Poniedziałek
22.08.2011
nr 234 (2213 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Broń krótka w użyciu na polowaniu?

Autor: braun  godzina: 21:06
Z bronią byłem chowany od dziecka. Strzelam sportowo od lat 14, od 3 lat poluję. Zwlekałem z robieniem patentu i licencji, bo zawsze miałem inne wydatki, a to studia, później drugie, wreszcie trzeba było podtrzymać tradycję rodzinną i zacząłem polować :). Korzystając z okazji, początkiem tego miesiąca kupiłem Glocka 17.. Polowania nie zobaczy, za to przez lufę przeszło już 350 szt. pocisków, wreszcie mam własną broń, jeszcze tylko wymiana kilku części (connector, sprężyny, regulowana szczerbina) i jadę na zawody. Koniec ze zdezelowaną i rozklekotaną bronią klubową. Pozdrawiam.

Autor: Tuptuś  godzina: 21:48
Najgłupsze co wyczytałem w tych całych dyskusjach dotyczących broni krótkiej to to że faceci posiadajacy od lat (niektórzy od kilkudziesięciu) broń snajperska pozabijaja sie nawzajem albo wszystkich w koło po tym ja se kupili broń krótka lub małokalibrowa. Kto z siebie robi de bila? ubek zomowiec były moze ormowiec milicjant moze policjant dla którego bron to atrybut władzy (wszyscy posiadający broń krótką) czy zniewolony kundel wychowanek tychże wyżej przytoczonych? Matko jedyna co za kretynizm, sorry wszystkich zbulwersowanych moja wypowiedzią ale nazwijmy to wreszcie po imieniu. DB