Poniedziałek
29.08.2011
nr 241 (2220 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Dylemat po zbóju...  (NOWY TEMAT)

Autor: futer  godzina: 13:36
Witam, Zwracam się z prośbą o nakierowanie mnie na właściwe tory:) Chciałbym kupić sztucer z przeznaczeniem tylko i wyłącznie na zbiorówki. Ze względu na budżet ok. 3 tys. PLN wybór jest trochę mały ale cóż. ( Może to i nawet lepiej ) To co było w archiwum już przeczytałem, ale nadal nie mam 100% pewności dlatego proszę o pomoc. Pierwszą opcją - najbardziej mi pasującą jest CZ 550FS. Cena się zgadza, jakość ogólnie znana. Miałem w rękach i jeżeli chodzi o wykonanie to nie można się do niczego przyczepić, a skład super. Problem pojawia się w momencie wyboru kalibru. Ze względu na charakter polowań waham się między 8x57 a 9,3x62. Do tej pory nie miałem okazji strzelać z wymienionych i nie wiem czego się spodziewać. Chociaż jako posiadacz 30-06 nie jestem bardzo delikutaśny to wolałbym nie lękać się przed strzałem:) Do FS-a bardziej mi pasuje ósemka ( To przez Kol. Rajmunda bo naoglądałem się co ósemeczka potrafi:) ale będąc posiadaczem 223 rem, 30-06 następna powinna być dziewiątka. Nie wiem tylko jak przy krótszej lufie będzie się strzelać, domyślam się tylko, że będzie głośniej, mocniej kopało i większy błysk. Inna opcja to zakup używanego CZ 550 Lux w dziewiątce lub Husquarnę w 9,3x62. Jest też możliwość kupna sztucera w mało znanym 9,3x57, ale w tym przypadku na niekorzyść przemawia słaba dostępność amunicji więc raczej dam spokój. Użytkowników i osoby które chcą pomóc proszę o cenne rady i spostrzeżenia. DB

Autor: yogy  godzina: 13:40
Miałem okazję strzelać z 8x57IS Strzał - jak z kbks, podrzut broni i łagodne, przyjemne wręcz pchnięcie w ramię ;) Jak strzelasz z .30-06 na co dzień, to strzał z 8x57IS będzie.. niezauważalny ;) 9,3x62 też nie zabije, ale tu już się tylko domyślam, z tej kulki nie miałem okazji strzelać.

Autor: Matus  godzina: 14:01
Powiem Ci kolego tak ... Mam Cz 550 FS, jak dla mnie cudo, skład super wykonanie także celność to samo, jednak trochę waży :) a myślę że szerszy pasek wszystko załatwi:) Ja mam akurat w kal 308 Win. Darz Bór Matus

Autor: Kocisko  godzina: 15:11
Nie bój sie 9,3x62. Wbrew Twym obawom bardzo przyjazny:):) dla strzelca kaliber.

Autor: futer  godzina: 16:03
Właśnie nie wiem czy się bać czy nie bo co człowiek to opinia. Jedni mówią, że plomby z zębów wypadają z drugiej strony że strzał jest przyjemniejszy niż z 30-06 i bądź tu człowieku mądry.

Autor: yogy  godzina: 16:16
futer jedno jest pewne, jak dopasujesz do siebie łoże, to żaden nabój nie będzie Ci straszny. jeżeli uważasz, że 9,3x62 bardziej pasuje do Twojego zestawu i lepiej spisze się w warunkach dla których jest kupowany, to wybierz ten :) Dopasujesz do siebie drewno (a mówisz, że CZ 550 FS Ci leży) i na pewno nie urwie Ci ramienia ;) Do tego dojdzie adrenalina na łowach i nawet nie poczujesz, że strzelasz;)

Autor: Trojak  godzina: 16:59
W szafie stoi właśnie m. in. 9,3x62 CZ550 fs, myślałem pewnie w dużej części podobnie- trza cóś "zasadniczego" na dzicze zbiorówki nabyć- a w szafie jeszcze pare luf stało- i 308W i 7x65R drylingu. Efektem zakupu, jest to najczęściej używana jednostka i to nie tylko na zbiorówki i nie na same dziki czy jelenie. Strzał bardzo przyjemny, raczej do pchniecia podobny bardziej niż do kopa w ramię, huk jakiś może i głośny, ale w odbiorze nieostry a przy sarnie mniej bałaganu niż po 308W lub siódemce, przy dziku- im wiekszy tym efekt lepszy. Na małych ambonkach i zwyżkach krótszy fs jest przez te parę centymetrów długości poręczniejszy, przy skladzie na zbiorókowych też. Strzelam zamiennie z GECO 16,5 gram oraz 18,5 gram LAPUA- ta druga trochę twardsza, wobec czego sprawdza się bardziej przy dużych sztukach na indywidualnym, zbiorowe jednak z GECO. DB.

Autor: Piotr 30.06  godzina: 22:30
a zobacz cz 555lux, różnica w cenie mała a oko cieszy...