Piątek
12.01.2007
nr 012 (0530 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Trening z kal. 177

Autor: deer.hunter  godzina: 07:24
ad Ranzo A na łowiekim "nie nada"? Bawimy się na tym forum, rozmawiamy na tematy różne (szczególnie w HPC) - nie widzę powodu, żeby dla wymiany "wiatrówkowych" poglądów logować się gdzie indziej i dyskutować ludźmi, których nie znam. DB dh P.S. Gdzie się mam zalogować pisząc o nazwach łowisk, książkach, nalewkach itp? Nie popadajmy w skrajności.

Autor: Reign  godzina: 09:33
Witam Ranzo Chodziło mi o wykorzystanie wiatrówki do myśliwskiego treningu a przy tym dodatkowo sprawienie sobie i innym radochy ze strzelania praktycznie minimalnie ograniczonego kosztami(paczka bardzo dobrego śrutu 500szt -22zł) a i nieograniczonego przepisami po prostu nie jest potrzebna strzelnica. O iwebie to ja wiem, ale też wiem ,że pomiędzy wiatrówkowiczami i myśliwymi występuje pewien dysonans. Niektórzy myśliwi często patrząc na takowy wiatrowy karabinek wywijają wargi i mówią: Co to jest? Czy to trafi?A czy do tarczy doleci?Natomiast wiatrowicze często uśmiechają się widząc żałosne wyniki myśliwych na tarczach. Ja jestem taką hybrydą i czerpię radochę z tych dwóch hobbystycznych zajęć dlatego wpadłem na pomysł by to połączyć pod nazwą treningu. Pozdrawiam Darz Bór Reign PS:ponieważ trochę znudziło mi się strzelanie do celów nieruchomych ,to wiosną zamierzam skonstruować jakieś ustrojstwo pozwalające na strzelanie do ruchomej sylwetki dzika i wiem ,że różnic w tym strzelaniu będzie dużo w porównaniu do broni myśliwskiej ale tutaj też chodzi mi o dobrą zabawę z nutką myśliwską...