Piątek
12.12.2008
nr 347 (1230 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Cos na LISA

Autor: macro  godzina: 09:50
Dzieki za wszystkie rady ktos mi powiedzial wlasnie ze sledzie dzialaja ale nie bylem do konca przekonany DarzBor

Autor: Jersey  godzina: 10:50
ja właśnie wczoraj wspólnie z kolegą założyłem takie nęciska - rury PCV wkopane w ziemie, wypełnione rybami niepatroszonymi, oraz odpadami kurzymi (głowy, flaki). zapodałem w stanie zamrożonym, rury wkopane w odległości 50-60 m od ambon. patent na te rury - od kolegów z LOWIECKI.PL. ryby i kurze odpady oczywiście w osobnych rurach, oddalonych od siebie o jakieś 40 m. wrzuciliśmy wszystko jeszcze zamrożone, by oszczędzić sobie doznań zapachowych. dodatkowo położyliśmy na skraju lasu palety własnej roboty (podobne do Europalet), podsypaliśmy ostro ziarnem, marchwią - liczę, że schronienie i karma sprowdzi tam myszy "na stałe" i powstanie tzw. mysi zamek, co zapewni regularne odwiedziny lisów. o efektach obu tych "nęcisk" ich skuteczności napiszę wkrótce. pozdrowienia - szczególnie dla lisiarzy DB

Autor: Dolny Wiatr  godzina: 11:29
A pamieta ktoś o tym, że wywożenie, czy wykładanie jakichkolwiek odpadów w lesie jest zabronione???

Autor: Jersey  godzina: 11:40
Dolny Wiatr, już jest na forum Wygadany Kazimierz, co już chciał inspektora budowlanego do odbioru ambon i paśników, inspekcje pracy na polowanie zbiorowe, instruktora bhp dla naganiaczy... nie za dużo tego "dobrego" ?

Autor: Jersey  godzina: 11:41
Dolny Wiatr, już jest na forum Wygadany Kazimierz, co już chciał inspektora budowlanego do odbioru ambon i paśników, inspekcje pracy na polowanie zbiorowe, instruktora bhp dla naganiaczy... nie za dużo tego "dobrego" ?

Autor: MARS  godzina: 11:50
Ad Dolny Wiatr Świeże ryby, czy płucka spożywcze z rzeźni to nie odpady ;-)

Autor: RR-11  godzina: 14:30
Pocałujta w du...e wujta............ Właśnie przeciągnąłem zdechłą świnię (z 80 kg) z krzaków bliżej osłony naturalnej na lisy.... I KTO ZŁAPIE TEGO ROLNIKA CO WYRZUCIŁ 2 SZT.... Może dolnym witrem by doszedł do włściciela bo górny już rozwiało. A my musimy zakopywać 5 czy 10 kg. Cześć - jadę na lisa. :>)

Autor: Mark - 2  godzina: 14:41
Nie to żebym się czepiał - ale RR-11, ja bym te padłe świnie zgłosił do gminy. I nie chodzi o "upierniczenie" kogoś - ale zwykłe względy sanitarne. Bo jak mają pomór (lub coś innego zaraźliwego) - to za chwilę może z dzikami być niewesoło, a potem to już lawina i nikt tego nie zatrzyma. D.B.

Autor: kurp45  godzina: 15:47
Calkowicie popieram wypowiedz Kol. Mark-2..Zlekcewazenie powyzszego faktu moze byc przyczyna jakiejs epizoocji ,ktorej skutki moga byc bardzo nieprzewidywalne..Pozdrawiam..

Autor: Patek  godzina: 16:01
Patrochy do rury wrzucajcie z ubitej zwierzyny i nęcisko gotowe