Poniedziałek
14.12.2009
nr 348 (1597 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Victorinox Hunter  (NOWY TEMAT)

Autor: Wojtek22  godzina: 11:26
Jak w temacie. Co Koledzy sądzicie o takiej "zabawce" jako prezent dla myśliwego, który posiada już "poważny" nóż do patroszenia? Nie jest to drogie, a może przydatne do otwierania puszek i wycinania kijków na kiełbasę w terenie? ;-)

Autor: braun  godzina: 11:31
Sam posiadam i kupiłem kilku Kolegom taki scyzoryk na prezent. Dobry, poręczny i praktyczny. Jak najbardziej polecam.

Autor: Kondii  godzina: 15:19
Bardzo dobry nóż. Wystarcza w zupełności.

Autor: anzl  godzina: 15:56
Mimo że ma wygląd delikatnego scyzoryka "żadnej pracy się nie boi". Ja swój używam do patroszenie sarn,jeleni i dzików . Zawsze posiadam w plecaku drugi nóż o stałej klindze ale nigdy nie musiałem go tak naprawdę używać

Autor: Wojtek22  godzina: 19:06
Dzięki za porady. Też tak myślałem, że scyzoryk ten nie boi się pracy, blokowane ostrze w zupełności poradzi sobie z patroszeniem, a piłka przyda się przy wycięciu np. przeszkadzających na zwyżce gałązek czy prowizorycznej podpórki. Wątek założyłem nieśmiele, obawiając się krytyki "znawców stali" :-) DB

Autor: Jastrząb  godzina: 19:36
Hehehe...nie oczekuj po nim zbyt wiele...cudowna sprawa jako leśne niewielkie EDC-przydatny do przygotowania jedzenia,otwarcia winka,oskrobania patyka do kiełbasy.Stal na poziomie 440A-naprawdę bez rewelacji.Blokada prze uderzeniu potrafi puścić-no ale to nożyk nie do ciężkiej pracy.Narzędzie przydatne-jak za tą cenę.Osoboiście posiadam Forestera i Victorinoxa robionego w limitowanej serii dla Mausera-dziś już niedostępny.Jeśli mogę radzić-szukaj raczej Vicka z jakiś starych stanów magazynowych lub zapasów.Obecna produkcja bardzo obniżyła jakościowe loty.

Autor: REALISTA.  godzina: 19:59
Nie rozstaję się z takim od 20 lat, kiedy to za spore jak na ówczesne czasy pieniądze nabyłem w Niemczech. Dewizowcy, którzy do nas przyjeżdżali oprócz noży o stałej klindze nosili Vika do wszystkiego. Ja również oprócz noża własnej produkcji o stałej klindze noszę w kaburze Viktorinoksa latarkę awaryjną, która kilkakrotnie ratowała z opresji oraz ostrzałkę. Praktycznie używam na każdym polowaniu zbiorowym do: - cichego obcięcia gałęzi piłką (głęzie nawet o średnicy do 7 cm), - do ucięcia piłeczką patyka na kiełbasę, - do celów konsumpcyjnych, gdyż po patroszeniu i obielaniu inne nie nadają się, - jako korkociąg, - śrubokręt, - wiertło, - no i przede wszystkim jako rewelacyjna piłka nawet do przecięcia deski na wysiadkę. DB R.

Autor: myłkus!!!  godzina: 21:36
ad Jastrząb Mam taki własnie nozyk o którym kolega pisze z napisem Mauser , mam pytanie z jakiej jest zrobiony stali ? pozdrawiam Szymon

Autor: Jastrząb  godzina: 22:45
myłkus To była wspaniała seria Victorinoxa-bardzo dokładnie wykonana,stal 440 zbliżona do C,dwa długie ostrza,dobrze hartowane.Wykonana jako limitowana ilość dla niemieckiego Mausera i sygnowana właśnie Mauser na okładzinach i środkowym ostrzu.Piękny scyzoryk.Obecnie spotykany na aukcjach kolekcjonerskich-osiąga coraz wyższe ceny i jest coraz bardziej poszukiwany. Jeśli masz-to dbaj,oszczędzaj i pilnuj żeby nie zgubić-a najlepiej kup sobie aktualny model Vicka Forester a tamten schowaj do pudełka.Pozdrawiam!