Czwartek
14.07.2011
nr 195 (2174 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Potrzebna pomoc

Autor: yogy  godzina: 00:04
"Bo zmieniło się środowisko - na korzyść lisów, na niekorzysć zajęcy i ptactwa. " To tylko pół prawdy. Owszem, środowisko jest mniej korzystne dla zająca, kuropatwy czy cietrzewia... ale...przez to jest mniej korzystne dla.... lisa... Lisa jest tak dużo prawdopodobnie z jednego powodu - lis nie ma naturalnego wroga, którym 20 lat temu była wścieklizna. Człowiek zrzucił szczepionki i lisów namnożyło się jak grzybów po deszczu.. "Yogy, czy ty chcesz żeby liczebność zwierząt byla taka jak sto lat temu? Kiedy lisów bylo malutko, a głuszca cietrzewia, kuropatwy od zatrzęsienia? Wtedy byłoby ok? Wtedy byłaby równowaga w przyrodzie?" Tak, ponieważ drapieżnik nie jest w ekosystemie od wybicia do pnia całych gatunków ( a tak to powoli zaczyna wyglądać w przypadku rudych ), tylko od eliminowania zazwyczaj słabych sztuk czy "sprzątania" padliny. Nie jest normalnym w środowisku, kiedy drapieżców jest więcej aniżeli ich ofiar... Prawdopodobnie lis nigdy nie dotarłbym do miast, gdyby nie to, że nie starcza dla niego areału i pożywienia w lesie. Lis jak każde dzikie zwierzę boi się ludzi, dlatego sam z siebie nie zbliża się do źródła niebezpieczeństwa, chyba - że pcha go instynkt, głód. A co do wolier... widziałaś kiedyś lisie nory? Czy problemem dla lisa jest przekopanie się pod siatką ? Nawet metr w ziemię? Bo mi się zdaje, że nie :) Co do odstrzału - nie strzelam do liszek, niedolisków kręcących się przy liszce itp. Przestrzegam terminów polowań i swojej własnej etyki. Tak jak nie strzelam do łani prowadzącej, czy kozy prowadzącej, tak nie strzelam do liszki w okresie letnim, gdy opiekuje się młodzieżą, ale uwierz, w tej chwili, żadna liszka młodych nie prowadzi i tak już od co najmniej połowy czerwca (zaobserwowane kilkukrotnie).

Autor: rales  godzina: 13:46
ad alette: Zaproszenie w celu ratowania GINACYCH LISOW POLARNYCH, ktorych los olalas cieplym moczem rok temu, nadal aktualne. Tyle, ze z nimi coraz gorzej.. Zdjecia wrzuce za kilka tygodni, gdy mi czas pozwoli. Darzbor!!

Autor: alette  godzina: 21:37
ad yogy Dla lisa środowisko wcale nie jest mniej korzystne - on może żyć nawet w miastach. Tragedia jest, że z winy człowieka muszą cierpieć zwierzęta. Ludzie mogli się zastanowić zanim zaczęli zrucac te szczepionki. Niestety tak już chyba nie bedzie, że lisów będzie malutko a zajęcy i ptactwa mnóstwo. Możesz raczej o tym pomarzyć. Eh, można zbudować takie woliery których lis nie sforsuje. Nie pisz, że nie można;) Hm, liszki nie prowadzą 2,5 miesięcznych niedolisków? Dziwne...

Autor: yogy  godzina: 23:07
alette ! Wybierz się do lasu, pochodź, pooglądaj - zobaczysz, że niedoliski jak już to chodzą w parach, a niejednokrotnie (częściej nawet) chodzą już same i same polują. Żniwa się zaczynają, więc z upolowaniem myszy nie mają problemów. Co do wolier - wszystko można ;) tylko jakim kosztem? :) "Niestety tak już chyba nie bedzie, że lisów będzie malutko a zajęcy i ptactwa mnóstwo. Możesz raczej o tym pomarzyć." - popatrz na łowiska Austrii na przykład. Tam redukując nadmierną liczbę drapieżników latających i biegających, sadząc remizy śródpolne doprowadzili do wysokich stanów zajęcy. Lisy tam żyją - ale w odpowiedniej liczbie dla danego terenu. Wszystko można moja droga ;) Ty stajesz murem za lisami, ok. Ale nie możesz gloryfikować i chronić bezwzględnie każdego lisa, bo to ma zły wpływ na środowisko. Uwierz, nam myśliwym też zależy na lisie w lesie, pomijając atrakcyjność polowań na niego, jest bardzo w łowisku przydatny, gdy nie ma go zbyt dużo. Ale to, że chcemy widzieć w naszych łowiskach lisa, nie może przekreślać tego, żeby w łowiskach były też kuropatwy czy zające. Zając już ma utrudnione życie poprzez wielkołanowe uprawy, chemizację rolnictwa czy likwidację remiz, a Ty jeszcze temu sympatycznemu ssakowi odmawiasz podania pomocnej dłoni. Lisy niech żyją, bo jest im łatwiej, a zające - cóż.. nie umieją się dostosować, to ich problem ? Taka jest Twoja filozofia ochrony przyrody i kochania zwierząt ? Człowiek lata temu zaingerował w środowisko.. teraz nie ma odwrotu, bez naszej pomocy wiele gatunków wyginie.