![]() |
Poniedziałek
09.07.2012nr 191 (2535 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Panie Gawlicki, proszę o odpowiedz (NOWY TEMAT) Autor: Loupsgarous godzina: 09:34 Panie Piotrze Gawlicki, jest pan wręcz chorobliwie zajadłym przeciwnikiem PZŁ i przy każdej okazji krytykuje pan, razem ze swoim redaktorem, wszystko co jest związane z tą organizacją. Żąda pan unicestwienia PZŁ i przejęcia obowiązków w prywatne zrzeszenia. Jednym z argumentów są koszta, jakie myśliwi ponoszą w związku z utrzymaniem tego „komunistycznego przeżytku” Może pan wszystkim zainteresowanym napisać jakie oszczędności będzie miał myśliwy, gdy skończą się czasy PZŁ? Nie chodzi mi o „slogany”. Chodzi mi o konkretne pieniądze, które mogę zaoszczędzić. -Ile kosztuje mnie składka do koła? -Ile kosztuje mnie składka do.... jakiegoś związku, czy czegoś po PZŁ? -Co będę miał w odstrzale? -Co z rencistami, którzy jeszcze polują? W tej chwili myśliwi płacą składki do koła i składki na PZŁ. Wiem dokładnie ile płacę i co za to mam (czytaj odstrzały). To, że każdy myśliwy dodatkowo pracuje dla swojego koła, jest zrozumiałe i po likwidacji PZŁ też będzie musiał to czynić. Czy może będzie tak, że po „prywatyzacji” polować będzie mógł właściciel obwodu, właściciel biura polowań i kilku „swoich”, a reszta dostanie cennik polowań dewizowych i musi głęboko sięgać do kieszeni. Skrupulatnie będzie też liczone każde „pudło”. Kogo będzie stać na pozyskanie rogacza 500 gramowego??? O byku nie wspomnę. A może ma pan skonstruowany jakiś „kalkulator”, którym można szybko obliczyć sobie co ile kosztuje? Autor: Scenthound godzina: 10:20 Oj Kolego Loupsgarous idziesz w zaparte – na czerwoną . Mnie tu teksty tną - '' Jak Orkiestra Pannę Młodą''. Autor: Hupert godzina: 11:08 Ja na takie proste pytanie odpowiedziałbym bardzo prosto. Likwidacja monopolu PZŁ przyniesie każdemu myśliwemu 300 zl. oszczędności w roku, a tym w podeszłym wieku połowę tej kwoty. W całym kraju to oszczędność ca 22 - 23 mln. zł. rocznie, akurat na pokrycie szkód w uprawach i płodach rolnych płaconych prze koła. PzŁ nie jest żadnym strażnikiem przed prywatyzacją, a gdyby Sejm takie prawo uchwalił, to dolary przeciw orzechom, że najlepiej na tym wyjdą lokatorzy Nowego Światu i działacze okręgowi. To w ich ręce wpadną najlepsze kąski z tego tortu, bo co jak co, ale siebie potrafią urządzać perfekcyjnie Autor: Pomorski Łowca godzina: 11:29 Obecny system przetrwa jeszcze jakieś 5 - 10 lat. Czyli tyle ile pożyją w zdrowiu obecni konserwatorzy systemu. Niestety nie mieli dość wyobraźni ani dobrej woli aby wychować sensownych następców. Co stanie się potem ? Przypuszczalnie to co dzieje się obecnie w innych sferach czyli 4xB - bogaci się bogacą a biedni biednieją. Emeryt zapoluje sobie raz w roku na koziołka w pierwszej klasie, na dzika no może dwa - ale co najwyżej przelatka, może na lisy i kaczuchy. O jeleniach może zapomnieć. Na rykowisko pójdzie posłuchać by uronić łzę wspominając piękne czasy młodości.... Autor: paradox06 godzina: 12:08 Kolego Pomorski Łowca w pełni się zgadzam, szczególnie z tym 4 x B. Tym samym, trzeba coś sensownie zmieniać, a nie czekać by usłyszeć tylko „świst topora”, bo wtedy to faktycznie będzie za późno. Panie Loupsgarous, jest pan wręcz chorobliwie zajadłym przeciwnikiem jakichkolwiek pozytywnych zmian w funkcjonowaniu PZŁ i przy każdej okazji krytykuje pan, razem ze swoimi poplecznikami i klakierami jakikolwiek przejaw krytyki wszystkiego, co jest związane z tą popeerelowską organizacją. Nie docierają do Pana jakiekolwiek argumenty, ciągle z uporem maniaka, prywatyzacja, unicestwienie PZŁ, co zrobią emeryci, co będzie, gdy będzie, a będzie etc....pełen science fiction Napisał Waść(o Piotrze Gawlickim) cyt. „ Żąda pan unicestwienia PZŁ i przejęcia obowiązków w prywatne zrzeszenia.”, zarzuty bardzo poważne i ciekawe, by nie powiedzieć śmieszne(dosłownie by brzmiało idiotyczne). Tylko jakoś nigdzie czegoś podobnego na forum nie mogę znaleźć. Przyznam się do „pomroczności jasnej” gdy przeczytam w postach Kolegi Piotra słowa o konieczności „unicestwienia PZŁ” lub o „prywatnych zrzeszeniach” w kontekście myślistwa. Wie Pan, Panie Loupsgarous ostatnio czytałem o „Prywatnym Zrzeszeniu Panów Nierobów”, ale to dotyczyło niemal bliźniaczego dla PZŁ zrzeszenia, ale oni raczej nie są zainteresowani przejęciem obowiązków naszego zrzeszenia myśliwych. Byłbym wdzięczny szanowny Panie Loupsgarousie o podanie adresów, linków, postów itp.. na te wypowiedzi Piotra Gawlickiego o tym „unicestwianiu” i o tych „prywatnych zrzeszeniach”. Tylko bez „obsuwy” i bez „jedna Pani drugiej Pani”, i nie myślałem, rozumiałem (zostaw to innym) - cytat, adres internetowy, link. Tak rzeczowo i z dowodem materialnym, data, godzina i adres. „Nie chodzi mi o „slogany””, domniemania, przypuszczenia, interpretacje czy jakieś wymysły z czyjejś chorej wyobraźni. Mam nadzieję, że będzie Pan uprzejmy potraktować moją prośbę o odpowiedź w terminie w miarę rozsądnym, aczkolwiek dobrze byłoby nie później niż jednodniowym. Z wyrazami wdzięczności dla Pana, a w szczególności dla właściwie pojmowanego prawa do wolności wypowiedzi i zgodności ich z faktami, przy czym serdecznie pozdrawiam. paradox 06 Autor: Loupsgarous godzina: 12:41 Proszę panie paradox06: Patrz "trzeci filar" (www.lowiecki.pl/img/inne/o_modelu.pdf) Autor: lelek_nowy godzina: 13:07 Czytam ze wskazanego rozdziału: Ustanowienie w PZŁ zasad tak odległych od powszechnie obowiązujących w zrzeszeniach wskazuje przeciwnikom łowiectwa w ogóle, a krytykom obecnego jego modelu w Polsce w szczególności, najsłabszy punkt. Uderzenie w niego rozbije całe polskie łowiectwo. (..........) Każdy z delegatów na KZD PZŁ musi wiedzieć, że od jego stanowiska i od jego głosu zależeć może przyszłość polskiego łowiectwa - bardziej niż w jakimkolwiek innym okresie jego historii. Zjazd może demokratyzować struktury Zrzeszenia, umacniając łowiectwo w oparciu o dotychczasowy model, akceptowany przez szerokie rzesze myśliwych, albo też oddać całe Zrzeszenie w ręce wąskiej grupy działaczy i pozbawić się wpływu na to, dokąd poprowadzą oni nasze łowiectwo. Jeżeli delegaci wybiorą ten drugi wariant, to postawię tezę, że będą delegatami ostatniego zjazdu krajowego w ponad 80-letniej historii Polskiego Związku Łowieckiego, grzebiącymi polski model łowiectwa na zawsze. To nie Gawlicki tylko działacze PZŁ prowadzą do rozbicia Związku. Z małym zrozumieniem czytasz Kolego Loupsgarous. Autor: bogdan1961 godzina: 13:48 Trend forumowy jest taki; 1 związek tj. brak konkurencji = duże koszty 100 związków tj. duża konkurencja = małe koszty Czy to prawda? Może sprawdzić tak; 1 biuro polowań w Gdańsku = bardzo duże koszty 100 biur polowań w Gdańsku = duże koszty Tylko, co na to właściciel tego jednego biura, czy to dzisiejsze biuro przeżyje? APEL; otwieramy biura polowań w Gdańsku dochodzimy do 100 i zobaczymy. Ps. To jedno biuro jak i jeden PZŁ ma się w miarę dobrze, lecz jak ich będzie 100 to ……….. ,,kaput”. 99 bankrutuje ,powstaje znowu jeden, ale za to pod światłym przywództwem reformatorów, którzy dokonają cudu. To jak zamiana z Listkiewicza na Lato, może teraz Lato na Krencine od razu będzie lepiej. Ot i cała tajemnica sukcesu reform. Cel jak zawsze - zmiana przy korytku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Autor: Hupert godzina: 14:06 bogdan, pisz precyzyjniej: 1 związek z obowiązkowym członkostwem tj. brak konkurencji = duże koszty (trzeba należeć) 100 związków dobrowolnych tj. duża konkurencja = małe koszty (nie trzeba należeć) Wniosek: 1 zwiazku bronią w nim zatrudnieni, 100 związków to postulat przymusowo zrzeszonych. Cel jak zawsze - pełne koryto napełniane przez innych. 1 biuro polowań w Gdańsku = bardzo duże ceny 100 biur polowań w Gdańsku = małe ceny Wniosek: Załóż biuro polowań w Gdańsku i wykoś konkurencję niskimi cenami, może inne zbankrutują i masz cały rynek. Koryto jest wtedy, kiedy zmusza się to konsumpcji tylko z jednego koryta, Nęcisko jest wtedy, kiedy daje się wybór. Taka sama jak różnica jest pomiędzy demokracją socjalistyczną (PRL) i demokracją bez żadnego przymiotnika (RP). PZŁ tkwi w tej pierwszej, więc nie dziwota, że woli jedno koryto z przymusowym haraczem, a boi się 100 koryt, w którym haraczu będzie tylko tyle, ile członkowie się zrzuca niczym nie przymuszani. Autor: paradox06 godzina: 14:15 Panie Loupsgarous, po raz kolejny (pomimo, że znałem ten artykuł z 6/2005 Brać Łowiecka) i nigdzie nie dostrzegam sformułowań przypisywanych jak „ unicestwienie PZŁ”, „prywatyzacja” lub „…przejęcia obowiązków w prywatne zrzeszenia.”. Nigdzie autor nie odnosi się do tych kwestii, jako ich autor, ani nawet nie sugeruje takowych rozwiązań. Cechuje pana tak brzydka cecha jak konfabulacja tzn. (aby nie było wątpliwości) zmyślanie, koloryzowanie na jakiś temat, podawanie zmyślonych faktów, połączone z przekonaniem o ich prawdziwości. Przykładowo stwierdzenie i to nie własne cyt. „Pogląd o konieczności zlikwidowania monopolu PZŁ w kwestii przymusowego zrzeszania się w nim chętnych do uprawiana łowiectwa” nie jest tożsamy z unicestwieniem PZŁ, a wręcz przeciwnie, bo każda likwidacja jakiegokolwiek monopolu jest zwrotem w kierunku demokratyzacji i wzrostu konkurencyjności. Wręcz ostrzega przed „komercjalizacją i prywatyzacja tej gałęzi" mogącej nastąpić wskutek błędów władz naczelnych. Analizuje i zaznacza, że pierwszy powojenny statut, wzorowany na tym z 1937 r. „… był najbardziej demokratyczny w powojennej historii PZŁ” co uzasadnia, itd. itd.. To wszystko dzieje się przed uchwaleniem przez KZD obecnie obowiązującego Statutu. Taki miał pogląd 7 lat wcześniej, podejrzewam, że na bazie doświadczeń, jego poglądy nieco ewaluowały. Najlepiej gdyby sam je sprecyzował, aby Tobie podobnym wybić te zmyślone „argumenty” jak „unicestwienie PZŁ” czy „…przejęcia obowiązków w prywatne zrzeszenia.”. Pudło, Panie Loupsgarous, ten adres jest tylko przykładem pochopności w ocenie faktów i zawiera jak wyżej wspomniałem brzydkie nawyki osób, pozbawionych możliwości dyskusji na podstawie siły argumentów, a usilnie pragnących wykazać swą dyspozycyjność wobec mocodawców, natomiast brak logicznego myślenia, popiera argumentem siły jak zmyślenia pomówienia, nadinterpretacją i najzwyklejszym kłamstwem. Proszę o kolejne przykłady, bo ten pozwala mi tylko na nazwanie pana kłamcą. Nie czynię tego w imieniu Kolegi Piotra Gawlickiego (On sam jeśli uzna za słuszne i konieczne obroni się bez niczyjej pomocy), czynię to w imieniu własnym, ponieważ podobnie jak niektórzy próbujesz również i Ty „dymać” mnie oraz Kolegów w imię interesów osób zarządzających PZŁ. Czynisz to pod przykrywką obrony przed wyimaginowana „prywatyzacją”. Wmawiasz, że bronisz osoby jakoby mające na jej ewentualnym wprowadzeniu stracić najwięcej. Nie będę rozwodził się, ale nazwę to hipokryzją. Ponieważ hasło „prywatyzacja” istnieje raczej w wyobraźni takich jak Ty. Będę usatysfakcjonowanym, gdy będę miał przyjemność odwołać te sformułowanie wobec pana, na podstawie nowych rzetelnych przykładów. Czekam paradox06 P.S. Polecam Kolegom ten artykuł, na który powołuje się Loupsgarous, bo pomimo upływu już kilku lat wiele spraw pozostaje aktualnymi. Autor: bogdan1961 godzina: 14:29 Hupert - jak tych dobrowolnych będzie 100, to nie trzeba będzie należeć???? chmmmmmm ciekawe. ............................... to po cholerę je tworzyć???????? chmmmmmm też ciekawe. - dzisiaj jest 49 / chyba / ZO x średnio 3 ludzi to daje ok. 150 zatrudnionych. ( może więcej - nie chce mi się szukać ) 100 związków x 1 / tylko, częściej 2,3 / człowiek w każdym województwie = 1600 ludzi, NA PEWNO BĘDZIE TANIEJ. No chyba, że ty się podejmiesz pracy na 1600 etatów, jako wolontariusz a twoim dzieciom dziadek będzie dawał jeść. Gruszki na wierzbie jak emerytura pod palmami, teraz zapytaj twórców tej reformy / OFE/ o te palmy to się okaże, że pieniądze ,,gdzieś wyszły" a posiedzieć to możesz, ale pod tują w ogrodzie. Tyle tych towarzystw emerytalnych, tylu specjalistów jaka konkurencja i dobrowolność .................. i miało być tak pięknie w wyszło ....... Tak samo będzie po reformie łowiectwa - masz kasę siedzisz w kniei, masz mało kasy też siedzisz ale przed telewizorem i oglądasz animal planet. Autor: Pomorski Łowca godzina: 15:05 Kolego Bogdanie, A po co dobrowolne związki miałyby zatrudniać ludzi ? Można też postawić pytanie - po co PZŁ w ogóle zatrudnia ludzi ? Przecież nadzorować gospodarkę łowiecką w całości mogłyby Lasy Państwowe - co w rzeczywistości i tak robią teraz. Nadawanie uprawnień łowieckich - ograny administracji publicznej. Tradycja, kultura .... no to jest problem. Autor: Stanisław Pawluk godzina: 15:24 ..."Tradycja, kultura"... A kto zabroni zawłszczyć jak np. roku powstania PZŁ czy ŁP? Autor: futer godzina: 15:30 Jakoś nie mam przekonania do tych wszystkich organizacji których nazwa rozpoczyna się na "PZ..." Czy to PZŁ czy PZPN wiadomo, że "leśne dziadki" trzymają się mocno. W przypadku PZŁ mozna mieć wiele zastrzeżeń, np. że się interesują jedynie tym żeby składki wpływały od szaraczków i żeby siedzieć we władzach bo wtedybędą z tego profity. Prawdą jest też, że w obecnej formie łowiectwo w Polsce jest jeszcze dosyć tanie. Płacąc 300 zł na jedynie słuszny PZŁ i powiedzmy 300 na KŁ mamy mozliwość polowania przez cały rok na kilka czy kilkanaście gatunków zwierzyny łownej. I teraz sobie policzcie za 600 zł strzelam przykładowo 13 lisów, 5 bażantów, 15 grzywaczy, 10 kaczek, 4 sarny, 2 dziki, 3 jelenie za odstrzał których nie muszę płacić. Oczywiście są przypadki, gdzie uiszcza się "strzałowe" ale są to raczej groszowe sprawy. Mało tego, w niektórych kołach mysliwi dostają premie za strzelenie łani czy kozy. Z prywatyzacją łowiectwa byłbym ostrożny. Już pojawiły się sygnały, że obszarnicy chcą wywalczyć możlliwość polowania na swoich własnych gruntach, które są dzierżawione przez jakieś koła. DB Autor: bogdan1961 godzina: 15:31 Pomorski Łowca Tyzzzzzzzz prowda, tylko widzisz w lasach czy też organach adm. publicznej też nikt tego za darmo robił nie będzie, powstaną nowe etaty i w konsekwencji i tak za to zapłacisz a boję się, że wyjdzie drożej. Wiesz, że każde,,odchudzanie administracji” to zwiększenie liczby urzędników o 1000 po to by zajeli się redukcją zatrudnienia 100 etatów. ,,Po co dobrowolne związki miałyby zatrudnić ludzi ?" a kto to będzie robił za darmo, znasz takich? Jeżeli tak to daj znać chętnie ich przyjmę do firmy, po co mam swoim pracownikom płacić! Widzisz to PZŁ jak i ZUS jest do dooopy / obowiązkowe itd. / tylko, jeżeli ta reforma w PZŁ ma polegać na zwiększeniu konkurencyjności i dobrowolności itd. jak z OFE, to ja już wolę w tym, PZŁ zostać. Zyskać nie zyskam, ale nie stracę a i całe pokolenia za ta reformę nie będą musiały płacić. / wiek 67 lat, aby pokryć straty wytworzone przez reformę, czyli OFE – czy ktoś za to w tym kraju odpowiedział? Nikt, a zapier….ać dłużej będą wszyscy - no prawie./ Zamienił stryjek ................ Autor: Piotr Gawlicki godzina: 15:40 Poglądy każdego w jakiś sposób ewoluują. Moje pewnie też, choć akurat nigdy nie mówiły o "unicestwieniu PZŁ”, „prywatyzacji” lub „…przejęcia obowiązków w prywatne zrzeszenia.” Ostatnio na dyskutowany temat wypowiadałem się przed kolejnym zjazdem (www.lowiecki.pl/felietony/tekst.php?id=240) okręgowymi i krajowym w 2010. Jako wyróżnienie przyjmuję uchwałę OZD w okręgu gdańskim, który podjął specjalną uchwałę, że się odcina od w/w artykułu. Więcej na temat tego zjazdu tutaj (www.lowiecki.pl/felietony/tekst.php?id=273). Autor: paradox06 godzina: 15:46 Kolego bogdanie1961, dlaczego 100, a nie 5, 8, 10..... Nie uważasz,że będzie tyle ilu będą mieli członków i atrakcyjną propozycję uczestniczenia w myślistwie. Zostaną na rynku tylko najefektywniejsi i godni zaufania. Wtedy będziesz miał wartość nie tylko jako członek (dosłownie i w praktyce, dostarczyciel składki, bez możliwość odejścia, bo dokąd - stan obecny) zrzeszenia łowieckiego, ale Pan myśliwy, który płaci składki i jak mu nie spodoba się do odejdzie do konkurencyjnego zrzeszenia. Ilość zatrudnionych na etatach uzależniona będzie od liczebności członków i rachunku ekonomicznego. Pozbaw dzisiaj PZŁ uprawnień do szkoleń, obowiązku przynależności do niego KŁ i niestowarzyszonych to już "jutro" masz administrację mniejszą o 70%, a członków zostanie >50%, sądy okażą się zbędne, większość komisji i jakieś kapituły dziwolągiem do kasacji, miesięcznik stanie się kwartalnikiem itd. Reszta co związane z łowiectwem niech zostanie bez zmian. Tradycja i kultura jest własnością Narodu, a nie urzędników spod znaku PZŁ. To jest magia rynku, a nie prywatyzacja i inne "pierd@@ły, którymi straszą. Money, money, dopóki są monopolistami to "naburmuszają się" , potem karki trzeba będzie przygiąć i być uprzejmym, grzecznym, taktownym bo ten "filcak" czy inny "szaraczek z iżem" daje mi "papu". Bogdan to jest "proste jak budowa cepa", a nazywa się upodmiotowieniem członka zrzeszenia, obywatela i myśliwego. Płacę, żądam i wymagam, jak w restauracji, sklepie czy stacji benzynowej itp. . Pomorski Łowca też podpowiedział, niech dbają o tradycję i kulturę... Takiego wariantu nie bierzesz pod uwagę? Pozdrawiam Autor: Hupert godzina: 16:19 A co tak koniecznie w Związku trzeba robić, że martwisz się, że ktos to będzie robił za darmo? Ile czasu poświęca Związek Twojemu kołu i Tobie osobiście w ciągu roku i na co? Zastanów się, potem zamień to na czas pracy i pomnóż przez wynagrodzenie. Ja znalazłem tylko czas na stempelek w legitymacji. Sadzę, że w pół godziny stempelki dostałoby całe koło. Ile to wyniesie? 14 zł. przy pensji miesięcznej 5000 zł. na etat, a skasowali od członków i koła kilkanaście tysięcy złotych. A nie wystarczyłoby, gdyby skarbnik przybijał pieczątkę, bo przecież on zbiera składki na PZŁ. Związek ani kołu ani członkom nie jest potrzebny, a jak dojdziecie z Kolegami do wiosku, ze chcecie ,ieć swój związek, który zorganizuje Wam wystawe psów i zawody strzeleckie, to go powołacie i bedziecie na niego płacić tyle, co sami ustalicie, a jak się nie będzie sprawdzał, to go opuścicie. Proste? Autor: bogdan1961 godzina: 16:24 paradox06 Biorę, tylko jak już napisałem takich pięknych słówek i reklam przed każdą reformą to było od metra i jeszcze trochę a wyszło jak zawsze o OFE masz wyżej - mało? ,, Bogdan to jest "proste jak budowa cepa", a nazywa się upodmiotowieniem członka zrzeszenia, obywatela i myśliwego. Płacę, żądam i wymagam, jak w restauracji, sklepie czy stacji benzynowej itp..” To proszę w nawiązaniu do Twoich słów: Reforma służby zdrowia. Każdy obywatel będzie miał swojego lekarza rodzinnego, kończą się kolejki, wybierasz lekarza rodzinnego, płacisz i wymagasz. Prawo rynku uczyni to, że w środku nocy na każde zawołanie będziesz miał pomoc odpowiedniego specjalisty to obywatel płacący składki będzie podmiotem i …………………………………………………. Płacę, żądam i wymagam jak w restauracji, sklepie czy stacji benzynowej. Dobra kończę, bo szkoda ,,nerw”. Jak jest każdy widzi a miało być tak pięknie …………………… a wyszło jak zawsze. Czy w tym kraju poza, kilkoma co liczą na jakieś profity ktoś jeszcze wierzy w reformę dla dobra człowieka. Każda reforma to oskubanie obywatela z tego, co mu jeszcze pozostało, najkrócej mówiąc skok na kasę w tym podniesienie opłat, podatków itd. Oczywiście, to wszystko dla mojego dobra. Wiesz co, to ja już wolę żeby nikt o moje dobro nie dbał, sam sobie dam radę nie czekając na to, że mnie ktoś znowu oskubie pod ładnym hasłem REFORMA. Ba ja nawet pamiętam śp. Jacka Kuronia jak tłumaczył w TV jak to dobrze bezrobocie wpłynie na gospodarkę kraju i podniesie poziom wynagrodzeń w związku ze zwiększona konkurencyjnością na rynku pracy. Gadaj dalej, ale takie rzeczy to tylko w Erze. Autor: Hupert godzina: 16:48 Zarabiasz mniej, niż za Kuronia, czy więcej? OFE, służba zdrowia, ZUS, etc. to wszystko przykłady PRZYMUSOWEJ przynależności, więc jako pierwszy powinieneś żądać zlikwidowania przymusu przynależności do PZŁ. Wszedzie tam, gdzie nie masz przymusu należenia lub korzystania masz lepiej, niż miałeś. Sklepy nie tylko Społem, zegarki, nie tylko w Jubilerze, obiad, nie tylko w barze mlecznym i na dancingu, kino nie tylko z jednym filmem, TV nie tylko z dwoma programami, etc., etc. Bez PZŁ Twoje koło będzie tak samo dobrze działać. Autor: paradox06 godzina: 17:16 Kolego bogdanie1961 "palisz głupa", i zrobisz wszystko by nie dyskutować merytorycznie. Dlaczego? Prawdopodobnie , nie jesteś w stanie pojąć co piszą inni, albo bardziej prawdopodobne nie możesz pojąć "co sie stało sie" - odpowiadam mamy poniedziałek , 9 lipca 2012 r., godzina 17:10 i nie jest to temat o Radiu Maryja i multipleksie. Do brzegu płyniemy, do brzegu... "Taki mamy kraj, jaki potrafimy zrobić". Nic się nie podoba, mówisz: co z tego. Jeśli wszystko jest źle, niech nie będzie niczego (www.youtube.com/watch?v=XIIFCfJ8JHM) Obiecałem, będę Ciebie demaskował i przeciwstawiał się tworzeniu przez Ciebie nonsensopedii. Autor: bogdan1961 godzina: 17:25 Hupert Dzięki Ci Kolego przekonałeś mnie. Że też ja do tej pory taki durny byłem, że też ja sam na to nie wpadłem a tyle kasiory by mi w kieszeni zostało. A to złodziejskie PZŁ do likwidacji chamów niemytych za jedna pieczątkę prawie trzy stówy biorą – skandal. Dalej a po gooooowno mi koło, to łowczy złodziejski chwost za 5 kropel atramentu i pół kropli tuszu, który zużywa na wypisanie odstrzału tyle na składkę bierze. A za co ja się pytam??? Przecież ja też umiem pisać, sam sobie wypiszę, będzie taniej. Nie ma koła nie ma terenu a co mi tam pojadę sobie do mojego przyjaciela Huperta zapolować, nie ma kół to, kto mi zabroni?? Ha idę dalej, Co miesiąc zanoszę do US tysiące złotych a oni w zamian co, marną pieczątkę, a na cholerę mi ich pieczątka nie będę płacił, bez ich pieczątki też przeżyję. A to złodziejskie państwo, co mi daje????? Nic mi nie daje, no może dba o moje bezpieczeństwo poprzez 2 000 000 podsłuchów i 300 nowiutkich fotoradarów oczywiście to w trosce o mnie tylko nie wiem, czemu Rostowski zaplanował z nich 1,2 mld złotych zysku. Skąd taki plan skoro mu zależy abym jechał bezpiecznie, to nie będzie zysków Idę dalej a no cholerę mi ta Bruksela to dopiero ………………………………….. Wiesz, co już mi się nie chce dalej……………………………, Ale na twoim przykładzie widać, że służba zdrowia szwankuje. Człowieku pisałem o kolejnych reformach i ich skutkach i tym, co się może stać po reformie łowiectwa. ,,OFE, służba zdrowia, ZUS, etc. to wszystko przykłady PRZYMUSOWEJ przynależności” Tu się zgadzam to przymusy Dlatego jak TY zlikwidujesz te przez siebie wymienione przymusy to obiecuję, że pomogę Ci likwidować ten ostatni tzn. PZŁ. |