Czwartek
08.11.2007
nr 312 (0830 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Boli głowa, czyli "W-wa po Hubertusie"  (NOWY TEMAT)

Autor: Pyza  godzina: 08:23
Boli głowa, pić się chce jak diabli, no i spać chyba też trochę. Ale - pyralgina już wzięta, popijana jest właśnie mocną herbatą. A w drodze do pracy jeszcze Red Bull i powinno być dobrze. To tyle u mnie. A jak u Was? :-)) Chciałam wszystkim gorrąco podziękować za wczorajszy wieczór - Leonowi, za pomysł, Krzysiowi - za organizację i wszystkim innym za wykonanie. Kasia i Boska - nauczę Was tańczyć zorbę, obiecuje. Następnym razem nie będzie już żadnych "wersji uproszczonych"! :-)) Paweł - tylko nie zgub mojego podania, plizz! Pozdrowionka Pyza ps A nasz stolik i tak zdecydowanie wygrał konkurs karaoke. To tylko jury było niezdecydowane.... ;-))) ps 2 Leon, pamiętaj o zdjęciach.

Autor: Pawel B  godzina: 12:25
Ból głowy masz pewnie po tych nalewkach kol. Juliana . Dobrze, że czestował tylko kobiety ... truciciel;). Impreza super. Koleżanki jak zwykle naj... . PS Krzysiu wielkie dzięki za zaproszenie. Już dawno tak dobrze się nie bawiłem. DB Paweł B

Autor: Boska ( BT )  godzina: 15:42
Krzsztofowi chciałam bardzo podziekować za zaproszenie i mozliwosc uczestniczenia w takiej uroczystosci oraz rewelacyjnej zabawy ze Wszystkimi Kolgami i Koleżankami Wielkiej rodziny Braci Mysliwskiej :). Było wyjatkowo i już dawno tak dobrze się nie bawiłam. Dziekuje. Pozdrawiam Kol. Juliana i prosze nie słuchac PawlaB bo nalewki wysmienite były a glowa boli od tego iz Koledzy byli tak uprzejmi i czestowali co roz inna nalewka :). Pyza trzymam Cie za słowo bo wczorajsza zorba nie wyszla mi zupelnie...... Buziaki dla rewelacyjnie bawiącego sie stolika nr 5 :). No i podpisuje sie pod tym co napisala Pyza o stanie samopoczucia - mam tak samo....ciezki dzis dzien a pracowac trzeba ojjoj. Darz Bór Boska ps. mam nadzieje ze nastepnym razem będziemy mile widziani :) ps2. zapomniałabym - jedzenie wysmienite i Dj - wielkie dzieki za Drupiego :)

Autor: MARS  godzina: 17:19
Jak znam życie to Julian swą wytrawną tarninówkę przyniósł :-)

Autor: WłodekP  godzina: 19:49
A mnie już od samego tekstu Pyzy zakąski się zachciało. Zazdroszczę Wam - myśmy w tym roku bawili się na deskach 27 października. Też było super, podobno do samego końca. Podobno - bo nie ma nikogo, który stwierdziłby to definitywnie.

Autor: Katarzyna  godzina: 21:30
Dziewczyny i Chłopaki, było super, dzięki wielkie. W pracy ponoć wyglądałam lepiej niż Pyza, jak to określił 'ekspert' Ryszard ( który miał w Hubertusie być, teraz będę miała mu co wypominać przez przynajmniej pół roku ...) jednak moje samopoczucie było takie samo jak Uli ;). Nalewki były wyśmienite a stolik Nr 5 the best :).

Autor: Pyza  godzina: 22:23
Ho ho...! Jakaż to pocieszająca myśl jest, że człowiek nie cierpi jednak samotnie......