Środa
15.06.2011
nr 166 (2145 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Nóż

Autor: Jack__Daniels  godzina: 10:17
Tak właściwie to chyba masz rację, że się nie znam. Zawsze wydawało mi się, że diamenty służą do profilowania ostrza, a do smago ostrzenia/polerowania inne materiały m.in. alumina.... ale co ja tam wiem. Poza tym nie wiedziałem, że 420-stka ma właściwości sklejające :). Pozdrawiam i życzę dużo szczęścia przy ostrzeniu samymi diamentami.

Autor: Tuptuś  godzina: 16:57
Kolego Bodzio 2 kup dobrą ostrzałkę, diamentem nie naostrzysz do stanu jak nowy. Składany nóż do patroszenia? też podzielam opinię że nie praktyczny. DB

Autor: Tuptuś  godzina: 17:12
Koledzy Jack Daniels i Jastrząb mam pytanko czy warto zakupić do Spyderko pręty o gradacji Ultra-Fine ? DB

Autor: Jastrząb  godzina: 17:49
Ad Tuptuś Na Fine osiągam możliwość golenia się-nie ma co przesadzać z ostrością-przy pracach myśliwskich uważam,że doprowadzenie noża do stanu golenia nie jest za dobre,bo błyskawicznie tą ostrość stracisz-za to nóż ostry ale nie golący dłużej będzie dość dobrą ostrość trzymał. Jeśli nie masz diamentów to zdecydowanie bardziej warto zainwestować w diamenty niż Ultra Fine. ad bodzio2 Diamenty tak-ale do profilowania KT. Zależy też jaką masz gradację nasypu diamentowego-i jakiej jakości jest Twoja diamentowa ostrzałka-bo między ostrzałkami diamentowymi istnieje jakościowa przepaść. Do wykończenia ostrza -ceramika w różnych gradacjach-a jeśli masz talent do ostrzenia to kamień Arkansas,oliwka i masa cierpliwości-za to efekt doskonały. Trudno mi zrozumieć dlaczego nie możesz naostrzyć Herbertza-te noże to przedszkole w trudności ostrzenia-nisko hartowana 420tka nie powinna sprawiać problemu. Możliwe,że ostrzysz zbyt długo na jednej stronie i masz problem z powstającym drutem na KT. Stawiam,że tak właśnie jest i dlatego Twojego noża nie możesz naostrzyć.

Autor: Tuptuś  godzina: 18:12
Dzięki Kolego Jastrzębiu za cenną wskazówkę, mam Kolegów norweskich myśliwych którzy zawsze wprowadzali mnie w kompleksy ze swoimi nożami. Dla nich nóż to narzędzie codziennego użytku więc każdy ma zawsze przy sobie i jak wyciągają i strugają wióry z kartki papieru zawsze myślę kurde nie umiem ostrzyć. Przez lata wiele noży miałem, wygrywane w konkursach strzeleckich lub jako nagrody zawsze po okresie fabrycznej ostrości już niczym ich nie umiałem naostrzyć tak jak były (chyba jak Kol. Bodzio 2) więc leżały w szufladach. Do użytku przywrócił je dopiero prezent od Norwegów czyli ostrzałka z dwoma kamieniami jednak noszę się z zamiarem zakupu Spyderko bowiem dostałem w prezencie od skandynawów 3 noże BRUSLETTO I jeszcze jakieś eskimoskie z północy Norwegii chyba godne ostrzenia na tym narzędziu i chyba niczym innym nie da się ich laikowi naostrzyć. Dzięki. DB