Wtorek
05.09.2006
nr 248 (0401 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Trochę filozoficznie...

Autor: Pomorski Łowca  godzina: 11:04
Kolego Nemrodziku, Pomimo iż mam żonę i dwójkę dzieci są okresy że poluję codziennie. Taki okres zaczyna się w maju a kończy we wrześniu. Najpierw rogacze, potem rogacze i dziki, ziemniaki, owsy, rujka, potem rykowisko ... No ale jak się wraca z pracy i jest ciemno to trudno polować.... Chyba, że jest pełnia. Kiedyś zastanawiałem co bym zrobił gdyby żona powiedziała mi - albo ja albo polowanie. I doszedłem do wniosku, że to jest źle postawione zagadnienie. Tak jak pytanie o liczbę diabłów w główce od szpilki. Po prostu nie ma na nie żadnej odpowiedzi. Przecież ja bez polowania to już nie ja. Darz Bór