Czwartek
21.04.2011
nr 111 (2090 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: TVN UWAGA

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 07:24
Na tema teorii nie opartej na żadnych podstawach a jedynie na ciemnocie wpajanej fanatykom - nie dyskutuję. Mogę jedynie dodać wpisując się w twój sposób myślenia, że jak cię nie będzie stać na uprawianie łowiectwa to zawsze możesz zmienić zainteresowania na tańsze. Oczywiście dobrowolnie.

Autor: kokosz  godzina: 07:34
Ciemnota,motłoch,plebs to określenia osób mających odmienne zdanie. Jedynie Stanisław Pawluk ma monopol na rację. Hi-hi

Autor: paradox06  godzina: 07:43
Boguś masz rację, cyt. "...ale cóż jesteś patriotom więc...", dysponujesz jak na prawie 50- tkę tym bardziej jako "patriot", "gruntownom wiedzom", masz powalające doświadczenia życiowe , ale jednak i mimo wszystko, jeszcze w obecnej "demokracji" słowo "bióro" piszemy przez "u" (otwarte). Chyba, że już przegłosowałeś zmianę. Zostanę chyba fanem Janusza Korwina Mikke, który prawdopodobnie powiedział "Demokracja to rządy idiotów. Każdy wie, że ich jest więcej." i odczuwam momentami , po lekturze niektórych postów, że chyba ma rację. Nie jestem zwolennikiem pojmowania demokracji na wzór i definicję jaką swego czasu zaprezentował Waldemar Łysiak pisząc "Jeśli większość ma rację – jedzmy goowno. Miliony much nie mogą się mylić!". Z Twojego wywodu o "wyborach" wypływa wniosek, że w demokracji owszem, masz wolny wybór, ale tylko wtedy, jeśli wybierasz zgodnie z jedynie poprawnymi ideami głoszonymi przez Tobie podobnych. Niestety, co jest przykre, ale jednak stanowiących w naszym społeczeństwie statystyczną większość i dlatego jestem za antykoncepcją. Zaprezentowane pojęcie "Twojej demokracji" sugeruje , że interpretujesz pewne teorie w sposób bardzo specyficzny. Można odnieść wrażenie, że mylisz znaczenie przedrostków "demos" i "krateo" z gr., a stosujesz w wywodach przedrostek „demo” co sugeruje, że głoszone przez Ciebie teoria "demokracji" to wersja demonstracyjna ustroju, więc jest niedoskonała i niedorozwinięta. Zadajesz pytania pozwól, że również i ja to uczynię. Jak nazywa się system polityczny gdzie 51 idiotów może przegłosować 49 uczonych i wprowadzać nawet najdurniejsze prawa? Wybierz odpowiedź : a)demokracja, b)idiotokracja, c)idiotynizm . Życzę miłego dnia

Autor: kokosz  godzina: 08:01
Paradoxo6 A jakim to systemie jest możliwe że dojdzie do konfrontacji 51 idiotów i 49 uczonych.Nawet teoretycznie nie jest to możliwe. Nie odpowiedziałeś jeszcze na moje pytanie z 18-04-11 12:49 DB

Autor: Sekutnica  godzina: 08:39
kokosz występując jako "ajwa" na niszowym portalu i dyskutując sam z sobą napisałeś: "(-)...normalni myśliwi cieszą się przyrodą i polowaczką w lesie a nie w sądach." Czy chcesz powiedzieć, że będąc pozbawiony pozwolenia na broń od 2007 roku i nie mając możliwości polowania zaliczasz się do tych "nienormalnych myśliwych"?

Autor: paradox06  godzina: 08:43
Uważałem, że wiele osób na nie odpowiedziało bardzo merytorycznie. Nie wypada powtarzać po raz kolejny. Pytanie "Na jakiej podstawie twierdzisz że naruszono prawo z premedytacją?" Odpowiem więc inaczej, skoro potwierdzasz w pytaniu, że prawo naruszono tylko dlaczego z "premedytacja".. Nie mogę podejrzewać o przypadkowość lub nieumyślność popełnienia czynu prawem zabronionego przez przez myśliwego posiadającego pozwolenia na broń palną. Sam fakt bycia nim i posiadania takiego uprawnienia dowodzi o jego predyspozycjach psychofizycznych oraz umiejętności oceny swojego postępowania. Tym samym, ktoś normalny, przy zdrowych zmysłach, z umiejętnością rozpoznania czynów bezprawnych, nie może ich popełnić w inny sposób niż z premedytacja. Jeśli je popełnił, to nie uczynił tego MYŚLIWY, ale powinno być, że BYŁY MYŚLIWY i w tym jest szkopuł w interpretacji odpowiedzialności organizacyjnej i karnej oraz pojęciu działania na szkodę łowiectwa przez osoby spoza grona myśliwych. Myśliwy reprezentujący podstawowe walory etyczne przynależne tej grupie obywateli, takich czynów bezprawnych by nie popełnił w sposób inny niż z premedytacja. Tym samym stawia się automatycznie poza nawiasem tejże społeczności. Kolego Rokosz - przepraszam kokosz - starczy czy o jeszcze prosi?

Autor: Canis aureus  godzina: 08:45
Ad.bogdan1961 Jeżeli kogoś z tego stowarzyszenia złapałeś na zachowaniu niezgodnym z prawem ( wnykarstwo, inny twój cytat; " "... osobiście na Matysce / to taka górka / ją a raczej jej stowarzyszenie na kłusówce złapałem o czym było kilkakrotnie w ŁP. ), to powinieneś zawiadomić odpowiednie instytucje. NIe obrażaj pani Dr Sabiny PIERUŻEK-NOWAK, gdyż w/w ma znaczące osiągnęcia i pasję, którą realizuje zgodnie z prawem. Przeczytaj życiorys pani Sabiny i nie pisz bzdur ! Dr Sabina PIERUŻEK-NOWAK - ukończyła biologię na Wydziale Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, a także podyplomowe studia pedagogiczne. Szkoliła się również w zastosowaniach genetyki molekularnej w badaniach ekologicznych. Stopień doktora nauk biologicznych uzyskała w Instytucie Ochrony Przyrody PAN w Krakowie za pracę poświęconą ekologii i problemom ochrony wilka w Beskidzie Śląskim i Beskidzie Żywieckim. Jej zainteresowania naukowe skupiają się przede wszystkim na ekologii, behawiorze i problemach ochrony dużych ssaków drapieżnych, a zwłaszcza wilka. Prowadziła wykłady nt. ekologii wilka m. in. na Uniwersytecie Örebro w Szwecji, Uniwersytecie Śląskim i Uniwersytecie Zielonogórskim, a także zajęcia z ekologii ssaków drapieżnych dla studentów Wiltshire College z Wielkiej Brytanii. Jest autorką wielu opracowań, artykułów naukowych i popularnych, a także kilku książek poświęconych drapieżnikom. Recenzowała artykuły dla Wildlife Biology. W latach dziewięćdziesiątych koordynowała ogólnopolską kampanię na rzecz ochrony wilka i rysia, a także kampanię na rzecz objęcia całej polskiej części Puszczy Białowieskiej ochroną w formie parku narodowego. Między innymi dzięki tym działaniom objęto ochroną gatunkową wilka i rysia, a Białowieski Park Narodowy powiększono o 100%. W 1996 roku zainicjowała powstanie Stowarzyszenia dla Natury "Wilk", któremu od początku prezesuje. Jest członkinią Species Survival Commission IUCN (Wolf Specialists Group IUCN oraz Large Carnivore Initiative for Europe), Państwowej Rady Ochrony Przyrody, polsko-niemieckiej grupy roboczej ds. wilka oraz Kolegium Lasów Państwowych. Reprezentuje SDN WILK w Infra Eco Network Europe. Jest członkinią międzynarodowego stowarzyszenia innowatorów społecznych Ashoka. Za swoją działalność na rzecz ochrony przyrody została wyróżniona m. in. nagrodą miesięcznika "National Geographic" - Traveler 2009 (2010), Złotym Kordelasem Leśnika Polskiego (2008) i Indywidualną Ekologiczną Nagrodą Bayera (2003). Zobacz ważniejsze publikacje Opis osoby w bazie Nauka Polska. Zarząd Stowarzyszenia dla Natury "Wilk" (www.polskiwilk.org.pl/nasi-ludzie) Dodam, że zrzeszeniu myśliwych w Polsce przydałaby się współpraca z taką osobą jak pani Sabina, gdyż zarówno jej, jak i grupie myślących myśliwych, zależy na ojczystej przyrodzie. Ograniczanie się myśliwych do własnego grona, brak współpracy z tzw. zielonymi, to największy błąd tych, którzy twierdzą, że chcą utrzymania łowiectwa w dzisiejszycvh czasach !

Autor: Canis aureus  godzina: 09:01
Ad. bogdan1961 Stowarzyszenie dla Natury „Wilk” istnieje od 1996 roku. W 2006 roku uzyskaliśmy status organizacji pożytku publicznego. Zajmujemy się ochroną przyrody, a szczególnie działaniami na rzecz ssaków drapieżnych - wilków, rysi, niedźwiedzi, wydr, borsuków i innych gatunków. Staramy się, by nasze projekty były prowadzone w sposób jak najbardziej profesjonalny, a informacje, które przekazujemy podczas zajęć edukacyjnych, były rzetelne. Dlatego też pogłębiamy naszą wiedzę, prowadząc własne badania naukowe i współpracując ze specjalistami z różnych dziedzin. Włączamy w realizację naszych projektów zarówno naukowców, jak i praktyków ochrony przyrody oraz miłośników przyrody. Wśród nas są biolodzy, leśnicy, zootechnicy, specjaliści ochrony środowiska, ale także osoby wykonujące inne zawody oraz liczna rzesza studentów i uczniów szkół średnich. Zgodnie z zapisem naszego statutu, władzami Stowarzyszenia są: Walne Zebranie Członków, Zarząd i Komisja Rewizyjna. Do kompetencji Walnego Zebrania należy m.in.: określanie głównych kierunków działania Stowarzyszenia, uchwalanie statutu i jego zmian, wybór i odwoływanie prezesa Zarządu, członków Zarządu oraz Komisji Rewizyjnej, rozpatrywanie i zatwierdzanie sprawozdań władz Stowarzyszenia, udzielanie absolutorium odchodzącemu Zarządowi na wniosek Komisji Rewizyjnej, rozpatrywanie wniosków i postulatów zgłoszonych przez członków Stowarzyszenia lub jego władze, podejmowanie uchwały o rozwiązaniu Stowarzyszenia i przeznaczeniu jego majątku. Walne Zebranie odbywa się raz na pięć lat. Całokształtem działalności Stowarzyszenia dla Natury "WILK" kieruje trzyosobowy Zarząd. W obecnej kadencji jego członkami są: •dr Sabina Pierużek-Nowak - prezes •dr inż. Robert W. Mysłajek - wiceprezes •prof. dr hab. Grzegorz Gabryś - członek Zarządu Komisja Rewizyjna jest władzą Stowarzyszenia powołaną do sprawowania kontroli nad jego działalnością. Składa się ona z 2 członków: przewodniczącego i sekretarza. Obecnie funkcje te pełnią: •mgr Radosław Urban - przewodniczący •mgr Korneliusz Kurek - sekretarz Stowarzyszenie dla Natury "Wilk" otrzymało wiele nagród i wyróżnień, m. in.: •2010 - Infra Eco Network Europe Award za projekt rozwiązywania konfliktów pomiędzy infrastrukturą transportową i łącznością ekologiczną w Polsce. •2010 - Traveler 2009, nagroda miesięcznika "National Geographic" w kategorii Społeczna Inicjatywa Roku. •2006 - I miejsce w konkursie Hewlett-Packard "W harmonii z przyrodą" za projekt "Aktywna ochrona wilka w Polsce - rozwiązywanie konfliktów pomiędzy drapieżnikami i hodowcami". •2003 - nagroda Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach za projekt aktywnej ochrony wilka w Beskidach. •1999 - II miejsce w krajowej edycji konkursu Henry Ford European Conservation Award za projekt ochrony wilka.

Autor: azil II  godzina: 09:38
Kol.Canis aureus To iż jest tak jak napisałeś, nie przeczę, ale prawdopodobnie nie rozumiesz bogdana 1961. On tym brzuch nie napełni, a reszta go nie interesuje. Tak samo jest u niego Kol. paradox06 ze słowem pisanym. Najważniejsze, że go "przeczytaliśmy i w miarę został zrozumiany". I to dla niego jest najważniejsze. On kieruje się ku naturze. Najlepiej ze słowa pisanego na bazgrane, potem słowo mówione i poprzez bełkot do gestykulacji . I wówczas już tylko kroczek do życia zgodnie z naturą....., tak jak to dawniej w epoce kamienia łupanego było. (pl.wikipedia.org/wiki/Gestykulacja) Azil II

Autor: Canis aureus  godzina: 10:53
Ad. bogdan1961 Poproszono mnie ze Stowarzyszenia dla Natury "Wilk" o przekazanie informacji: Cyt.: " Odłowy borsuków do badań telemetrycznych w latach 2004-2009 prowadziliśmy w oparciu o uzyskane pozwolenia, zgodnie z obowiązującym wówczas prawem. Wszystkie wyjaśnienia znajdują się w załączonym piśmie do Łowca Polskiego. Niestety w Łowcu list ten ukazał się w skróconej wersji. Wszystkie ze stosowanych przez nas metod odłowów są bezpieczne dla zwierząt i dopuszczone do stosowania w Unii Europejskiej. W innym przypadku nie używalibyśmy ich. Załączam dwie prace doktorskie z Francji, gdzie zastosowano identyczną metodę odłowów w pułapkę pętlową na klatkę piersiową, w projekcie na lisach - str. 21 (HenryC-foxFrance) oraz na borsukach - str. 34 (doctorat_Bodin2006badgerFrance). Proszę przekazać osobie, która rzuca wobec nas bezpodstawne oskarżenia, że chętnie przekażemy jej załączone dokumenty i przedstawimy zasadnicze różnice pomiędzy wnykiem a stosowanymi przez nas wówczas pułapkami na klatkę piersiową zaopatrzonymi w system alarmowy GSM. " " Mam nadzieję, że w/w informacja zakończy oszczerstwa wobec ludzi i stowarzyszenia, które szanuję za pracę, którą wykonuje dla dobra ojczystej przyrody !

Autor: Canis aureus  godzina: 11:16
Stowarzyszenie dla Natury "Wilk" zaprasza w dniu 18.04.2011r. na konferencję pt: "Tropem wilka" (www.gdansk.lasy.gov.pl/centrum/aktualnosci/konferencja-tropem-wilka)

Autor: Canis aureus  godzina: 11:36
Plakat wilka i zaproszenie na dzień 28.04.2011r. ( w temacie powyżej pojawił się mój błąd w dacie, oczywiście chodzi o dzień 28.04.2011r. - przepraszam) (www.gdansk.lasy.gov.pl/centrum/aktualnosci/konferencja-tropem-wilka/image/image_view_fullscreen)

Autor: deer.hunter  godzina: 15:40
ad Canis aureus Bycie "członkiem" (bez aluzji) czy "odznaczonym" o niczym nie świadczy. Tzw "ekolodzy" to typowe TWA - w większym chyba stopniu niż myśliwi. Barack Obama dostał pokojowego Nobla a były Wicek All Gore (chyba dobrze napisałem) to samo za walkę (?) z ociepleniem klimatu(?). Kordelas Leśnika otrzymał np Boguś Linda i chyba Leszek Sławoj Głódź. I co z tego wynika? Nic.... Czy badania Pani Nowak mają sens - z tego ci widzę to jedna wielka manipulacja/ściema i zabawa liczbami.... Mieli policzyć wilka przy pomocy badań genetycznych (sam wilcze łajno w lesie zbierałem) - nagle ucichło wszystko. Okazało się, że wilka jest więcej niż "wyliczono"? A w sprawie współpracy z "zielonymi" byłbym nawet ZA, gdyby nie jedno ALE. Oni nie chcą współpracować. Oni narzucają swoje zdanie i tyle. I nie wiem tego z "Faktów" cz "GW" tylko miałem z nimi do czynienia. Zgoda jest wtedy gdy się im we wszystkim ustępuje. Jeszcze lepiej gdy w ramach "dobrowolnych datków" zaoferuje im się na "ich walkę" kaskę... To tak poza głównym tematem... pozdr. z krainy wilka dh

Autor: kokosz  godzina: 17:08
paradox06 masło maślane. To Ty napisałeś że naruszono prawo z premedytacją? Ja zapytałam na jakiej podstawie tak twierdzisz? Powodów przekroczenia planów może być kilkanaście i nie zawsze mimo szczerych chęci można było tego uniknąć. Aby pisać że je przekroczono z premedytacją to trzeba posiadać twarde dowody a nie klapać jak rzeźnik ......o kant stołu. Myśliwy mający ważny odstrzał strzela do dzika,po strzale podchodząc na zestrzał widzi dwa dziki trafione jedna kulą.A to już był ostatni do planu.O takich przypadkach było tu na forum.Gdzie tu premedytacja. A co się dzieje na zbiorówkach,ze słabego miotu potrafią wyjechać takie watachy dzików że miejsca na karawanie brakuje i na odwrót z pewnego na bank miotu sznuruje jeden lis. Już kiedyś było pisane ze las to nie magazyn z półkami i nie księgowość. Wielki szum medialny o małe co nie co. Znasz powiedzenie ze jak się chce psa uderzyć to kij się zawsze znajdzie,tak właśnie jest w tym przypadku. Tym skowytem nad niewielkimi przekroczeniami doprowadzicie do tego że nikt w kole nie będzie chciał objąć funkcji łowczego.A jak się któryś zdecyduje to będzie tak się zabezpieczał że albo plany nie będą wykonane albo będziesz miał obok książki wyjść grafik polowań na którym będzie stało ze dzisiaj X poluje na dziki,Y na lisy,Z na jenoty a Pan B na kaczki.I nawet jak Ci wyjdzie medalowy zwierz a Ty będziesz miał kaczkowy dzień to możesz mu co najwyżej życzyć Dobrej Nocy.Nawet warchlaka nie ruszysz który będzie całą noc buchtował Ci pod amboną. A na drugi dzień zmiana. Albo 15 dzików w planie piętnastu myśliwych odstrzał na dzika na dzień albo tydzień a reszta prosić Boga aby nie wszyscy strzelili,jak jest podobnie z bykami(wiele niesnasek) To się dopiero zacznie żarcie w kołach. Przez jednego frustrata wyrzuconego z koła który mści się teraz na wszystkim i wszystkich będziemy cierpieć wszyscy.Nigdzie nikt go nie chce a nie polując,spędza czas na demaskowaniu wszelkich nieprawidłowości. Nie ma systemów bez wad,ten jakoś funkcjonuje kilkadziesiąt lat i nie jest najgorszy.Kto chce i da się lubić to poluje. Przemyśl to nie musisz odpowiadać jak na razie jest ta demokracja,to moje zdanie. DB

Autor: Canis aureus  godzina: 17:09
Ad. deer.hunter Z Panią Sabiną Pierużek - Nowak rozmawiałem, i nie odnoszę wrażenia, aby była ona przeciwnikiem myśliwych. Znam także wielu tzw. zielonych i według mojej oceny chcą oni współpracować - rozmawiać z myśliwymi. Problem w tym, że traktowani są przez - w większości zamknięte - środowisko łowieckie jako największe zagrożenie dla ich hobby, a nie jako partnerzy do rozmów. Postawy skrajne są po obu stronach barykady, ale zwalczając się wzajemnie nie ma szans na konsensus. Łowiectwo przez większą cześć społeczeństwa nie jest akceptowane, tak więc zamykanie się we własnym gronie myśliwych i brak chęci do rozmów z tzw. zielonymi, przeciwnikami łowiectwa, to nie najlepsza droga dla łowiectwa. Proponuję zadzwoń do Pani Sabiny i wyjaśnij sprawę. Pozdr. DB.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 17:25
kokosz/ajwa Nie pisz o sprawach, które znasz jedynie z opowiadań. Do żadnego koła nienależysz bo tak cię lubią, że leją na twojej własnej grobli. Od 2007 roku nie masz prawa wykonywania polowania. Więc tobie nic nie zagraża. Wprawdzie mnie nie wyrzucili z koła ale warto zapytać ironicznie nawiązując do twojej kłamliwej opowieści: I co? Opłaciło się wyrzucać?

Autor: kokosz  godzina: 18:11
Hi-hi

Autor: deer.hunter  godzina: 18:25
ad C.a. To ja pewnie "innych" zielonych cały czas na swojej drodze spotykam :-) DB dh

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 18:27
Ten akt chamstwa został uchylony przez Zarząd Okręgowy.

Autor: WJarek  godzina: 18:30
Łowiectwo przez większą cześć społeczeństwa nie jest akceptowane G...o prawda, chociaż zapewne już niedługo, bo zgodnie ze starą, goebbelsowską zasadą, kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą... Bfgj kiedyś powtarzał namiętnie o tym braku akceptacji, ale kiedy próbowałem zmusić go do udowodnienia tego, albo choćby poparcia jakimiś mniej lub bardziej wiarygodnymi badaniami opinii, zasłonił się... tajnością tych badań :-) Tak więc, będąc gościem na portalu łowieckim, proszę nie przemycać takich stwierdzeń w nadziei, że nikt nie zaprotestuje, co znaczyłoby, że akceptujemy ten pogląd. Proszę nie narzucać nam swojego punktu widzenia, albo udowodnić wprost, że jest inaczej. Tylko, na litość boską, nie na podstawie internetu! Darz bór!

Autor: kokosz  godzina: 18:32
Następny "akt chamstwa" odbył się 10 października 2001 roku.Który to akt uprzedziłeś o kilka minut sam rezygnując z przynależności do koła. Hi-hu