Środa
28.03.2012
nr 088 (2432 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: BOWHUNTING - prowokacja

Autor: Z L  godzina: 09:16
No proszę! A miało być tak pięknie. Już myślałem, że jeszcze kiedyś w życiu o ile będę jeszcze w stanie naciągnąć cięciwę stanę z łukiem:-))) No ale jak to mówią "wszystko na sprzedaż" :-)) Wizja pieniądzai władzy najczęściej mąci ludziom umysły. Tak sobie teraz myślę, co by to było gdyby się jakimś "nowatorskim siłom" udało obalić obecny "porządek PZŁ" Pomimo jego niedoskonałości i ułomności wydaje się on jawić na tle co niektórych "organizacji" jak dar niebios Polak potrafi :-)))))))))))))))

Autor: ULMUS  godzina: 11:00
a jak jest na świecie ?

Autor: kissielec  godzina: 11:08
ZL napisał: "...Już myślałem, że jeszcze kiedyś w życiu o ile będę jeszcze w stanie naciągnąć cięciwę stanę z łukiem:-)..." @ZL ...stanie pan z łukiem, nie ma obaw... :) Pozdrawiam,

Autor: puchaty mis  godzina: 12:26
Myślałem że jestem konserwatystą w przekonaniach o organizacji łowieckiej w Polsce. Qr...a , a tu nie! Jak czytam ten wątek , to aż marzy mi się by Normalny Polski Myśliwy , jak se kiedys umyśli , to se kupi łuk i strzały i se popoluje u siebie w łowisku. I będzie miał w d@pie .wszelkie szkolenia , płatne zawody , znaczki opłat członkowskich , legitymacja , sracje , masturbacje, ....a wszelkie powstałe organizacje etyczno łucznicze , będą się utrzymywać z żebrów pod drzwiami ZO PZŁ, by mieć na plakaty i klej. A tu czytam ,że nie dość że takie "orgajebizacje " powstają , to nawet walczą na publicznym forum o wpływy i poparcie choć zarówno PZŁ jak i MŚ ma je wszystkie glęboko w d@pie...i wydląda na to że tam pozostaną jeszcze długi czas. Jak to mówi przysłowie "Jaszcze Maciek w d..pie a już mu kaszkę studzą" puchaty ..

Autor: kissielec  godzina: 13:35
@ULMUS Na świecie, myśliwy jest zobowiązany do wzięcia udziału w 2-3 dniowym szkoleniu bowhunterskim,,...zakończonym zaliczeniem testu teoretycznego i prób strzeleckich z łuku. Szkolenia są prowadzone przez Państwowe Związki Łowieckie, na normalnych zasadach jak inne szkolenia myśliwych. W krajach, gdzie bowhunting nie jest jeszcze legalny,... adekwatne szkolenia dla myśliwych chcących polować łukiem poza granicami swojego kraju - organizują Stowarzyszenia Myśliwych-Łuczników, siłami instruktorów uprawnionych przez Miedzynarodowe Organizacje Bowhunterskie do nadawania międzynarodowych patentów,...albo myśliwi starają się o patenty na własną rękę w zagranicznych ośrodkach szkoleniowych. Pozdrawiam

Autor: kissielec  godzina: 13:59
@puchaty mis napisał: Jak to mówi przysłowie "Jaszcze Maciek w d..pie a już mu kaszkę studzą" :)...Trafne spostrzeżenie. Jak studzą to jeszcze nic. Gorzej jak do kaszki plują.

Autor: ULMUS  godzina: 15:19
Nie mogę pojąć w czym problem żeby sobie cżłowiek z łukiem popolował jak sobie chce. Ja przykładowo nigdy sobie nie zechcę dopóki mogę z fuzji . Bo fuzja jest fajniejsza le co stoi na przeszkodzie. Może więcej ludzi by polowało ... więcej myśliwych to chyba lepiej tak ? .

Autor: Z L  godzina: 16:05
ULMUS I ja też tak myślę. Im większa różnorodność tym lepiej i każdy coś dla siebie może znależć. Mnie było dane pokosztować tej "dyscypliny' po tamtej stronie "wielkiej wody" i powiem Ci ,że wciągnęło mnie "z butami" :-)) Jesli idzie o skuteczność tej "zabawy" to naprawdę ciężki kawałek chleba. Dosłownie i w przenośni :-)) Gdyby była taka możliwość w naszym kraju to napewno bym jeszcze popróbował, chociaż już minęło ponad 20 lat. Z łukiem się jednak całkowicie nie rozstałem i dla rekreacji lubię sobie jeszcze postrzelać. No ale jeszcze kilka latek i będzie coraz trudniej :-)) Nie mówię, że zdradziłbym fuzję, ale łuk to całkiem inne "misterium" niż "grzmiący kij" :-) Szkoda, że tak się dzieje jak się dzieje, bo zaledwie zrobili wykopy pod fundamenty a już zaczyna się wojna czyja będzie chałupa i kto będzie zbierał czynsz :-)) Samo życie D B

Autor: Jenot  godzina: 18:22
Nie sądzę by łuk był POTRZEBNY w dzisiejszym łowiectwie. Jeżeli ktoś chce sobie postrzelać z łuku to proszę bardzo, ale czy koniecznie musi z nim polować ? Mamy 21 wiek, doskonałą broń palną i świetną optykę do WYKONYWANIA polowania. Łowiectwo to nie sport. Były już włócznie,proce, maczugi,łuki, kusze, rohatyny i sporo innej broni przy pomocy której polowano.To wszystko już było,dawno,dawno temu. Dziś warto skupić się na tym czym dysponujemy (ćwiczyć na strzelnicy) bo sporo jest do zrobienia sądząc po efektach myśliwych. To moje zdanie na temat łuku w łowiectwie. Zaznaczam, że nie przeszkadzałby mi kolega myśliwy, stojący z łukiem obok mnie na linii, o ile do takiej sytuacji miałoby dojść. Pozdrawiam DB

Autor: kissielec  godzina: 19:15
@Jenot zasadniczo zbiorówki z łukiem - to wielka rzadkość. Do zwierzyny grubej w ruchu - nie strzela się z łuku w ogóle. Francuzi polują tak na polne kuraki i zające, lub bobry wzdłuż kanałów melioracyjnych. Czasem stosuje się zbiorówki podobne jak polowania typu szwedzkiego. Kilku łuczników na drzewach (na przenośnych ambonkach) w okolicznych śródpolnych remizach, a naganiacze delikatnie wypłaszają kopytne z pól. Z tym, że to specjalność francuska, rzadko praktykowana gdzie indziej. Generalnie bowhunting na świecie, to polowania indywidualne, głównie zasiadka, rzadziej podchód, czasem połączenie jednego i drugiego. Często na wab. Niezłe narzędzie do selekcji osobniczej...ze względu na b. bliską odległość strzału i niekiedy długie oczekiwanie na odpowiednie, boczne ustawienie się zwierza. Stosunkowo bezpieczne z punktu widzenia zagrożeń dla otoczenia (budynki, drogi,...) - przez co często wykorzystywane do polowań w strefach podmiejskich. Pozdrawiam.

Autor: kissielec  godzina: 20:18
ZL napisał: "bo zaledwie zrobili wykopy pod fundamenty a już zaczyna się wojna czyja będzie chałupa i kto będzie zbierał czynsz :-)) Samo życie" Właśnie! ...jest oczywiste, że po legalizacji łuku chałupa będzie należeć do PZŁow...i oni będą zbierać czynsze. My (PBA) do ksiąg wieczystych ani czynszów się nie pchamy. Ci co tak sądzą i im z pazernej wyobraźni gul skacze...wszczynają tu burdy. Wstyd, obciach i żenada. Nam zależy na tym, by chałupa w ogóle powstała, miała solidną konstrukcję i była funkcjonalna... bo chcemy tak jak wszyscy myśliwi - z niej korzystać.

Autor: szarnir  godzina: 20:47
Witam Kissielec napisał ...jest oczywiste, że po legalizacji łuku chałupa będzie należeć do PZŁow...i oni będą zbierać czynsze. My (PBA) do ksiąg wieczystych ani czynszów się nie pchamy. Ci co tak sądzą i im z pazernej wyobraźni gul skacze...wszczynają tu burdy. Wstyd, obciach i żenada. To czemu uzurpujecie sobie prawo do egazaminowania kogokolwiek z umiejętności strzelecko - mysliwskich ? Przenieś sie może Piotrze wraza z kolegami na inne forum i tam prowadźcie te swoje burdy. Nie jestes jeszcze mysliwym a wypowiadasz się jak swiatowej klasy autorytet. W łucznictwie 3D terz nie m iałes jakiś powalających osiągnięć. proponuje wię abyście razem z Ziemowitem zabrali jopse na jakieś inne forum np. do siebie gdzie macie jedno oficjalne a drugie "tajne" / czy to możę jakiś relikt z ubiegłej epoki?/ i tam sobie b ili tę swoją pianę. Czytająć twoje wpisy odnosi się wrażenie , że jestes "starym jegrem" który w lesie zęby zjadł a co najmniej jesli nie jegrem to przynajmniej mistrzem łuku . Niech czyny świadczą o was , a nie dziecięce przepychanki.W ten sposób można zrobić więcej złego niż dobrego. Polowanie trzeba mieć we krwi . Człowiek z tym się rodzi. Tego nie można nauczyć się z książki albo tłumacząc czyjeś artykuły z zagranicznej prasy. Do polowania trzeba mieć to "coś" co predestynuje człowieka do bycia myśliwym. Nie wystarczy "przebrać się za mysliwego" i pozować do zdjęcia w parku ! Bowhunting to ja ! - prawie tak to powiedział już przed tobą Ludwik IV "Król Słońce". Więcej pokory. szarnir szarnir.

Autor: kissielec  godzina: 21:14
Ulmus napisał:"...Ja przykładowo nigdy sobie nie zechcę dopóki mogę z fuzji . Bo fuzja jest fajniejsza...." W łowiectwie jestem dopiero skromym stażystą, choć pomału kończę swój 2-letni staż. Z łuku strzelam sportowo od lat 4 i mniej więcej od tego czasu interesuje mnie bowhunting. Porównując strzelanie palne i łukiem ...miałbym solidną zagwozdkę w wyborze - co daje mi więcej frajdy. Strzeleckie konkurencje myśliwskie są ekstra. Rzutki i przebiegi - dają podobną przyjemność strzelania co dyscypliny łucznicze,... bo zdarza się spudłować ;)). Jednak jeśli chodzi o taktykę samego polowania...to zdecydowanie łuk, chociaż jak Św. Hubert pozwoli przejść egzaminy... i nawet jeśli już będzie można łuku używać, raczej jakąś gładką lufkę również sobie sprawię.

Autor: jooopsa  godzina: 21:57
@Jenot Jest i dziś miejsce dla urządzeń cięciwowych w łowiectwie (obok broni palnej i innych urządzeń łowieckich), a zwłaszcza w gęsto zaludnionej i zurbanizowanej Europie. 1. Krótszy zasięg strzału to mniejsze prawdopodobieństwo przypadkowego postrzału np. grzybiarza. 2. Mniejszy hałas to mniejsza uciążliwość dla mieszkańców w pobliżu ludzkich osiedli... oraz mniejszy stres dla zwierzyny. 3. Większa łatwość ćwiczenia - nie trzeba wyjazdów na strzelnice. Ja ćwiczę bezpiecznie w swoim ogrodzie - z bronią palną to niemożliwe. No i z racji że strzały są w przeciwieństwie do "patronów" wielokrotnego użytku - mozna częściej ćwiczyć bez drenażu portfela. Jako ciekawostka - książęta pszczyńscy aż do XIX wieku chętniej polowali z bronią cięciwową (kusze) niż z palną, choć na polach bitew cięciwy w Europie zniknęły już dwa wieki wcześniej. Tak wysoko cenili brak huku i nie płoszenie zwierzyny w swoich łowiskach. Lecz oni mogli sobie na to pozwolić - bo byli bogaci. Broń palna zdominowała łowiectwo głównie z powodu... ceny. Kusza myśliwska księcia pszczyńskiego kosztowała tyle, co kilkanaście egzemplarzy myśliwskiej broni palnej. Jeszcze większe różnice były w cenach broni palnej i pneumatycznej. Pneumatyczna strzelba myśliwska z XVII-XVIII wieku kosztowała tyle co kilkadziesiąt muszkietów, więc polowali z wiatrówkami królowie, biedniejsi z muszkietami,. ------- Jest zatem miejsce dla broni cięciwowej, lecz nie ma miejsca dla tych, którzy by chcieli na tym zarobić jako przymusowi pośrednicy, choć podają się obłudnie za pasjonatów.

Autor: kissielec  godzina: 22:36
szarnir pisze: "To czemu uzurpujecie sobie prawo do egazaminowania kogokolwiek z umiejętności strzelecko - mysliwskich ?" ----------------------------------------------------------- A cóż to za pomysły ? Czy nasze Stowarzyszenie kogokolwiek egzaminuje lub zamierza egzaminować z umiejętności myśliwsko-strzeleckich ? Kto ci takich bajek naopowiadał... :))... Jopsa ? " Nie jestes jeszcze mysliwym a wypowiadasz się jak swiatowej klasy autorytet". Aaa widzisz, to przez ten staż. Mizerny stażysta jak ja, nie ma takiej wygody by osiąść na laurach i brylować doświadczeniem - jakie by ono nie było...i musi wiedzę przyswajać aż się kurzy...:) "W łucznictwie 3D terz nie m iałes jakiś powalających osiągnięć..." ---------------------------------------------- Prawda. W Pucharze Polski i Mistrzostwach Polski od 3 lat staję na podium,...ale masz rację, zawsze można jeszcze lepiej. A ty ?..:)" Do polowania trzeba mieć to "coś" co predestynuje człowieka do bycia myśliwym. Nie wystarczy "przebrać się za mysliwego" i pozować do zdjęcia w parku !" ---------------------------------------------- W Stanach zostaje sie myśliwym po 3-dniowym kursie. W Polsce zostanie myśliwym to długa i upierdliwa droga, mimo, że Polacy nie są matołkami. Jest na tej drodze 100 okazji by się zniechęcić lub cisnąć to w cholerę. Jeśli ktoś rzetelnie i stanowczo tę drogę przechodzi,... to znaczy, że ma co do łowiectwa szczere intencje. A wiedzę oceniaj - czy prawda czy fałsz,...a nie skąd nabyta. Ty też nie byłeś lokajem Ludwika XIV, a wiesz co powiedział... ;). Natomiast ludzi oceniaj na drugi raz po czynach, a nie po zasłyszanych, babskich plotkach.