Czwartek
22.12.2005
nr 144 (0144 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Jakie noże ?

Autor: hulas  godzina: 07:31
19,5 cm nóż i sprawuje się rewelacyjnie? :-) Faktycznie musi być dość "poręczny"... Używasz go zamiast sztucera? PS. Oczywiście mój post traktuj z przymrużeniem oka. Pozdrawiam

Autor: Zbigniew13  godzina: 07:49
Do cięcia drutu to nadaje się bagnet do AK MS. Bagnet do AK jak rozómiem to jest bagnet który starsi uczestniczy forum pamiętają ze służby w wojsku do broni ze stałą kolbą (w kształcie szpikulca i nie nadaje się do patroszenia napewno jak i do cięcia drutu).DB

Autor: drwal-dr  godzina: 08:51
Ale mi się dostało! Małe wyjaśnienie ! Mój nóż nie nadaje się do cięcia drutu. Tego typu bagnety nigdy nie były używane w LWP ani później w armii III RP. Pochodzi jeszcze z ZSRR ma skórzaną pochwę i nie jest tak ciężki i nieporęczny jak bagnety polskie. W zamyśle konstruktorów miał być to duży noż wyposażony w zamek umożliwiający montaż do AK 47. Dostałem go kiedyś w prezencie od kolegi z Rosji. Życzę wszystkim prześmiewcom Wesołych Świąt DB

Autor: drwal-dr  godzina: 08:51
Ale mi się dostało! Małe wyjaśnienie ! Mój nóż nie nadaje się do cięcia drutu. Tego typu bagnety nigdy nie były używane w LWP ani później w armii III RP. Pochodzi jeszcze z ZSRR ma skórzaną pochwę i nie jest tak ciężki i nieporęczny jak bagnety polskie. W zamyśle konstruktorów miał być to duży noż wyposażony w zamek umożliwiający montaż do AK 47. Dostałem go kiedyś w prezencie od kolegi z Rosji. Życzę wszystkim prześmiewcom Wesołych Świąt DB

Autor: Michał_K  godzina: 08:58
drwal-dr: a czy nie uwazasz, ze sam do tego doprowadziles? Napisales Twojego posta jak napisales, swiadomie pomijajac informacje, ze to nie "typowy" bagnet. Czy spodziewasz sie, ze piszacy tu umieja czytac w myslach? Wystarczylo dodac dwa zdanie wyjasnienia i cala sprawa najprawdopodobniej wygladalaby zupelnie inaczej. Co do nozy: ja wybralem Banchmade 10505 DTP, ale z powodu bardzo profesjonalnego podejscia spec-shopu w Poznaniu odpuscilem sobie wydanie u nich 280 zl (wlasciwie to mialem go otrzymac w prezencie, wiec pieniadze od "sponsora", ale...). Wole dolozyc cos ze swoich i kupic dobry kolimator.

Autor: drwal-dr  godzina: 09:18
Ad. Michał K. Sorry. Nie wiedziałem że wywołam taką polemikę. Ja tylko chciałem się zapytać czy są jakieś unormowania dotyczące dopuszczalnej długości ostrza. Nie chodziło mi o poznanie opinii na temat możliwości jego użycia - bo te aurat znam. W związku z tym wydawało mi się to nieistotnym szczegółem. Mogłem napisć że jest to po prostu nóż, wtedy nie wywołał bym pewnie takiej dyskusji.

Autor: drwal-dr  godzina: 09:20
Ad. Michał K. Na czym polegało to profesjonalne podejście w tym sklepie?

Autor: Michał_K  godzina: 10:24
Co do dopuszczalnej dlugosci ostrza - nie interesowalem sie tym nigdy (z nozami nie chadzam), ale slyszalem sprzeczne opinie... Jedni, ze nie ma juz zadnych ustalonych dlugosci i mozna z szabla, czy mieczem dwurecznym paradowac po miescie, inni podawali wymiary 20 cm dlugosci. Spec-shop: Sprawa wygladala tak, ze w innym watku zadalem pytanie Jastrzebiowi (o ile mnie pamiec nie myli, ale tylko on chyba ma Nimravusa) o pare moich typow nozowych, wyjasnilismy sobie pare spraw i zdecydowalem sie na ww przeze mnie model (benchmade 10505 DTP). Jako ze mieszkam w Poznaniu skontaktowalem sie ze spec-shopem i zapytalem, czy moga mi go sciagnac (w ofercie posiadali tylko model 10505 bowie - roznia sie ksztaltem ostrza). Poinformowano mnie, ze nie ma problemu, pare dni pozniej przyszlo powiadomienie, ze noz czeka. Platnikiem mial byc brat (kupowal mi go jako prezent), ale sie pochorowal i wczoraj korzystajac z wizyty ojca wyrwalem sie na 10 minut z pracy i poszlismy we dwoch po odbior (ja wiedzialem gdzie, a ojciec mial pieniadze ;-) ). Na miejscu standardowe "dobry", "dobry", przedstawilem sie (w @ podpisywalem sie imieniem i nazwiskiem), powiedzialem w czym sprawa i... wpatrzone we mnie lekko wytrzeszczone oczy sprzedawcy zaczely znamionowac klopoty... "to ja poprosze kolege, bo to on pewnie pisal"... kolega pojawil sie po 10 minutach... cala procedura na nowo... kolejny wytrzeszcz... tlumaczenie co, jak, kiedy i po co... "aaa... benchmade'a chce pan kupic?" podejscie do szafki z nozami, odklik, odklik i wyciaga... model BOWIE... JA znowu tlumacze... jeszcze wiekszy wytrzeszcz... "no ale my takie modele mozemy miec dopiero w styczniu! przeciez to pisalem w mailach!"... opadly mi rece... i ochota na robienie interesow w tym sklepie. Po powrocie do pracy sprawdzilem cala korespondencje ze sklepem - oczywiscie napisal... cyt. "Nóż dostępny w sklepie". Jezeli tak sie traktuje mnie jako klienta, to ja ide do konkurencji. Dziekuje tylko bogu i demonom piekielnym, jakoz i Św. Hubertowi, ze nie zdecydowalem sie na zamowienie tego przez poczte. Bo wtedy to bym ich tym nozem osobiscie i na miejscu oporzadzil.

Autor: JASTRZĄB  godzina: 15:03
ad MICHAL K-witam kolego!Czytam ze zdumieniem historię interesów ze spec shopem...Mnie nie zawiedli-NIMRAVUS to nabytek właśnie od nich i za świetną cenę....Co więcej-ok 1,5 tyg temu byłem także w spec shopie i ....na półce leżał TWOJ DTP!Myślałem że możę sprowadzili więcej a Ty już cieszysz się jego posiadaniem....Proponuję (jeśli nadal Tobie zależy) dogadać się z kierownikiem specshopu umówić sie na telefon.Na NIMRAVUSA czekałem tydzień i cała transakcja przebiegła jak w zegarku.Pozdrawiam! DB!

Autor: Michał_K  godzina: 21:56
Jastrzab - bardzo mozliwe, ze to poczciwe chlopaki i porzadny sklep. Ale mnie to zniechecilo rownie porzadnie i na razie darowalem sobie ten zakup... I nie zrozum mnie zle, nie jestem przesadnie wymagajacym klientem: jedyne czego oczekuje, to powazne traktowanie mnie