![]() |
Piątek
21.07.2006nr 202 (0355 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: Ile jest warta taka broń Autor: Mołdzio godzina: 00:08 JA sie tam nie znam ....ale pewnie SPORO :P Darz Bór :) Autor: Alus godzina: 00:35 Na pewno fajna brońka. Osobiście "dużą" kulkę wolałbym nieco większego kalibru mimo że ta 6,5x57R jest znakomita. Wydaje mi się, że właściwa nazwa to bok-dryling, a ekspres-dryling to 2 lufy gwintowane tego samego kalibru i jedna gładka. Co do ceny, to na prawdę trudno powiedzieć. Bardzo dużo zależy od stanu w jakim się znajduje, a także od renomy wykonawcy. Pozdrowionka DB Autor: LDormus godzina: 01:44 Cena na normalno kieszen durzo za durza,ale jak ktos lubi to nie ma granicy. DB Autor: dziku123 godzina: 01:53 Zdjęć broni, o którą pytam nie mam, jednak zdjęcia podobnej jednostki broni są zamieszczone w galerii jednego z kolegów. Oto link (www.lowiecki.pl/zdjecia/opis.php?p=4415&d=bro%F1) Autor: Ryszard godzina: 02:06 "ekspres bok dryling" ?????? pierwsze słyszę . Albo ekspres dryling, albo bok dryling. Jeśli są kalibry 6,5x57R , 22 Hornet, 16/70, to na pewno nie ekspres dryling. Autor: Alus godzina: 02:13 Ryniu a co ja napisałem o 0:35. Czyta sam czasem? Pozdrowionka DB PS. A to cudo na zdjęci to na 100% bok-dryling. Może być bez tej kreski po prostu bok dryling. Autor: kiler53 godzina: 07:07 Witam.U mnie w kole kolega posiada firling,tak to nazywa.Jest to bron niemiecka wykonana w czsie drugiej wojny.Waga ok.3kg,baskila wykonana z duralu.A teraz o kalibrach: lufy plaskie-srut 2 razy 16/65[ma problem z amunicja czesto sam robi],pion-dolna lufa 7/57r gorny pion 22 hornet.Taki typ broni widzialem tylko u niego.pozdrawiam-kiler53 Autor: Step2 godzina: 07:46 Ad.: kiler53 Nie "firling" a poprawna spolszczona nazwa "vierling" od niemieckiej nazwy "czteroliniowiec" - broń kombinowana z czterema róznymi lufami w różnej kombinacji. Taką broń intensywnie produkowała swego czasu manufaktura "Braunschweig" - baskile z polerowanej nierdzewnej stali ( podobnej do duralu). Egzemplarze broni spotykane na rynku polskim jako pamiątki z "szabru" albo "trofiejki" po okupantach z minionego wieku. Broń przedstawia wartość raczej jako egzemplarze pamiatkowe niż "technika uzytkowa" obecnie z uwagi na przygotowanie w archaicznych dzisiaj już kalibrach i kulowych i śrutowych ( komory gładkie to przewaznie 65mm i bardzo często jako mała kula ,22 Hornet.Broń raczej dla konesera - muzealnika. Do wyceny potrzebny byłby producent, rok i jakiekolwiek zdjęcie z opisem. Darzbór Autor: Jurek Ogórek godzina: 08:56 w kwestii nazewnictwa chciałbym wrzucic swoje 3 grosze - jeżeli ekspres z dwoma róznymi kalibrami nazywany jest sztucerem górskim - to chyba powinien byc dryling górski ,pomijając całkowicie przydatnośc kalibru 22 do polowań w górach DB Autor: kiler53 godzina: 09:32 AdStep2.Z tego co pamietam kolwega kupil to od kogos kto zakonczyl lowiectwo ,lub po kims na poczatku lat 80-tych.,w ogolnym stanie zlym ,ale pracowal intensywnie i cos z tego wyszlo.Lufy bardzo krotkie [niewiem czy maja nawet 50cm] podnoszona i opuszczana szczerbinka.Z tego co pamietam lufa 7/57r miala juz wzery.Do polowan w lesie piekna sprawa.Pozdrawiam-kiler53 Autor: chwościk godzina: 12:28 Kol.dziku123. Z wyceną takiej broni to ciężka sprawa, to tak jak byś miał wyceniać oldmobil w idealnym stanie na orginalnych częściach,dobrą rade ci dam ,jako kupujący starj się dać jak najmniej,a jako sprzedający jak najwięcej,prawda że proste. DB. Autor: Ryszard godzina: 19:54 ad Alus czyta od samiesiunieńkiego początku. Moje i niezgrabne było niczem innych jak li tylko podtrzymaniem Twojej opinii. Ukłonki :)) |