Wtorek
03.05.2011
nr 123 (2102 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Wilki

Autor: Andrzej-W  godzina: 07:32
Wg. "ekooszołmów" wilków ciągle w Polsce jest za mało!!! Dzięki Bogu nasi sąsiedzi od południa i wschodu mają dużo oliwy w głowie:-) Pozdr. DB.

Autor: midas  godzina: 09:44
W Borach Dolnośląskich wilki bytują regularnie,jest ich conajmiej kilkanascie sztuk,za Nysą Łużycką u Niemców tak samo,od Przemkowa na zachód tez sie przemieszczają! Nikogo już tu nie dziwi obecnosc tych osobników!Pogłowie dzika ,jelenia i sarny spada w zatrważającym tempie!

Autor: kaspersky  godzina: 12:38
Ad. Midas Kolego ja nie zauważyłem żeby u nas spadła ilość zwierzyny jesli nawet to bardzo nie znacznie. Za to widać efekt naturalnej selekcji w postaci mocniejszych trofeów!! DB Kaspersky

Autor: witek  godzina: 12:43
kaspersky ciekawe kto wilkom kryteria selekcji ustalał ??? może by tak ci nasi spece od selekcji pogadali z basiorem i suką alfa - JAK TO ROBIĆ ??

Autor: slawekpro  godzina: 13:04
DB ad. Kol. Kaspersky Widziałem wczoraj fajny film dokumentalny o W.Peperze. Wypowiadał się tam jego znajomy, leśnik z Bieszczad, który strzelił ponad 50 wilków w swoim życiu i ma wiele spostrzeżeń co do ich zachowań. Stwierdził m.in., że wilki nie dokonują selekcji osobniczej a jedynie ilościową. To znaczy nie wybierają wcale świadomie słabszych sztuk( fizycznie słabszych bo jeśli chodzio trofea to już w ogóle jakaś abstrakcja) tylko poprostu zabijają sztukę, którą napotkają albo np. cielaka bo ucieka nieco wolniej niż łania ale wcale nie jest chory czy słaby. Chodziło mu o to,ze jeżeli w napotkanej przez wilki chmarze nie ma słabej czy chorej sztuki to ginie zdrowa. Mówił też, że okres redukcji wilka w Bieszczadach, zapoczątkował rozkwit populacji jelenia i wysyp medalowych trofeów, które często zresztą z tego co słyszałem nigdzie nie skatalogowane opuściły nasz kraj w bagażnikach luksusowych wozów, zdobiąc teraz prawdopodobnie niejeden gabinet mysliwski zagranicą....

Autor: witing  godzina: 13:33
Witam. Kolego Kasperski, abstrakcją czy nieprzemyślaną wypowiedzią nie da się zabłysnąć. Jeśli slawekpro cytował leśniczego Józefa, to dodam jeszcze jeden cytat: "Podczas rykowiska obserwowałem walkę dwóch potężnych byków, a ponieważ były to wyjątkowe okazy walka trwała długo i była nieprawdopodobnie wyczerpująca, tym bardziej, że zbliżał się koniec godów. Jakie było moje zdumienie, gdy z areny oddalił się pokonany, a na zwycięzcę rzuciły się wilki, które tak samo jak i ja obserwowały pojedynek. Bez trudu zabiły najpotężniejszego byka jakiego widziałem na tegorocznym rykowisku i jednego z najładniejszych jakie udało mi się obserwować czy strzelić." I tu kolego Kasperski wychodzi prawdziwa wiedza myśliwego. Więcej pytań do tatusia mniej wymądrzania. No chyba, że obaj z tatusiem macie taką samą głęboką wiedzę. P i DB

Autor: Andrzej-W  godzina: 14:50
Efektem nauczania w szkołach o tym, że drapieżniki w przyrodzie zabijają tylko najsłabsze sztuki jest późniejszy poziom wiedzy, szczególnie gdy nie jest zgłębiany, taki jak obserwujemy w koło, wśród zwykłego zjadacza chleba. Przeciętny Kowalski czy Kwiatkowski (przepraszam z góry Kolegów o takich nazwiskach) przez całe życie będzie przekonany o tym, że wilk zjada najsłabsze sztuki wśród swoich ofiar i basta! Przez myśl mu nie przejdzie, że taki mechanizm działał, a i owszem, ale w ekosystemach naturalnych. Niestety kolejną bolączką edukacyjną jest to, że dla większości ludzi z którymi rozmawiałem, ekosystemem naturalnym pozostaje dalej las (tak, ten z którego pobiera się pożytki w postaci....desek!) Przykre niestety jest to, że tacy ludzie, których wiedza o ekologii populacji i ekosystemach zatrzymała się na poziomie klasy V szkoły podstawowej, decydują o przyrodzie w naszym kraju i nie tylko. Mam nadzieję, że dożyję czasów gdy zdrowy rozsądek i wiedza będą wiodły prym przy podejmowaniu jakichkolwiek decyzji ważnych dla ogółu. PS. W sprawie wilków vivat Słowacy, vivat Koledzy zza wschodniej granicy!!! DB.

Autor: Kierpcuch  godzina: 18:11
Twój wywód to prawdziwa "bolączka edukacyjna". Gdzie uczą, że drapieżniki zabijają TYLKO najsłabsze sztuki!? Chyba na Uniwersytecie Kroju i Szycia albo na wieczorowych kursach dla egzorcystów.

Autor: Andrzej-W  godzina: 18:20
Ad. Kierpcuch Widzę, że argumenty prezentowane przez Pana są "powalające" . Tak już jest na tym forum, że anonimowość pozwala na takie zagrywki. Bardzo mi przykro, że jak się domyślam zaliczył Pan wymienione powyżej kursy? Niech Pan przed następnym wysiłkiem intelektualnym odpocznie, bo może Pan tego nie wytrzymać.

Autor: stanislaw  godzina: 18:22
Kol. Witing Nic dodac nic ujac. Masz swieta racje. Ale prosze wytlumacz to rowniez tym ktorzy chca decydowc w imieniu tzw. dobra przyrody, ekologii i jeszcze innym EKO. Zadna grutowna wiedza sie nie liczy tylko duzo halasu i oby tzw. srodki masowego oglupiania mialy co mowic i puszczac w okienku zwanym okienkiem na swiat. Wielokrotnie zabieralem glos w tzw. sprawie wilka i nic z tego nie wynikalo. Dlugie i naprawde madre rozmowy z ludzmi o wiele bardziej doswiadczonymi niz moja skromna osoba postulaty i rozne wystapienia do niczego jak narazie nie doprowadzily. Znam dosyc dobrze sytuacje za nasza poludniowa granica i prowadzona tam gospodarka ma troche inny wymiar i wiecej rozsadku nie tylko w stosunku do wilka. Obym kiedys doczekal sie wiecej rozsadku a mniej demagogii w dzialaniu osob decydujacych o wielu sprawach. DB

Autor: Liber  godzina: 20:05
Kolego Stanisławie moglbys rozwinac swoja wypowiedz. Co masz na mysli i jakbys mogl napisac jak to wyglada na wschodzie to bede wdzieczny. Nie ukrywam ze nie mam wiedzy na temat wilka a chcialbym poznac ten temat by moc ewentualnie podyskutowc z jakims eko... Za wszelkie info bede wdzieczny

Autor: witing  godzina: 21:09
Witam. Kolego Stanisławie, niestety nie ma recepty na mądrość, a w naszym kraju o ważnych sprawach decydują, kolesie, raz z jednej, raz z drugiej partii, w dodatku namaszczani przez wszędobylskich przedstawicieli Boga, który ostatni raz zaglądnął na ziemię i palnął bombę atomową na wiochę gdzie uprawiano sodomię, a dzisiaj sodomię uprawiają Jego przedstawiciele i jakoś Mu to nie przeszkadza, tak samo jak durnie rządzący narodami czy binladeny. Już tyle razy wypowiadałem swoją opinię na temat naszego społeczeństwa, że powtarzanie nie ma sensu. Dochodzę również do wniosku, że w każdym z nas jest także pewna dawka rozsądku, ale do podjęcia ważnych decyzji potrzebna jest jednak mądrości, a mądrość to wiedza, zdobyta także na podstawie doświadczeń. Wymieniłem kiedyś korespondencję z Panią Profesor Simonides. To była w pewnych tematach mądra kobieta. Napisała piękny artykuł na tema zagłady ptaków wędrujących, oczywiście pozostawiony bez odzewu przez społeczności Europy. Na temat wilków nie miała bladego pojęcia i dlatego, kiedy Zdzisiu wystąpił do Niej o zezwolenie na ostrzał 50 wilków, gdy przyjechała delegacja hodowców owiec z pretensjami, otrzymał odpowiedź: "po moim trupie Panie wojewodo". Kolego Andrzej-W, to, czego się uczy w szkołach nie daje wiedzy o przyrodzie rodzimej, ale o tym też decydują nawiedzeni chrześcijanie i tak będzie dopóty, dopóki miernoty z układów politycznych popierani przez czarnych, będą decydentami. Kolego Kierpcuch, wytrzyj mleko spod nosa, bo Ci kapnie na klawiaturę. Kolego Liber, Słowacy strzelają jałowe łanie w lipcu, to jest ta mądrość, ale co byłoby, gdyby w Polsce wprowadzić podobne zasady? Ile sierot umierałoby z głodu? Poza tym, o tym, co dzieje się w przyrodzie Europejskiej decydują giganci, którzy albo już nie mają naturalnego środowiska, albo nie obowiązuje u nich prawo regulujące pozyskiwanie zwierząt wolo-żyjących, albo dawno już wystrzelali wilka i dziś ustalają reguły Polakom, Słowakom, Rumunom mając na temat wilka podobną wiedzę jak Pani profesor. Nie licz na łatwiznę, tylko sam poszukaj i podziel się wiedzą z innymi. P i DB.

Autor: adampietruczuk  godzina: 23:51
Zrobione na "Wilczym Szlaku" - OO Hwoźna - Puszcza Białowieska - 4-5 lat wstecz...3 albo 4 sztuki...