Wtorek
08.02.2011
nr 039 (2018 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Antonio Zoli

Autor: adiwoj  godzina: 00:00
niewierze w to...

Autor: kristofferp  godzina: 06:16
zeszlimy trochę z tematu .... tomek_ , sztucera A.Zoli nie mam, ale mam kniejówkę tejże firmy. Dokładność wykonania sporo lepsz niż Sabatti. Jako, że ja pierwsze studia miałem w zakresie mechaniki precyzyjnej, to oczywiście musiałem ją rozłożyć na części pierwsze i złożyć spowrotem, ...... to solidna robota. Byłem też w kontakcie z tą firmą wielokrotnie, same pozytywy. A przecież ta kniejówka to w miare standardowy wyrób. Oni na specjalne zamówienie wypuszczają naprawdę dzieła sztuki. DB.

Autor: Marek Biały  godzina: 14:34
Kuszewicz, ani w przypadku Zoli, ani w przypadku Sauera nie wypowiadaj się o kulturze pracy zamka bo widzę, że nie masz pojęcia na ten temat. A jest to istotny element charakteryzujący repetier. Nie wiesz co to jest co akurat nie dziwi. Szkoda tylko, że nie próbujesz się tego nauczyć.

Autor: kristofferp  godzina: 14:43
ad Marek Biały, nie przesadzajmy. Ta kultura pracy zamka ma największe znaczenie na zbiorówkach, przy potrzebie szybkiego przeładowania. DB.

Autor: Artur M  godzina: 14:47
Ciasno spasowany zamek tak jak w Sauerze 202 ma też swoją wadę, czyli trzeba uważać na wszelkiego rodzaju zabrudzenia na polowaniu. Tak miałem w swoim Sauerze 90. DB

Autor: Marek Biały  godzina: 14:59
Kristofferp, i tak i nie. Na polowaniu zbiorowym ma zasadnicze znaczenia dla komfortu i szybkości przeładowywania, a na ambonie wolę jak nabój wsuwa się do komory cicho i płynnie, a ja nie szarpię się z rączką zamka. Tak?

Autor: Marek Biały  godzina: 15:01
Artur, na zabrudzenia poprostu trzeba uważać. Tak myślę.

Autor: Esem  godzina: 16:57
ad Biały Nie nazywaj mnie Kuszewiczem -nadużywasz nazwiska człowieka który ani z tobą ani ze mna nie ma nic wspólnego . Kultura pracy zamka Płynnośc ! Nawet w Sauerze będa problemy z załadowaniem jesli nie zrobimy tego pewnym ruchem wystarczająco energicznie- ba nawet hilerowski Mauser będzie miał problemy z wprowadzeniem naboju jesli jakis delikwent na ambonie będzie chciał to zrobić powolutku rozkoszując się "kulturą "pracy zamka -i jeżeli pierwszy nabój jeszcze wejdzie to zacięcie na drugim murowane (patrz post szorskiego) Jest mi całkowicie obojetna "kutura" pracy zamka repetiera -czy chodzi głośno czy cicho ,z oporami czy bez Broń ładuję rozpoczynając polowanie a po strzale to i tak bez znaczenia

Autor: adiwoj  godzina: 19:10
hmmmm...caly czas wydawalo mi sie, ze forum takie jak to to kopalnia wiedzy gdzie mozna sie czegos dowiedziec, nauczyc podchwycic...nasze wypowiedzi czytaja rowniez koledzy ktorzy zaczynaja przygode z lowiectwem i mysle, powinnismy im przekazywac jak najlepsza wiedze nasza jaka posiadamy...stwierdzenie, ze...Broń ładuję rozpoczynając polowanie a po strzale to i tak bez znaczenia...troche jest smieszne moim zdaniem...niewiadomo jak dobrym jest sie strzelcem nalezy jak najszybciej przeladowac i byc gotowym do oddania drugiego strzalu, w razie czego...ja taka szkole lowiecka przeszedlem i tak tez zawsze robie i przekazuje to dalej tym wszystkim chetnym co chca sie lowiectwa uczyc... w czasie oddawania strzalu do zwierzyny zawsze polaczone jest to troche z emocjami i majac jeszcze w swiadomsci to, ze zamek moze sie zaciac to napewno nie jest to dobre...zreszta, co tu duzo mowic czy pisac...wszyscy zapewno znaja sytuacje z filmu jaki to stres mial pawlak jak mu sie zamek w karabinie zacinal...hehheheh...sad sadem ale sprawiedliwosc i tak musi byc po naszej stronie... pozdrawiam i db.

Autor: Marek Biały  godzina: 19:26
Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: post bez związku z niniejszym tematem, a nie dający się przenieść do Hyde Park.

Autor: pniewa  godzina: 21:31
Esem w kr1 wymienię nabój przytrzymując lekko palcami, jak pod amboną jest dzik czy lis, o sarnach nie wspomnę, bo one często są nie przewidywalne, nie płosząc zwierza. Każda broń jest wspaniała, jeśli jest wymarzona, grosz na nią uzbierany kosztem czegoś i jest to najlepsze co mamy. poczynając od mosina poprzez czecha, kończąc na wypasionych expressach na pełnych zamkach.