Wtorek
03.05.2011
nr 123 (2102 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: nieczyszczony sztucer  (NOWY TEMAT)

Autor: DARZBÓRNIK  godzina: 11:07
Mam pytanie do kolegów z większym doświadczeniem.Trafiła mi się broń za małą kasę ale jest problem że dziadek(właściciel) wystrzelił w sumie paczkę naboi.Ale nie wie co to wycior ani czyszczenie.Ma rdze w lufie i na zewnątrz także plamy.Jakie środki zastosować bo obawiam się że balistol to za mało.Jak doprowadzę lufę do porządku to wtedy dopiero wezmę się za przestrzeliwanie i będę wiedział czy niedbalstwo nie zostawiło jakiś skutków. Proszę o rade D.B

Autor: Karol  godzina: 11:17
No z pewnością interes życia... kupić sztucer z rdzą w środku lufy... Powodzenia !

Autor: witek  godzina: 11:24
ja proponuję "mazut" tzn. Coca Cola- jako odrdzewiacz darzbórniak piszesz "ma rdze w lufie " czyli wiesz jaki to dało skutek a tak naprawde to niech dziadek ją w piec martenowski wrzuci - juz nie te czasy żeby sie nad złomem pochylać

Autor: jurek123  godzina: 11:26
E tam gadacie. Jak się czyta wspomnienia partyzantów jedynym skutecznym sposobem na zardzewiałą i nie czyszczoną lufę było oddanie kilku strzałów i dopiero czyszczenie. Pozdrawiam

Autor: azil II  godzina: 11:49
Zalej Kol. lufę płynem do tego przeznaczonym. Potem zobaczysz jak się sprawy mają. Jakiej marki jest ta broń? Azil II

Autor: DARZBÓRNIK  godzina: 11:58
Karol Kupić to dużo powiedziane nie zapłacił bym za to więcej niż jest warte. Aż tak tragicznie nie jest z tą rdzą a ja myślę że jeszcze da się uratować i przywrócić do użytku.Nie takie wraki dostały drugą młodość w najgorszym razie wymienię lufę .Sztucer ma jakieś 10lat a ilość wystrzelonej amunicji jest mała .;)D.B

Autor: yogy  godzina: 11:58
ale jaką ma rdze w lufie ? Jeżeli jest to nalot to może uda się z tym "wygrać". Jeżeli wżery - to raczej nie ma sensu.

Autor: ifrit  godzina: 12:00
Darzbórnik Daj sobie spokój. Przerabiałem to. Wyzwolisz kogoś z problemu, za to sam, tych problemów sobie przysporzysz. Naprawdę nie warto. Nie jesteś młodym myśliwym, więc ich błędów nie popełniaj. DB Andrzej.

Autor: DARZBÓRNIK  godzina: 12:44
Nie wżery to nie są raczej,pierwsze pociągniecie wyciora była typowa rdza.Każde następne czyszczenie jest lufa coraz lepsza .No ale przed tym przestrzelaniem chciałbym gruntownie pozbyć się wszystkich resztek. Bywa przecież że lufa, która „sieje”, bo jest dosłownie splaterowana tombakiem, często po żmudnym czyszczeniu udaje się osiągnąć wyniki, których nie powstydziłyby się egzemplarze ze zdecydowanie wyższej półki. Zobaczę jaki skutki przyniosą moje starania.

Autor: Mixon  godzina: 13:05
kol.DARZBÓRNIK Co to za sztucer ? pozdr.

Autor: yogy  godzina: 13:15
Co do resztek plaszcza - niedawno zastosowałem Milfoam Forrest. Można polecić, kilka-kilkanaście "sesji" i lufa jak błysk ;) Historia opisana w jednym z tematów, które założyłem - o piankach do czyszczenia luf właśnie.

Autor: napomyka  godzina: 13:55
Warto też zastosować Robla Solo. Usunie naloty miedzi i tombaku. Pozdrawiam. Darzbór.

Autor: ANDY  godzina: 14:12
DARZBÓRNIK, nomen omen , nick. Szanowny Kolego, ten 'dziadek' jest też członkiem zielonej braci i może zwyczajnie nie pamiętał o wyczyszczeniu broni oddając ją za 'grosze' bo sił nie stało.

Autor: DARZBÓRNIK  godzina: 14:44
TRADYCYJNA CZ-3006 no właśnie :-)

Autor: Włodas  godzina: 18:04
Ja ze szwagra Mosinem zrobiłem tak, jak pisze jurek123.... Sznurek do spustu, broń na burcie głębokiego rowu, oddałem dwa strzały, lufa lustro...!! Obecnie ma go inny Kolega w kole, jest b. zadowolony...! Sztucerek przy lunecie Hakko 4x40 trafia w paczuszkę po LM-ach 10x10 i to wystarczy ...! Ale jeżeli to Czech to nie mam pojęcia...można próbować czyścić, żmudna robota, ale strzelić z niego przez brud chyba bym się nie odważył, bo z pewnością słabszy od ruska...? DB

Autor: Trojak  godzina: 18:50
W przypadku Mosina mogła sie trafić lufka chromowana- więc może i to lustro; w przypadku lufy czecha, zapewne w modelu "około" ZKK-600 lufa nie będzie chromowana i nie będzie też miała takiego potencjału tolerancji. DB.

Autor: Marek Biały  godzina: 19:58
Nieczyszczony sztucer ma tyle samo zalet co brudna kobieta. Nie dotykać! Nie kupować! Nie kombinować! Zostawić innym taką "przyjemność".

Autor: szlagoś  godzina: 20:05
Robla Solo Mil (sklep.incorsa.pl/product,349,2268.html) ale ten preparat pokaże wszystkie łącznie z wżerami szlagoś

Autor: trucizna  godzina: 21:37
ad.Marek Brudną kobietę można doszorować . DB

Autor: Marek Biały  godzina: 21:49
To szoruj chłopie, ja wolę z definicji zadbaną! :):):)

Autor: kristofferp  godzina: 21:57
ad trucizna, próbowałem żyć z kłótliwą, nie da sie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! " Zostawić innym taką "przyjemność". " - święte słowa kolegi Marka. DB.

Autor: specmisiek  godzina: 22:55
Kolejne nowe hobby można by sobie znaleźć: czyszczenie zardzewiałej broni..;) Jakby kolekcjonowania luf i elaboracji amunicji nie stało..Jak ktoś będzie kiedyś miał problem z rdzą to wiem już jaki adres polecić ...;):) DARZBÓRNIK-gratuluję samozaparcia, optymizmu i odwagi.. Oby tylko "gra była warta swieczki".. przysłowiowej.. Pozdrawiam