Środa
02.01.2008
nr 002 (0885 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: problem zmian w kalendarzyku polowań

Autor: norowiec 2,5  godzina: 15:08
Widzę, że moje zapytanie zostało zrozumiane przez większość całkowicie opacznie. „Problem” nie dotyczył łowczego, tego, na jakie polowanie ktoś by się wybrał a na jakie nie. Zagadnienie nie dotyczy również atmosfery w kole ani niczego, o czym koledzy piszecie. Chodziło jedynie o przepływ informacji. Piszecie, że wystarczyło zadzwonić. Ktoś inny powie, że wystarczyło wysłać wiadomość tekstową ( co też uczyniłem). Z drugiej strony, jeśli w kole jest np. 60 członków to jak wszyscy zaczną dzwonić przed każdym polowaniem, aby pytać czy na pewno będzie polowanie takie, jakie miało być, to współczuję łowczemu. Itd... W moim poście chodziło jedynie o zadanie pytania jak zapewnić odpowiedni przepływ informacji i nie musi to się jedynie odnosić do samych polowań. Może gdzieś rozwiązano ten problem. Może informacje przesyłane są mailowo, może łowczy ma służbową komórkę właśnie do wysyłania wiadomości w nagłych przypadkach, kiedy coś się zmienia, a może jeszcze inaczej. Inaczej jest jak ktoś mieszka w łowisku a inaczej jak ktoś ma 300 km do pokonania. W tym drugim przypadku informacja na temat zmiany w kalendarzyku polowań i inne mają dużo większą wartość i znaczenie. Co mnie martwi? Jedynie to, że niektórzy koledzy zanim doczytają tekst do końca, zanim się nad nim zastanowią, wypisują słowa krytyki (dodajmy, że całkiem niekonstruktywnej). Jak nie mamy nic do powiedzenia na dany temat to nie strzępmy jęzorów a na forum będzie się milej dyskutowało. DB