Piątek
14.10.2005
nr 075 (0075 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Dziś egzamin poprawkowy PZŁ Poznań

Autor: kris  godzina: 07:28
Włodas Nie bądź takim radykałem !! Życie i egaminy ( w tym, łowiecki ) to nie spacerek. "We krwi" to mozna mieć czerwone krwinki (np) - a wiedzę to trzeba przyswoić i to obecnie wiedzę z wielu dziedzin i w bardzo szerokim zakresie. Nie wiem kiedy zdawałeś ale teraz egzamin jest bardzo trudny - szczegółowość niektórych pytań testowych jest tak duża a złośliwa dociekliwość niektórych egzaminatorów tak wyraźna, że do zdania ani ta "krew" ani rozmowy z dziadkiem nie wystarczą. Po prostu egamin łowiecki stał sie poważną sprawą - przynajmniej taki był dla mnie ( zdałem w pierwszym podejściu - żeby nie było wątpliwości ). Poprawka jest czasami jedyną szansą dla kogoś kto na egzaminie dostał pytanie z głębokości wtoku w amunicji .308 czy miał wymienić wszystkie w tym i regionalne okreslenia dla samca zająca, a czasem i jedyną szansą dla autentycznego pasjonata łowiectwa zaskoczonego akademickością wymaganej od niego wiedzy. DB

Autor: shadowDP  godzina: 09:11
Ad Włodas Po wypowiedzi widać, że nie ma Kolega pojęci co się dzieje na egzaminach i jaki jest "poziom" zadawanych pytań. A co to tych, którzy są w naszych szeregach bo tak wypada to Oni zdają za pierwszym razem i bez problemów "bo tak wypada". Odnośnie " Bo to się czuje i już ! !!..........to trzeba mieć to we krwi. W mojej grupie zdających miałem Dianę ( bez urazy) dziadek myśliwy, pradziadek myśliwy, tata myśliwy ........... nie wiedziała NIC, parodia egzaminu ale miała we krwi :) i zdała. A ten co nie ma we krwi to może dostać np. Co należy zrobić po oddaniu strzału do zwierzyny? No Włodas? Pozdrawiam i bez urazy

Autor: Gimli  godzina: 10:06
ad shadowDP ja mialem na egzaminie pytanie dodatkowe "co nalezy zrobic po oddaniu strzału do zwierzyny?" na szczescie bylem uprzedzony przez przyjaciela jakiej odpowiedzi na to pytanie wymaga egzaminator :) a zdawałem w olsztynie. ciekaw jestem czy ktos zgadnie :) pozdrowionka

Autor: shadowDP  godzina: 10:18
Ad Gimli Na egzaminie nie można zgadywać tam trzeba wiedzieć no chyba, że "masz we krwi to możesz zgadywać :)" Pozdrowionka

Autor: fotogamrat  godzina: 11:59
ad Novi Skąd wiesz ile mam informacji i ile maja te dziekanice?Jęsli twierdzisz,ze mam ich więcej to podaj konkretna liczbę.A jesli chodzi o tego goscia, to tak sie składa ze nie był sam na zaliczeniu.Wchodziły po 3 osoby.

Autor: ala  godzina: 12:05
ad.Gimli Trzeba zapalić papierosa. DB Ala

Autor: Gimli  godzina: 12:52
racja shodow DP trzeba wiedziec. ja na owe pytanie odpowiedzialem ze nalezy po 10 minutach dojsc strzelaną sztukę i zadac ostatni kęs po czym wypatroszyc co okazało sie złą odpowiedzią gdyż jak to nazwał pan egzaminator zwierzyne trzeba "natychmiast adorować" pozdrawiam myśłiwskim Darz Bór

Autor: robert82  godzina: 17:55
No widzę chłopaki, że ciągle jeszcze egzamin wywołuje wielkie emocje. Ja powiem tak: prawdą jest, że pytania są bardzo trudne i podchwytliwe ale jeśli spojrzeć na to z drugiej strony, to taka formuła testów obowiązuje już wszędzie. To znaczy, że sprawdza się nie tylko wiedzę ale i intelekt i spryt egaminowanego. Tak jest między innymi na teście na prawo jazdy. A co do treści pytań: "jak nazywamy oczy norki amerykańskiej?" Pozdrawiam Darz Wam Bór

Autor: Novi  godzina: 20:01
Foto.. Wiesz , czasem czytuje to co tu rózni ludzie piszą:) Tak sie składa ze czase trafiam również na twoje wypowiedzi. Nie powiem ze sa specjalnie porywające, a wnioski nasuwają się same. Nadążasz? Co do liczby informacji o którą pytasz - w jakich jednostkach mam ci udzielić odpowiedzi?