,że jest to pies,, zdziczały,,.Gdyby widział właściciela na pewno by nie strzelił. Po raz kolejny krzyczę do twojej wyobraźni:Przestrzegaj prawa i do nikogo nie będziesz miał pretensji. Ja robię to od lat i radzę ci uważać na swojego pupila jak go kochasz..Mnie też stać jest na godną obronę. Siwych PSY W ŁOWISKACH KONIE WALĄ. kuraś Szlak mnie trafia jak słyszę taką propagandę o biednych pieskach co to nie maja się gdzie wybiegać. Najbardziej mnie wkur... to,że puszczają wypowiedzi tych niby baranów,,pokrzywdzonych,,. Samo radio BZDET też nie jest obiektywne.Już osądzili myśliwego.Podobno miał jakiś laser.Dobił mnie jeszcze ten mądry z PZŁ co wypowiadał się o 14.00 .Jak tylko poczują media na plecach od razu dla dobra sprawy najlepiej by go powiesili.Nich tego myśliwego wszyscy w duu pę pocałują. Pozdrawiam go jeszcze raz.

Autor: siwyh  godzina: 15:14
Małgorzata taktyczne polowanie wytresowanej watahy psów słyszałem o tym ale nigdy nie widziałem teraz widzę twoje foto jest to jakiś dowód że wataha dopadnie sarnę ale pojedyńczy pies nie wierzę na watahę jest dowód niezaprzeczalny DB.

Autor: Bear  godzina: 15:33
mój skromny głos w dyskusji już wypowiedziałem i to nie raz. oznaki zdziczenia to chyba widać z daleka a na pewno już myśliwy je rozpozna nie każdy pies na spacerku to "kłusownik" a pole las to nie tylko nasza zona zastrzelenie komuś psa "przy nodze" to jest głupota pierwszego sortu i to z wielu względów i wg mnie tacy za bezmyślność powinni k w d dostać po mediach to się obiektywizmu spodziewać nie należy - a dodatkowo dziś taki trend by dokopać mordercom sarenek....... ponadto wyższy i egzekwowany podatek od psa i kota rozwiąże problem nie zwalając skutku braku rozsądnej regulacji na myśliwych.

Autor: kolo61  godzina: 15:34
Każdy decyduje o tym jak się zachować- myśliwy w łowisku widząc psa / właściciel puszczający samopas swego pupila w dowolnym miejscu. Larum z każdej ze stron po fakcie niepotrzebne- myśliwy, jeśli "na prawie" automatycznie powinien być otoczony opieką naszych związkowych prawników, jak są podstawy do twierdzenia że przegiął- odpowie. Właściciele też muszą mieć świadomość, że las, łąka, trawnik przed blokiem- jeśli nie przypisany w KW- jest kogoś innego własnością, więc samowola też nie jest dozwolona. Posiadanie własności, w tym przypadku psa, też zobowiązuje, do właściwych zachowań względem naszego środowiska i o to powinniśmy zabiegać a nie być tylko chłopaczkami do bicia. Jestem zwolennikiem urzędowego czipowania wszystkich psów i kotów /jak trzeba i papug i kanarków.../, bez znaczenia- policyjnych czy wiejskich; właściciel jak nie zapewnił dozoru i opieki zarazem w każdym przypadku powinien odpowiadać- tak się buduje świadomość , reszta to zwyczajne pierniczenie. Darz Bór.

Autor: DRWAL35  godzina: 16:58
To delikatna sprawa jak i decyzja o odstrzale trudna. Nie przemyślał gość sprawy i se poprostu strzelił tyle że samobuja. Strzeliłem kilka psów w łowisku jednak zawsze było to poprzedzone kilkudniową obserwacją, Zdziczałe kłusujące psy specyficznie się zachowują i wyglądają. Miałem kilka razy spotkania z pieskami które beztrosko goniły wszystko co się rusza ale daleki jestem od takich strzałów i zawsze napotkałem właścicieli, często z dziećmi. Nie wyobrażam sobie gdybym zastrzelił komuś jego przyjaciela na spacerze i w obecności dzieci. Kolega tak beztrosko strzelił jak beztrosko pies gonił. Pies to pies! On działa instynktownie a człowiek myśli. No chyba że też działa instynktownie to na badania :-)) DB

Autor: NICKIT  godzina: 19:15
Śledzę pilnie wpisy tu (www.radiozet.pl/Programy/Z-Bliska-Magazyn-Reporterow-Radia-ZET/Polowanie-na-psa) Jest już wyrok skazujący myśliwego. Warto przeczytać.

Autor: leszek kowalski  godzina: 19:42
Ad, trucizna: Napisałeś wszystko dokładnie to co ja chciałem napisać popieram cię w stu procentach a Pawluk poprostu spsiał. A "kolegom" niedowiarkom lub udających że nie wiedzą co to watacha zdziczałych psów znaczy w łowisku to współczuję takiego betonu. W październiku mojego syna i zięcia zaatakowała watacha złożona z 5 psów,- na szczęście byłem nie daleko i miałem broń do dnia dzisiejszego nikt nie zgłosił zaginięcie pieska chociaż jeździłem po okolicznych wsiach pytając o owe pieski podając dokładne rysopisy. Pawluk z tobą już raz prowadziłem dyskusję na ten temat czyżbyś miał sklerozę?????. Darz bór.

Autor: Cyfra  godzina: 19:43
Drwal Powiedz no mi jakie jest "specyficzne" zachowanie się psów?????Umieram z ciekawości.Czy gonienie za dzikim zwierzęciem nie jest "specyficznym zachowaniem" zdziczałego psa??????Jeżeli pies nie myśli to niech myśli za niego człowiek i niech wprowadzą przepis,aby to on dostał kulę w łeb za tego psa.Głupie bezmyślne,bezprawne i lekceważące przepisy działanie człowieka jest następstwem wielkiej burzy.Słusznie tu Trucizna podał przykład z czerwonym światłem.Z tym psem było tak samo.SOLIDARYZUJĘ SIĘ Z TYM MYŚLIWYM.Strzelił,bo pies goniąc sarnę wykazywał cechy"zdziczałe czy instynktowne"zależy co komu pasuje..Podpisuje się pod Trutką.Jestem następnym,który dorzuci się na obronę.To nie myśliwy jest winien.To chore polskie prawo.Pies i myśliwy są jego ofiarami.Nie pierd.......cie tu farmazonów.Przestrzegajcie prawo to ktoś nie będzie musiał jego nadużywać.Zapytam Was czy któryś z Was puszcza małe dziecko samo do szkoły ,które musi przejść przez ruchliwą ulicę????NIE!!!!Wiecie dlaczego?????Bo tego zabrania prawo i własne sumienie.Do kogo będziecie mieli pretensje jak Wasze dziecko przejedzie samochód??????Do siebie ???Czy do tego,który go przejechał.Ja bynajmniej miałbym pretensje przede wszystkim do siebie.Właściciel psa musi myśleć za niego tak jak ojciec czy matka za dziecko.Pies nie ma rozumu.Rozum mamy my ludzie.Mamy obowiązek przestrzegania prawa."Zdziczenie" to szeroko rozumiane pojęcie.Sądy mają z jego interpretacją kłopoty.Dla mnie takie cechy wykazuje każdy obecny w łowisku pies i do każdego pociągnę.Dla mnie nie tylko ważny jest pies,ale i zwierzęta bytujące w łowisku,które również mają prawo do życia i spokoju.Jak ktoś chce poznać moje obszerne zdanie na ten temat odsyłam do tematu"zABILI MI PSA" Pozdrawiam tego myśliwego z Krakowa.Trzymaj się chłopie .Jak trzeba odezwij się na priv.Ja również wspomogę.

Autor: starywracz  godzina: 19:49
Ad Ogórek. Jestem co prawda krótko na forum, ale czysta, nieskażona śladem myśli czy odrobinką inteligencji głupota zawsze tak na mnie działa. Mimo, że mamy inne zdanie w tej sprawie wszystkiego najlepszego i Panu Ogórku i PSOWI.

Autor: Wingdragon  godzina: 19:55
Trudna sprawa ale przychylam się do opinii DRWALA35. Więcej rozwagi ad. Jurek Ogórek.....................................................................................

Autor: Cyfra  godzina: 19:57
leszekj Dopiero teraz wskoczył twój post.Masz rację.Te" kochane bezpańsko biegające pieski powinny pogryźć duupy tym z tego perfidnego radia ZET.Jak usłyszałem ich stronnicze relacje to myślałem,aby rozpier..... radio w samochodzie.Zbrzydła mi ta stacja,że więcej jej nie włączę.Kiedyś miałem taki przypadek jak ty opisujesz.Psy zaatakowały dzieciaka mieszkającego w leśniczówce.Dzieciak 8 lat wracał ze szkoły.Los chciał ,że wracalem z polowania.Trzy dorodne psy,nie widziałem,aby miały wylniałą sierść,zaatakowały to dziecko.Dzięki mnie przeżyło.Wystrzelałem pół pasa amunicji w taką furię wpadłem.Choć minęło kilkanaście lat ten dzieciak ,teraz już dorosły młodzieniec pamięta to i do dziś mi dziękuje.Ja za to mam cały czas w pamięci,że mogła być to moja córka.Od tamtej pory nie ma zlituj się. Cieszę się jednak ,że tu na tym forum jest kilku z jajami co potrafią powiedzieć,że białe to białe.Jest tu nawet ich więcej tylko po prostu pękają.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 20:00
leszek kowalski I m większa moja skleroza tym więcej szczęścia dla ciebie! Mniej twojej naiwności i zwykłej głupoty przez to jest ujawnione. Gdybym był malutki zaproponował bym ci dyskusję o lalkach albo klockach lego! Bo na tematy łowieckie z tobą rozmawiać się nie da. Nic w tym temacie nie masz interesujacego do powiedzenia. A twoja chłopska filozofia przynajmniej mnie nie zajmuje. Miłych konfabulacji.

Autor: Kazimierz Szumski  godzina: 20:01
Najdalej do połowy następnej kadencji Sejmu, strzelanie psów macie Chłopcy z łebca. Każdy szczelacz psów będzie ścigany z równą pogardą jak złodziej kur. W najbliższej kampanii wyborczej, każdy kandydat na posła będący myśliwym będzie miał na mitingu wyborczym zadane pytanie: "ile psów pan zamordował w swojej myśliwskiej karierze?" Skutek murowany!!! Jak w kampanii do PE zadałem ZSLowskiemu kandydatu pytanie: "Jak zamierza pan wytłumaczyć Europie, że psa udamawiano 4000 lat a wg. polskiego prawa po przebiegnięciu 200 m. (średnio 45 sek) a piat` jest dziki?" to się spotkanie skończyło bo go wyklaskali. Pozdrawiam

Autor: Cyfra  godzina: 20:04
Jurek Ogórek Rada:Jak tylko zelżeje mróz,weź szpadel i zakop się głęboko.Taka refleksja naszła mnie po przeczytaniu twoich mądrości.Przez właśnie takich cym....... są takie sytuacje.Ostatnie zdanie potraktuj jako głośną myśl Bez odbioru.

Autor: Kal.30-06  godzina: 20:13
My tu sobie możemy gadać i się wykłócać . Słyszałem wiele opinii i plucia na myśliwych , wypowiadali się zwykli prości ludzie bez żadnego pojęcia o sprawie , ale podburzeni emocjonalnie , wypowiadali się tzw. ekolodzy , ale jakoś nie słyszałem nikogo z PZŁ . Wydaje mi się , że w chwili szargania myśliwego ktoś , kto żyje całkiem nieźle z naszych składek powinien zabrać głos i zmieść z powierzchni wszystkie bzdurne i chamskie argumenty . Ktoś z władz powinien wytłumaczyć jakie szkody wyrządzają psy spacerujące po lesie i karmowiskach , poprzeć to zdjęciami , których widziałem nawet na tym portalu dziesiątki i tym zamknąć gęby głupim redaktorkom mającym super temat . Myślę , że zamiast biadolić i marnować czas na jałowe dyskusje , powinniśmy wysłać maile do PZŁ z prośbą o zajęcie się sprawą . A pana OGÓRKA ZAPRASZAM Z PIESKIEM DO MOJEGO OBWODU . JESTEM PEWIEN , ŻE WRÓCI SAM I BĘDZIE MNIE MÓGŁ MNIE POCAŁOWAĆ W 4 LITERY , JEŻELI PRZED TYM UMYJE ZĘBY .

Autor: canis_aureus  godzina: 20:31
ad. Małgorzata. Kolezanko wrzuc te zdjecia na FORUM (forum.stopodstrzalom.pl/) Jest tam jeden dzial 'zagryzione zwierzeta..' czy jakos tak... im wiecej tam bedzie fotek z !faktycznych! przypadkow zagryzienia zwierzyny przez psy, tym bardziej rozemocjonowani opisami czytelnicy takich artylulikow beda swiadomi, jaka medialna papke wciskaja im niektorzy redaktorzy....

Autor: Cyfra  godzina: 20:31
Kal.30 Ja też go zapraszam . Słyszałem dzisiaj głos jednego z PZŁ bodajże Olsztyn.On powiedział krótko.Takich powinno eliminować się z PZŁ.CH...... z taką organizacja co nie potrafi użyć argumentów w takich sytuacjach.Gdzie oni ku... są.Faktycznie masz rację ,że srają nam na łeb,a z ZG PZŁ nikt nie zajmuje stanowiska.

Autor: leszek kowalski  godzina: 20:32
AD Kazimierz Szumski : czy to wykształceni tego posła tak wyklaskali????.

Autor: Kazimierz Szumski  godzina: 20:36
Nieeee, zakompleksieni:((((

Autor: leszek kowalski  godzina: 20:40
Ad Pawluk : chciałem być grzeczny i taktowny ale z tobą się nie da bo to tobie słoma z butów wyłazi. Ja byłem jestem i będę człowiekim lasu, myśliwym przez duże M i ekologiem przez duże E ale taki jak ty i tobie podobni nigdy tego nie zrozumieją bo macie coś z ptaszka i rycerza zarazem,- czyli małe muzgi i łby zakute. Bez odbioru.

Autor: Wiesławb  godzina: 20:42
Zawsze tłumaczenie mają na smyczy przy dziecku

Autor: Alej.....  godzina: 20:50
cytat z Cyfry: "Cieszę się jednak ,że tu na tym forum jest kilku z jajami co potrafią powiedzieć,że białe to białe.Jest tu nawet ich więcej tylko po prostu pękają." Ja nie wiem, czy ci z jajami ... pękają, czy sie, w tym "kraju durni" (to z trucizny), nie chcą tylko wybijać ponad przeciętną ...???

Autor: Cyfra  godzina: 20:53
Wiesław Nie wierzę,aby ktoś był tak głupi,aby psa zastrzelić przy właścicielu.Wystarczy,że w lesie pies odejdzie na 30 m i już może być problem bo właściciela nie widać.

Autor: Cyfra  godzina: 21:43
Alej Ty moje zdanie znasz więc nie zaczynaj od początku.Należysz właśnie do tego betonu o którym pisał leszek.Nie uważam się za ponadprzeciętnego.Uważam się za człowieka obiektywnego,odpowiedzialnego,który wie co można,a czego nie.Nie mam więc takich problemów.Jeżeli naginam prawo to niestety muszę też liczyć się z konsekwencjami i mam wtedy pretensje tylko do siebie . Nie szukam winnych jak ty Jak przejeżdżam przejazd kolejowy to zwracam uwagę czy nie jedzie pociąg.Ty natomiast należysz do tych ludzi,którzy mieli by pretensje,że pociąg w nich zapier.......Czaisz o co mi chodzi????? Również bez odbioru.

Autor: ULMUS  godzina: 22:05
Chore prawo. Można by było zrobić jasny przepis. Myśliwy nie ma prawa pieska zastrzelić jak gania sarenki albo myśliwy ma prawo takiego pieska zastrzelić. Ale u nas musi być interpretacja ... i to jest przekleństwo.

Autor: Cyfra  godzina: 22:11
starywracz. Nie tłumacz mu bo on i tak tego nie zrozumie.Pewnych ludzi trzeba czasem nazwać po imieniu i dobrze to napisałeś.Widzę,że od razu do niego dotarło. Pozdr.

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 22:23
ad Cyfra i trucizna Kierowanie do mnie plugawych bzdzin i przypisywanie mi intencji których nie napisałem jest objawem skretynienia koledzy ad Małgorzata - dotychczas nie uczestniczyłas w dyskusjach na tym "poziomie"

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 22:23
ad Cyfra i trucizna Kierowanie do mnie plugawych bzdzin i przypisywanie mi intencji których nie napisałem jest objawem skretynienia koledzy ad Małgorzata - dotychczas nie uczestniczyłas w dyskusjach na tym "poziomie"

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 22:35
Sorry Małgorzata - nie zauwazyłem ze jest was dwie na tym forum Tak na marginesie przy okazji chciałem przypomniec że tematem tego topiku nie sa polujace psy bo to problem ktory znamy wszyscy lecz odstrzał psa w obecnosci opiekuna co zauwazyli tylko niektórzy forumowicze- reszta pisze bez czytania co im do łba przyjdzie nie zawsze mądrze i nie zawsze na temat

Autor: Cyfra  godzina: 22:49
Tak .Na pewno strzelił go tuż przy nodze właściciela tak,że kula przeleciała mu nad łbem. Co jest objawem skretynienia o tym napisali ci co niektórzy.Przypuszczam,że myśliwym to nie jesteś i to tylko tłumaczy twoje frazesy.Błagam nie odnoś się już do moich postów,a obiecuję,że nie pogrążę cię do reszty.

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 23:15
O zgrozo - internet trafił pod strzechy !!! Wiochowe podsklepy w chwilach trzezwosci pisuja na forum !!! O tempora o mores

Autor: leszek kowalski  godzina: 23:27
Cyfra daj luz nie czujesz że to ekolog pieniacz , nawet do normalnego inaczej można dotrzeć ale nie do pieniaczy. D.B.

Autor: leszek kowalski  godzina: 23:50
Ad Jurek Ogórek jesteś bardzo oblatany w tych wiochowych obyczajach czyżbyś?????.