![]() |
Środa
30.10.2013nr 303 (3013 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Granica (NOWY TEMAT) Autor: Jenot godzina: 15:18 Na granicy dwóch sąsiadujących obwodów A i B myśliwy, który jest członkiem w obydwu kołach łowieckich dzierżawiących wspomniane obwody, postawił wysiadkę.Załóżmy, że granicą jest droga lub szeroka na kilka metrów miedza a wysiadka stoi na niej oparta o drzewo, które rośnie na jej skraju po stronie obwodu B. Tu rodzi się pytanie gdzie dokładnie przebiega granica, środkiem drogi lub miedzy, czy może jednym z jej skrajów? Tego nie wiem Myśliwy, stawiajac tam wysiadkę, wychodzi z założenia, że skoro jest członkiem w obydwu kołach, ma odstrzał i praktycznie może polować ,będąc jednocześnie w tym samym czasie wpisany na sąsiadujace ze sobą rewiry obwodów A i B, może spokojnie korzystać z tej stojącej na granicy wysiadki ,strzelając na prawo lub lewo, w zależności od tego skąd św.Hubert podarzy. Czy może? Czy jest to zgodne z prawem łowieckim? W jakiej odległości od granicy obwodu powinna stać wysiadka lub ambona? Czy reguluje to jakiś zapis? Z planu którego z kół, schodzi zwierzyna, przechodząca z obwodu A na B lub odwrotnie, strzelona z tej wysiadki ? Załóżmy,że myśliwy zrealizowal już odstrzał na byka w kole A ale posiada jeszcze odstrzał w kole B i siedzącemu na tej wysiadce, wpisanemu w obydwa rewiry, trafia się byk ,który zmierzając z B do A biegiem przekracza granice i dopiero na niej, lub zaraz za nią, na terenia A zwalnia na tyle, że możliwym jest oddanie skutecznego strzału do niego. Czy nasz myśliwy może strzelać? Czy parafrazujac słowa wybitnego znawcy przedmiotu, niezapomnianego Pawlaka z „Samych Swoich” ,może przyjąć, że czy to z tej czy drugiej strony strzelają to i tak jeden huk? Jak to jest? Liczę na pomoc Koleżeństwa w rozwikłaniu tej niejasnej dla mnie sytuacji. Pozdrawiam DB Autor: mokrzec godzina: 19:57 Urządzenia łowieckie są własnością koła a nie myśliwego i to koło jest reprezentowane przez zarząd a łowczy organizuje gospodarkę łowiecką. Tak wiec problem rozwiązuje zarząd zlecając myśliwemu rozebranie "wysiadki" w ramach prac na rzecz koła. W przypadku sprzeciwu obciążać go do skutku. Tak najprościej. Żaden zapis nie reguluje w jakiej odległości od granicy można stawiać urządzenia łowieckie. U sąsiadów stoi ambona może z 5m od granicy i nie widze problemu co przejdzie przez droge to już ich zwierzyna. DB Autor: marzec godzina: 19:58 Wydaje mi się szukasz dziury w całym -:) DB |