Wtorek
22.12.2009
nr 356 (1605 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Myśliwy zastrzelił psa

Autor: Bobo bobo  godzina: 03:28
Jórek Ogórek pewno ożywia pola z M3......

Autor: Bobo bobo  godzina: 03:31
.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 07:42
kowalski Ty lepiej faktycznie rozmawiaj z tymi ekologami. Lepiej do nich nie pisz! Bo jak napiszesz tak jak wyżej, że nie mają "muzgu" to się zorientują, że mają do czynienia z prymitywnym smakoszem taniego wina, któremu we łbie się popier..... i chce zostać Napoleonem prowadzącym bataliony myśliwych na wojnę z przeciwnikami! Twój stan wiedzy łowieckiej już ci wiele razy pokazano choćby przez wykazanie, że jesteś tak ciemny, że w galerii pokazujesz jak ostentacyjnie łamiesz prawo. Ta słoma to właśnie to co ty robisz i wyraźnie widać, że będąc ciągle "blisko lasu" zdziczałeś a w "muzgu" twoim nastąpiły nieodwracalne zmiany! Wal do specjalisty bo jeszcze parę tekstów i nad twoim (a nie jak pisałeś - moim) pozwoleniem na broń ktoś się zastanowi!

Autor: Cyfra  godzina: 08:14
Kulwap Nie chcę dyskutować na temat twojej wiedzy łowieckiej bo częściowo wykazałeś ją we wcześniejszych wpisach.Jeżeli uważasz pierwszy post Ogórka za owoc intelektu i wiedzy łowieckiej to po prostu jesteście na takim samym poziomie. Radzę ci przeczytaj się jeszcze raz i zastanów się skoro innym to proponujesz nad specjalistą Pozdr. Leszek Nawet pieniacze mają jakieś argumenty Pozdr.

Autor: Bear  godzina: 08:28
Cyfra każdy wyraził swoje zdanie w temacie i ma do tego prawo a Ty uważasz się za alfę i omegę która wie najlepiej i robisz sobie personalne wycieczki dodatkowo. jak to mawiają w niektórych kręgach "przeginasz" zbyt mocno i zbyt często. ad Leszek Kowalski Kolego serce pewnie u Ciebie wielkie - ale proszę Cię przestań już.

Autor: Cyfra  godzina: 08:36
Bear Mądremu zdanie wystarczy,a głupiemu to i referatu mało.

Autor: Bear  godzina: 08:40
no właśnie.....

Autor: kurp45  godzina: 09:40
Mamy takie prawo jakie mamy .Musimy sie do niego stosowac bo przeciwnie damy jeszcze wiecej argumentow naszym przeciwnikom ..W ciagu czterdziestolecia mojej lowieckiej przygody napatrzylem sie co robia klusujace psy ,do czego zdolna jest zgrana wataha i jakie spustoszenie powstaje w lowisku.Dziwie sie wypowiedziom niektorych kolegow bioracych w obrone pieski ,twierdzac ze sa to niegrozne stworzanka ..Ja hoduje od zawsze psy ras mysliwskich i nie jestem wrogiem psow wogole ale wrogiem bezmyslnych wlascicieli psow ,ktorzy mysla ze mysla..Strzelanie do psow zawsze traktowalem jako przykry obowiazek pod rzadami starszej ustawy o lowiectwie a obecnie staram sie nie strzelac a ustalic wlasciciela psa .i zawiadomic go ze zglosze to policji jezeli pies nadal bedzie robil szkody w lowisku..Poza tym sam przezylem trzy ataki psow na mnie ,dwa w lesie , jeden w polu ..Ja sie obronilem ale gdyby to przytrafilo sie dziecku lub kobiecie to mozna wyobrazic sobie skutki ..W czasie bardzo snieznych zim sarny wyrzniete zostalyby do konca ..Nalezy miec powazne zastrzezenia do ustawodawcow za tworzenie marnego prawa ,ktore winno jasno okreslac co mozna a co jest w tej materii zabronione..Jezeli juz decydujemy sie odstrzelic szkodnika to powinno byc przekonanie ze strzelamy naprawde do rozpoznanego celu ..Pozdrawiam swiatecznie i Darz Bor..

Autor: leszek kowalski  godzina: 10:28
Koledzy absolutnie każdy ma takie prawo i wycieczek personalnych nie czynię tak długo dopóki mnie personalnie nikt nie obraża przeczytajcie wszyskie posty a zrozumiecie z poważaniem Leszek Kowalski Darz bór.

Autor: Kazimierz Szumski  godzina: 12:43
Kurp, doceniam Twoją delikatność w podchodzeniu do psów, ale ostrzeganie, pouczanie to nie Twoje kompetencje. Krótka piłka: bezpański - gmina, "pański" - policja, koniec kropka. Niech se te organy pouczają do woli. Jak policjant się wkurzy, że za psami musi ganiać to natychmiast posypią się wnioski do sądów grodzkich a kogo stać za burka zapłacić 200 czy 500 zł? Burki dostaną krawaty po dychu i będą pilnować budy. Ale jak chcecie wyręczać sądy to będziecie bici w duupę. Niektórzy chcą PŁ traktować jak kodeks Bilyy`ego Kida, tylko kwestia czasu jak polegną. Cywilizacja nadchodzi. Wielu z tych co jeszcze 10 lat temu lali szamba do ogródków albo na sąsiednią posesję mają dobrze prosperujące firmy z nowoczesnymi szambowozami, to niech ci co tak się przywiązali do haratania psów założą firmy hycelskie, bo skończą jak Bilyy. Pozdrawiam

Autor: leszek kowalski  godzina: 15:01
Ad Pawluk z tobą dyskusja jest jak gotowanie jaj na miękko im dłużej tym twardsze. Wstaw to moje łamanie prawa niech wszyscy obejrzą.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 15:04
kowalski Ty mi wisisz! Inni wyłapali te twoje lunety na zbiorówkach. Wystarczy.

Autor: leszek kowalski  godzina: 15:15
Lubisz powtarzać niesprawdzone plotki, ciekawe czy któryś odszczeka.(wątpię).

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 15:55
kowalski Skasowałeś galerię?

Autor: Jacek_Ol  godzina: 16:10
Pawluk... zachowuj się, byle jak się zachowywać to standard, który nawet Tobie nie przystoi.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 16:25
Jacek_Ol Napisałem ci w innym wątku, że twoja dolegliwość może być leczona. Nawet sponsora na forum znajdziesz skoro cię nie stać!

Autor: Jacek_Ol  godzina: 16:47
Pawluk, ja sam za siebie płacę. Zawsze. Sponsora sam zaakceptowałeś godząc się na pokrycie kosztów badań... już zapomniałeś?

Autor: Kita  godzina: 16:49
ad Kurp45 Twoja wypowiedż świadczy o znajomości tego tematu i znasz to z pewnością z autopsji. \Tez miałem różne przygody w tym temacie,ale mogą je mieć tylko ci myśliwi,którzy dużo przebywajA w łowiskach,a jeszcze ścislej ci, co przebywają tam wczesną wiosną i to śnieżną. Nasza organizacja powinna wywierać ciągły nacisk na Min.Srodowiskado chwili,aż obowiązujace przepisy dotyczące szkodników i drapieżników nie będą poprawne i nie zahamują tego barbarzyństwa w naszej przyrodzie. Za znawcę tego tematu uważam także kol.K.Szumskiego. DB

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 17:29
Pamiętam. Ale skoro sie nie wyrywasz i dajesz raka to nie będę naciskał.

Autor: Jacek_Ol  godzina: 17:44
Pawluk, majaczysz? Ja czekam na dane. Nie naciskam bo rozumiem, że dla Ciebie to krępujące... A może czytanie idzie Ci tak fatalnie jak pisanie?

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 18:01
Mi wszystko idzie fatalnie! Nawet włosy mi qu.... wa nie wyszły! Jedyne co ptrafię robić to pieniądze - urwał go w twarz! Nic mi się nie udaje.... Odnośnie badań: nie migaj się! Tobie pozostawiłem wybranie specjalisty. Dysleksję sobie odpuść! W tym wieku można jedynie stwierdzić a to mam na kwicie z całym męskim pionem rodu. Leczyć sie nie da. Jak chcesz upewnić się co do tego, że kilka tygodni temu badania na broń nie były "lewe" to dawaj kasę i wyznaczaj speców z psychiatrą włącznie! Byle nie w Ząbkach bo tam pracuje rodzina i będziesz pyszczył, że "po famili"!.

Autor: Jacek_Ol  godzina: 19:05
Czytaj wolniej-więcej zrozumiesz, a i głowa od wysiłku mniej boleć będzie... dłużej zachowasz zdolność postrzegania. Kasy Ci nie obiecywałem, więc łap nie wyciągaj po to co nie Twoje. Obiecałem zapłacić i czekam tak jak pisałem. Nie kopiuj moich zwrotów... to nie ładnie. W szkole i w domu nikt nie powiedział? Jakbyś skończył dziennikarstwo to wiedziałbyś, że plagiat to coś brzydkiego, a tak to skąd możesz wiedzieć ze szkoły podoficerskiej czy szkoły powszechnej?

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 19:18
A ktoś wyciąga łapy po twoją kasę? Pycha przez ciebie przemawia! Ps. Nazwa "dziennikarz" zgodnie z ustawą Prawo Prasowe wynika z rodzaju wykonywanych na rzecz wydawnictwa czynności. cytat: "Art. 7. 1. Ustawa reguluje prasową działalność wydawniczą i dziennikarską. 2. W rozumieniu ustawy: (…) 5) dziennikarzem jest osoba zajmująca się redagowaniem, tworzeniem lub przygotowywaniem materiałów prasowych, pozostająca w stosunku pracy z redakcją albo zajmująca się taką działalnością na rzecz i z upoważnienia redakcji, 6) redaktorem jest dziennikarz decydujący lub współdecydujący o publikacji materiałów prasowych,"....

Autor: DRWAL35  godzina: 19:21
ad CYFRA Pies zdziczały, kłusujący kręci się przeważnie w jwdnym terenie, raczej nie wędruje. Często zdarza się że ma kompana bo w stadzie łatwiej polować. Na człowieka taki pies reaguje ucieczką. Z wyglądu jest zaniedbany. Gonienie np sarny (nie popieram tego) ale nie jest definitywną oznaką zdziczenia i pezpańskości. Jeśli ktoś odwiedza dany rejon łowiska często to raczej spotyka takiego psa prawie zawsze. Miałem kiedyś przypadek że w środku lasu napotkałem owczarka, pies trochę sarny ganiał, to biegał ot sobie ale zastanowiło mnie że spogląda co chwilę w jedną stronę i oto słyszę głosy dzieci i dorosłych spacerowiczów. Panu kazałem pieska uwiązać, wytłumaczyłem dlaczego w lesie nie wolno puszczać luzem psa i co za to grozi, poinformowałem że inny nemrod może uznać psa za bezpańskiego i odstrzelić itp. Innym razem pojechałem na wezwanie że psy gryzą łanię. Okazało się że to byk (gomóła) miałwygryzione żywcem z 7 kg mięcha (dostrzeliłem go). Psy nie były zdziczałe! Pochodziły z pobliskich domostw i tu prawo bezradne! Prosto! Powinno wejść w życie obowiązkowe znakowanie elektroniczne. Nie jest to drogie a dużo problemów by rozwiązało. Też jestem zły na psyganiające po lesie ale w przeciwieńsywie do Ciebie, przeszedłem badania psychiatryczne i nie zastrzelę psa rodzinie na niedzielnym spacerze a już nawet nie przejdzie mi przez myśl aby (jak napisałeś) właścicielowi kulę w łeb wpakować. Jeśli jesteś starzystą to zastanów się jeszcze czy posiadanie przez Ciebie broni wyjdzie Ci na dobre :-))

Autor: Jacek_Ol  godzina: 19:26
Pawluk, Ty nadal myślisz, że nie matura, a chęć szczera zrobi z Ciebie oficera?!

Autor: labrador  godzina: 19:37
żal.pl tyle na ten temat.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 19:40
Nie jestem i nie byłem zainteresowany karierą w wojsku. Gdyby było inaczej pewnie bysmy dzisiaj nie klikali tylko siedział bym gdzieś w Iraku albo inne narody zniewalał.

Autor: chwościk  godzina: 19:48
Homo homini lupus, jak czytam te wpisy to myśle że was chyba po......ło, każdy próbuje wcisnąć swoją racje, zamiast tutaj piszcie na tym forum z radia to chociaż utwierdzicie tych durni ,w tym że polski myśliwy to dureń i cham.Jest teraz chyba 140 niezalogowanych na forum z czgo połowa to nie jegery i na bank mają z was ubaw po pachy. Pozdrawiam i życze miłej pyskówki D.B.

Autor: Cyfra  godzina: 20:15
Drwal Dlaczego ma on być zaniedbany jak żre samo białko?Wytłumacz mi to.Dlaczego ma się kręcić w jednym rejonie?Też tego nie rozumiem skąd u ciebie taki tok myślenia.Dziesiątki razy widziałem jedne i te same psy na całym obwodzie.Powiem ci,że w ciągu wielu lat mojej przygody łowieckiej nie spotkałem psa w lesie ,który by się do mnie łasił.Każdy z nich na widok samochodu uciekał.Gdy je później oglądałem żaden nie miał matowej sierści,ani nie był chudy.Wprost przeciwnie, były to wyżarte psiory z gładką sierścią.Co może zdziałać jakiś szkieletor w łowisku.On nie będzie miał siły biegać.Być może gonienie sarny nie jest definitywną cechą "zdziczenia" psa,ale jest jedną z cech tego zdziczenia.Choć dla mnie definicja "zdziczałego" psa jest śmieszna i nawet sądy mają kłopoty z jej interpretacją. Posłuchaj w takim razie pewnej historii" zdziczałego psa".Kilka lat temu w obwodzie grasował czarny ,duży pies podobny do owczarka.Działał nie w sforze lecz sam.Nie miał,żadnych cech"zdziczałego psa".Sierść miał lśniącą,a ważył z 50 kg.Kilkakrotnie spotykałem go przy zagryzionych sarnach.Szczęścia miał więcej niż rozumu.Nigdy zarówno ja,ani żaden z kolegów nie mógł go trafić.Na widok samochodu lub człowieka spierd... ,aż się kurzyło.Pewnego dnia przyszedł do mnie jego właściciel i poprosił mnie,abym zrobił z nim porządek bo już nie ma sumienia patrzeć na przynoszone do domu przez psa kożlaki,sarny,zające.Czy nadal uważasz,że taki nie kwalifikował się do odstrzału??Ja nie przeszedłem badan psychiatrycznych ,jestem przygłupem i dlatego tak piszę.Mam nadzieję ,że to twój ostatni post i proszę cię nie pisz więcej bo ja jako przygłup nie jestem w stanie cię pojąć.Twoje rozumowanie świadczy,że w łowisku bywasz w Wigilię i Nowy Rok,a uważasz się za myśliwego.Dla twojej wiadomości informuję cię ,że w łowisku jestem niemal codziennie i dogłębnie znam temat piesków i wiem co mogą robić ze zwierzyną.Mnie na widok zagryzionych kożląt,saren serce się kraje i będę robił swoje.Ty rób swoje. Bez odbioru

Autor: Tajga94  godzina: 20:54
Wszystkie psy niezależnie czy duży czy mały powinny być w łowisku odstrzelone.Małe psy wprowadzają duzy niepokój i zabijają zwierzyne którą zdołaja dogonic a duże zabiją każde zwierzę .Koty są równie szkodliwe jak małe psy.Oczywiście odstrzał takich osobników powinien być jak najbardziej rozsadny.db.

Autor: Cyfra  godzina: 20:56
Tajga Przybij grabę......

Autor: Kazimierz Szumski  godzina: 20:59
I co, gościu weźmie następnego psa i będzie go puszczał w pole zamiast karmić? Potem nagle się nawróci. To jakaś paranoja, gostek nie umie zapanować nad psem: zamknąć, uwiązać, w końcu uśpić, jest przyczyną spustoszeń w łowisku a Ty zamiast reagować pomagasz w zatuszowaniu wykroczeń. Gdzie indziej piszesz, że taki pies może zagryźć dziecko, to się kupy nie trzyma. Pozdrawiam

Autor: temida  godzina: 21:05
Tajga94,Cyfra Każdy pies czy kot ma prawo chodzic tam gdzie chce tak samo jak wy , i lada moment będzie tak jak z ptakami drapieżnymi będziesz mógł go tylko skłusowac !!!!!

Autor: Tajga94  godzina: 21:06
Kilka lat jestem gospodarzem obwodu takze coś niecoś wiem w tym temaci.Ja nie mam litości 2-3 wyjazdy jeśli sytuacja sie powtarza jak to powiedzieli w filmi "Jeden strzał jeden trup" Cyfra -Piątka.

Autor: Cyfra  godzina: 21:11
Kazimierz Ty doskonale wiesz jak działa w tym zakresie system prawny.Sprawy wolę załatwiać od strony praktycznej.Ja reagowałem ze dwa lata i nie dałem rady,aż w końcu ponieśli i wilka......Jak będzie puszczał to któregoś dnia trafi na mnie.Wcześniej czy później.Nie wiem co ci się u mnie kupy nie trzyma.Zwracałem mu uwagę kilka razy.Twierdził,że pies ma trójkątny łeb i spuszcza się z łańcucha.Pomyślałem sobie,że z capem się nie dogadam i trzeba załatwić to inaczej.Po sądach nie mam czasu chodzić.Z resztą co on dostanie?Pouczenie?Naganę lub inną pierdołowatą karę??? Pozdr.

Autor: Tajga94  godzina: 21:12
Ad temida Idź i odkręć napis nad bramą muzeum przecież tez mozesz a my poczekamy na skutki pozdro.

Autor: temida  godzina: 21:14
Cyfra Napisz scenariusz jakiegos filmu o pzł bo o tym psie to bajeczka dla grzecznych dzieci

Autor: temida  godzina: 21:17
Tajga94 TAMCI jechali w twoim kierunku

Autor: Cyfra  godzina: 21:17
Skąd ona się urwała..............????? temida A jak ja lubię chińską kuchnię????????To co ty na to??????? Mam nadzieje ,że jesteś blond kobietą.

Autor: temida  godzina: 21:19
Cyfra pałeczkami czy łychą

Autor: Kazimierz Szumski  godzina: 21:21
Cyfra, policja - sanepid. Obserwacja 15 dni, bo zjadł wściekłą wiewiórkę. Jeżeli będzie go ciągał sam to jakieś 300 zł. jeżeli zamknąć to duuuużo więcej. Sanepid wydaje decyzję, policja musi dopilnować. Ja nie piszę beletrystyki, to wszystko przećwiczone. Cywilizacja musi dotrzeć. Pozdrawiam

Autor: Tajga94  godzina: 21:30
Ad temida dobre to było z tym kierunkiem pozdro nie mniej jednak pies czy kot sa obcy w łowisku sa to tzw. zwierzęta domowe a nie dzikie.

Autor: Cyfra  godzina: 21:33
Kazimierz Gdybym był na emeryturze tak jak ty i miał tyle czasu może i gnębił bym o w ten sposób.Sam wiesz,że jest to pracochłonne.Do tego będziesz zawsze jego wrogiem,a tak...... Kazimierz-nie wiem jak u ciebie,a le u mnie wójt nie chce słyszec o jakiś kundlach i możesz go w tyłek pocałować.Powiedz co mu zrobisz?Ja też nie piszę beletrystyki,to wszystko przećwiczone. Pozdr. temida psy i kury bierze się w pazury............

Autor: Kazimierz Szumski  godzina: 21:34
Tajga, czy z równym zapałem zajmujesz się dzikami "obcymi w mieście" czy problem obcości traktujesz wybiórczo? Pozdrawiam

Autor: temida  godzina: 21:34
Tajga pies został udomowiony a tysiace lat był dziki ,kot pochodzi od tygrysa tez był dziki

Autor: temida  godzina: 21:35
czym się różni myśliwy od kłusownika? NICZYM! tyle że jeden ma legitymację i strzela niby zgodnie z prawem a drugi musi się kryć po kątach. a prawda jest taka, że jedni jak i drudzy to totalna hołota, może z tą różnicą że kłusownik zabija zeby mieć co do garnka włożyć a myśliwy aby zaspokoić chore potrzeby podnoszenia adrenaliny i dla czystego hobby. reasumując, jednych i drugich należałoby wykastrować i krwawiących zostawić z zaostrzonymi kijami naprzeciw watahy wilków albo stada dzików! wtedy by dopiero adrenalina im skoczyła CYTAT TO SOBIE LUDZIE O NAS MYŚLĄ

Autor: temida  godzina: 21:41
No dobra z tymi psami to trzeba zrobic tak skupy powinny skupowac i exportowac do Wietnamu a kasa nie do koła tylko do ZG

Autor: Kazimierz Szumski  godzina: 21:51
Cyfra do emerytury mam 16 lat. Na brak czasu nie narzekam, bo jak ktoś kamieniami na szkołę nie rzucał to 1h/ dziennie na zarabianie pieniędzy wystarczy. Kiepełko ;)))

Autor: Cyfra  godzina: 21:55
Ja już jestem wykastrowany,a adrenalinę najbardziej podnoszą mi na forum.Dlatego lubię forum. Jak będziesz wiedziała czym się różni kibel od szafy ,nie będziesz miała problemu z odróżnieniem myśliwego od kłusownika.Na razie widzę,że masz z tym problemy.Jeśli chodzi o Wietnam to doskonała myśl.Sama chyba na to nie wpadłaś. Bez odbioru.

Autor: DRWAL35  godzina: 22:04
Cyfra jest chyba na zwale po jakimś dragu:-)) Ale nie przejmujcie się! Zwał nie może przecież wiecznie trwać,,,, :-))

Autor: temida  godzina: 22:06
Cyfra siera papa india echo romeo delta alfa lima alfa juliet przepraszam jeśli rozszyfrowałeś

Autor: Cyfra  godzina: 22:10
temida Właśnie nie rozszyfrowałem.Po jakiemu to????Zadzwonię do przyjaciela. To był "złoty strzał".Jutro mnie nie będzie.

Autor: tipis  godzina: 22:11
Szanowni forumowicze . Jestem szczęsliwym posiadaczem tatuowanego i chipowanego sznaucera średniego . Często zdarza mi się puszczać go luzem na okolicznych polach , które napewno są jakimś obwodem łowieckim . Podstawowymi zasadami których sie trzymam są : założona (psu) szeroka (dobrze widoczna) kolczatka oraz stały kontakt wzrokowy . Cały czas żywię nadzieje , że myśliwy , który ma obowiązek dokładnego rozpoznania np.. kozła również w tym przypadku będzie potrafił zauważyć kolczatkę oraz usłyszy , że pies nie jest sam . Myślę , że przed oddaniem strzału każdy powinien zastanowić sie czy jest w pełni pewny co do decyzji o " zagięciu palca" . Chronienie zwierzyny łownej to Wasz obowiązek ale ..... nie można przechodzić do porządku nad traumą właściciela , który na wlasne oczy widział jak jego pupil padł od kuli kogoś kto uprościł sobie procedury oddania takiego strzału . Nie ukrywam , że przegryzłbym gardło każdemu kto zwiekszyłby wagę mojego brodacza o kilka gram ołowiu. Wasze psy również muszą sie wybiegać , również interesują ich tropy zwierzyny co jest ich naturalną cechą i zapewne wielkie problemy miałby ktoś kto w ich stronę skieruje lufę sztucera . Prawda ? Strzelajcie bezpańskie psy - to Wasz mysliwski obowiązek - ale tylko wtedy gdy bedziecie na 100 % pewni , że racja jest po Waszej stronie. Pozdrawiam .

Autor: temida  godzina: 22:14
tipis kup sznaucerowi kamizelkę z napisem POLICJA to go ochroni

Autor: tipis  godzina: 22:26
temida Dzieki za rade ale ..... to by była chyba tzw "niedźwiedzia przysługa " dla niego ;)

Autor: Cyfra  godzina: 22:42
tips Odblaskowa obroża.Wtedy ok.Umówmy się,że to będzie znak rozpoznawczy.Tylko,że wtedy podejdę do ciebie i wezwiemy policję,aby ukarała ciebie za niestosowanie zwykłych i nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu psa.Ty chociaż mówisz do rzeczy.A jakby ten twój brodacz podgryzł gardło koźlęciu?Komu byś ty podgryzł gardło?Poszedł byś pewnie do domu jakby nigdy nic.Co tak koźlak.Przecież liczy się twój pies. Pozdr.

Autor: tipis  godzina: 23:12
cyfra Odblaskowa obroża to bardzo dobry pomysł - nawet jeżeli innym to nie będzie się podobało. Gdybanie o koźlaku to uogólnianie sytuacji , a to właśnie jest problemem tego wątku . Nie można karac nikogo za to co mogłby zrobić , bo wtedy nikt nie mogłby nosić broni w polu. Zastrzelenie mojego psa , bo on biega a ktoś nie zauważył mnie w jakimś momencie - odebrałbym właśnie jako niezasłużoną kare . Nie twierdzę , że strzelenie do bezpańskich psów jest bezzasadne . Oczywiście wzywanie policji to strata czasu bo pies jest pod opieką a w domu stosowne zaświadczenie o ukończeniu tresury w zakresie posłuszeństwa. Teren niezamieszkany więc nie ma obowiązku trzymania na smyczy . Najwyżej trochę nerwów byśmy sobie nawzajem popsuli - a tego raczej nie chce ;) . No i zgadzam sie .... moj pies bardzo sie dla mnie liczy .... Twój dla Ciebie nie ? Pozdr .

Autor: .marek  godzina: 23:37
Tipis, jedna uwaga czysto techniczna. Masa psa nie zwiększa się o żadne gramy ołowiu. Kula przechodzi na wylot. Poza tym nie widzę wielkiego zagrożenia. Dostaje ten pies, któremu od dawna się należy, przeważnie z wyuczonej kłusowniczej złai. Jeśli jesteś cierpliwy, mogę Ci pokazać taką bandę, sam byś nie miał wątpliwości. Pozdrawiam.

Autor: tipis  godzina: 23:45
.marek I tak właśnie powinna brzmieć odpowiedź na pytanie ..."strzelać czy nie strzelać ?" Po przeczytaniu czegoś takiego zamykają sie usta wątpiących i nie ma miejsca na gdybanie. Biegająca po łowisku kłusownicza zgraja psów to nie jest przyjemny widok , ale w celach szkoleniowych chciałbym coś takiego zobaczyć . A potem pewnie z zadowoleniem pokiwał bym głową po celnym strzale osoby do tego uprawnionej. Pozdr.