![]() |
Środa
04.10.2006nr 277 (0430 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: "W obronie III klasy" - ŁP 9/2006 - żart czy rzeczywistość. (NOWY TEMAT) Autor: Step2 godzina: 08:47 Przeczytałem z wypiekami na twarzy i dopadło mnie później zdenerwowanie z powodu takiej "Kaczki na krzywych łapach" jako komentarza uzasadniającego decyzję ZG PZŁ z dnia 18.08.2006 w sprawie wystąpienia do GD LP w sprawie tenut dzierżawnych. Moim zdaniem, w celu poprawy jakości populacji gatunków zwierząt łownych pod kątem trofealistyki należy przede wszystkim przywrócić obowiazek znakowania tusz i trofeów jednocześnie samców zwierzyny trofealnej. Znakowanie wszystkich tusz już mamy ale przy okazji znakowania "umknął gospodarzowi spod pióra" ( a to nam, zrzeszeniu powierzono przed laty zarządzanie państwowym mieniem ) sposób znakowania poroży samców zwierzyny płowej. Jest to jedna z przyczyn braku monitoringu wprowadzania w życie zasad gospodarowania populacjami pod kątem trofealistyki. Stąd wynika m.in.: w Polsce coraz gorsza jakość trofeów, pokazywanych na wystawach bo pewna część znika w "przydomowych zaciszach pozyskujących". Brak oznakowania jednocześnie i tuszy i poroża w momencie pozyskania np.: jelenia byka czy rogacza powoduje w późniejszym czasie możliwość różnego rodzaju manipulacji trofeami. Odniosłem wrażenie, że "Redakcja" ŁP pisząc ten artykuł również chciala zwrócić uwagę na ten problem.... Co Kole...i i Kole...y na to? DB Autor: el Gwiazdor godzina: 08:52 Podstawianie glow do wyceny jest niestety tak powszechne i dotyczy tak duzej grupy mysliwych ze nie wierze aby takie znakowanie przeszlo. Mimo iz jestem za Autor: WOPA godzina: 09:14 Witam, znakowanie poroży i inne sposoby kontroli to metody ale już po fakcie, czyli po odstrzeleniu sztuki (niestety bardzo często przyszłościowej). Ważna jest prewencja, czyli zapobieganie odstrzeliwaniu sztuk przyszłościowych! I tu piłka po stronie myśliwego - jeśli nie potrafi się powstrzymać przed oddaniem strzału do "byka na ścianię" to nigdy nie dochowamy się mocnych osobników trofealnych. Myślę, że jeśli sami myśliwi nie utrzymają samodyscypliny to żadne kryteria, czy sposoby kontroli nic nie dadzą! Pozdrawiam DB Autor: NEPTUN godzina: 10:03 Pamiętam jak jedna z Dyrekcji Lasów Państwowych, gdy jeszcze prowadziły ocenę prawidłowości odstrzału samców zwierzyny płowej zarządziła pokazywanie nie spreparowanego byka jelenia i daniela służbie leśnej – leśniczemu. Jakie były alarmy , artykułu w ŁP, że to bezprawie itd. itd. Oprócz tego trofea były znakowane odpowiednimi paskami, co roku inne kolory. I czy coś to dało? Oczywiści, że jest to kontrola po fakcie. Jeżeli nie będziemy sami się dyscyplinować tak jak to powiedział Wopa lub nie będzie bardzo ostrych innych konsekwencji również finansowych jak to jest np. we Francji czy Niemczech takich że się nie będzie naprawdę opłacało strzelić na czerwone punkty to by się wtedy może skończyło. Moje koło podjęło uchwałę, że nie przekaże myśliwemu trofeum byka, gdy będzie ono na dwa czerwone. Zobaczymy, co to pomoże? A jak się ma ochrona byków w III klasie po zlikwidowaniu niebieskich punków. Przecież zachwieje to całkowicie selekcje populacyjną zwierzyny płowej. Pozdrawiam DB . Autor: Step2 godzina: 10:29 Oczywiście zdaję sobie sprawe, że poruszenie tego tematu jest "włożeniem kija w mrowisko" i jest skierowane przeciwko osobom, które nieraz swiadomie "pozyskują trofeum na scianę". Monitoring tego "procederu" pozwoli na zobrazowanie skali zjawiska w skali kraju i ujednolicenia reguł gry, jakie obowiązują od dawien dawna w gospodarce łowieckiej Francji czy Niemiec. I oczywistym będzie, moim zdaniem, że znakowanie trofeum znacznikiem w momencie dokonania odstrzału jest jednym z elementów stanowionej prewencji przy wprowadzaniu w zycie zasad kontroli zgodnosci pozyskania z ogólnie panującymi zasadami gospodarowania daną populacją zwierzyny. Nic bardziej nie dyscyplinuje pozyskującego, jak świadomość, ze jego działanie pozostaje pod kontrolą w funkcjonowaniu systemu monitoringu pozyskania zwierzyny. Różnego rodzaju regulacje uchwałami kół o przedstawianiu łba po pozyskaniu są rozszczelnianiem systemu kontroli ogólnokrajowej, ktora powinna w tym elemencie prowadzonej gospodarki pozyskania być bardzo szczelna i jednolita. Dziwię się osobiscie, że publikowane są różne programy w zakresie poprawy trofeów bez opracowywania zasad szczegółowych ich realizacji w kołach. Przykrywanie braków sytemu kontroli w w/w zakresie gospodarki populacjami w skali kraju bardzo często opinią o samodzielności gospodarczej kół, moim zdaniem, prowadzi do sytuacji, że zasady gospodarowania populacjami w kontekście trofealistyki pozostają tylko poboznymi życzeniami a tak naprawdę zwykłą fikcją gospodarczą publikowaną w prasie związkowej czy specjalistycznej. DB Autor: jurek123 godzina: 10:34 Kol Neptun No i co powiesicie te byki z czerwonymi punktami na ścianie swego domku jeśli taki macie może jeszcze z podpisem kto to strzelił i zdjęciem kolegi by inni zapamiętali ,czy wyrzucicie gdzieś do piwnicy łowczego by znikły na wieki,czy sprzedacie na aukcji.Tylko co to da,naprawdę co to da. Pozdrawiam. Autor: NEPTUN godzina: 11:12 Kol. jurek 123. już nie jestem żadną władzą w kole. Jestem zwyklym człnkiem .Sam się zastanawiam gdzie ZK powiesi te ewentualne czerwone byki,. Może rzeczywiście rzuci do piwnicy . Domku nie mamy. Chcieliśmy stworzyć mozliwość " wykupienia" jezeli się zdarzyły 2 czerwone, żeby mimo wszystko myśliwy mogł miec swoje trofeum. Niestety nie przeszło przez WZ. Pozdrawiam Autor: NEPTUN godzina: 12:14 Step2 Mam prośbę do Ciebie. Gdzie mogę znaleźć decyzje ZG PZŁ z 18.08.06 o której piszesz wyżej. Dzięki z góry Pozdrawiam DB Autor: Step2 godzina: 13:50 Ad.: NEPTUN W cytowanym numerze ŁP 9/2006 na stronie 6 w artykule "W obronie III klasy": Cytat: "Zarzad Główny Polskiego Zwiazku Łowieckiego na swym posiedzeniu w dniu 18 sierpnia br., uznał potrzebe wystąpienia do Generalnego Dyrektora Lasów Państwowych, by nadleśniczowie nie obciążali wyższą tenutą dzierżawną za niewykonanie odstrzału jeleni - byków w trzeciej klasie wieku" ... i dalej całość artykułu... Sama decyzja ZG PZŁ jest w moim odczuciu środkiem zaradczym istniejącej sytuacji w prowadzonej gospodarce łowieckiej na styku "koła - lasy", natomiast sposób uzasadniania tejże decyzji przez organ prasowy to zwykła "kaczka" - wiedząc o problemie w gospodarowaniu powinno się tworzyć takie zarzadzenia i pilnować ich wykonania, by sens uchwały NRŁ, ich jakość pragmatyczna mogły być w praktyce sprawdzalne. Polecam uwadze ten artykuł, ponieważ zbulwersowała mnie informacja: "gdyż koła,chcąc uniknąć sankcji za niezrealizowanie planu ilościowego w odniesieniu do jeleni, pod koniec sezonu pozyskują "brakujące" osobniki nie respektując obowiazujacych kryteriów wiekowych. Częstokroć urzadza się naprędce polowania zbiorowe, gdzie trudno mówić o jakiejkolwiek selekcji osobniczej." itd. Zaraz, zaraz...: Jako sposób pozyskania zwierzyny trofealnej ustalone mamy, że pozyskujemy na polowaniach indywidualnych i za prawidlowość odstrzału, również w aspekcie formy poroża i szczegolnie tym, odpowiada indywidualnie mysliwy a tu taka "Kaczka" w wykonaniu organu prasowego, że pozyskuje się zbiorowo i odpowiedzialność ... W tym całym cyrku, również sposobie gospodarowania powierzonym mieniem i realizacji uchwał NRŁ w sprawie m.in: odbudowy jakościowej trofeów można się doprawdy pogubić i zgłupieć, szczególnie po takim doniesieniu prasowym miesięcznika. Być może ktoś z forum odbiera moje wywody, jako czepianie się ale,... powada organu prasowego PZŁ, jakim jest ŁP nie pozwala moim zdaniem na puszczanie takich kaczek... DB |